Krach na rynku kryptowalut. Bitcoin i spółka ponownie przypomniały inwestorom i spekulantom o swojej naturze i możliwości wykonania bardzo gwałtownych korekt w cenie, i to w najmniej oczekiwanym momencie. Cena najpopularniejszej kryptowaluty spadła o blisko 40 proc., do ok. 42 tys. dolarów.

Obecny krach kryptowalut wydaje się największy od maja, a tylko nieliczne projekty kryptowalutowe zdołały go wytrzymać i zakończyć weekend bez ogromnych spadków. 

Była już większa przecena

Przypomnijmy, że w maju bitcoin i inne kryptowaluty zaczęły gwałtownie tanieć, gdy Tesla zrezygnowała z przyjmowania płatności w BTC, a Chiny rozpoczęły rozmontowywanie całego ekosystemu krypto w swoim kraju. W konsekwencji bitcoin mógł spaść między kwietniem a czerwcem z poziomu 64 tys. do 29 tys. USD, tworząc ogromną, bo ponad 50-procentową korektę. Kapitalizacja całego rynku krypto spadła wtedy z 2,5 bln USD do 1,3 bln USD.

Krach na rynku kryptowalut - dłonie kobiece wkładają monetę do portfela.
Krach na rynku kryptowalut

Jak to wygląda obecnie? Kurs BTC/USD po majowym spadku podniósł się i wyznaczył historyczny szczyt blisko 69 tys. USD, aby w ten weekend spaść do ok. 42 tys. USD. Korekta wyniosła zatem niecałe 40 proc. Kapitalizacja całego rynku cofnęła się natomiast z 2,9 bln USD do 2,2 bln USD. Mimo tak gwałtownego cofnięcia rynek jest zatem nieco poniżej swojego rozmiaru z kwietnia/maja 2020 r.

Warto także zauważyć, że ethereum zaczyna zbierać coraz większy udział w rynku kryptowalut. Obecnie wynosi on 21 proc., przy dominacji BTC na poziomie 40 proc. Ostatni raz 21 proc. udziału w rynku kryptowalut ETH miało w 2017 r. Tym samym kurs ETH/USD odnotował mniejszą korektę niż BTC, spadając o 26 proc. od szczytu przy poziomie 4800 USD.

Co mogło wywołać weekendowy krach na rynku kryptowalut?

Na giełdy oferujące instrumenty lewarowane i pochodne na kryptowaluty w dwa dni napłynął kapitał o równowartości 34 tys. bitcoinów.  Był to największy napływ od wakacji. To z kolei mogło zostać wykorzystane jako zabezpieczenie pod wysoce lewarowany zakład na rynku derywatów, który mógł złamać wiele zleceń oczekujących czy stop lossów, jak i też wyrzucić z rynku grających na wzrosty przez konieczność zamykania tych pozycji ze względu na brak kapitału do wpłaty na depozyt zabezpieczający. 

Biorąc pod uwagę niską płynność rynku z piątku na sobotę oraz brak mechanizmów zatrzymujących handel w czasie turbulencji, jak na klasycznych giełdach, mogło to wywołać zawirowania i panikę posiadaczy kryptowalut. 

Wydaje się, że nie pojawiły się żadne informacje o charakterze podobnym do tych z maja br. Wtedy rynek po ogromnym spadku dość szybko się podniósł. 

Daniel Kostecki, dyrektor polskiego oddziału Conotoxia Ltd. (usługa Forex Cinkciarz.pl)

Powyższa publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. Została ona sporządzona w celach informacyjnych i nie powinna stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Conotoxia Ltd. nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Conotoxia Ltd. jest zabronione.

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 78% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.