Szwedzka marka przedstawiła wyniki sprzedaży z początku 2016 roku. Co ciekawe, głównym rynkiem dla Volvo wcale nie są Stany Zjednoczone czy Chiny. Auta ze Skandynawii okazują się szczególnie popularne w Europie Zachodniej. Ze statystyk można wyczytać jeszcze jedną prawidłowość. Na żadnym z rynków Szwedzi nie zaliczyli spadku sprzedaży w porównaniu
z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Rok 2015 wyglądał dla Volvo optymistycznie. Marka po raz pierwszy w swojej historii zbyła ponad pół miliona pojazdów, zaliczając tym samym 8-procentowy wzrost wyników sprzedaży. Dobrą passę zdają się potwierdzać dane dotyczące stycznia roku 2016. W ciągu 31 dni salony Volvo na całym świecie opuściło ponad 34 tysiące pojazdów. W stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego, zanotowano wzrost sprzedaży o 9,4 procenta. Co więcej, na żadnym z rynków zainteresowanie autami ze Szwecji nie spadło, a maksymalny wzrost sięgnął aż 23 procent.

Z wyników opublikowanych przez Volvo wynika, że największym rynkiem dla producenta jest Europa Zachodnia. Jej mieszkańcy kupili w styczniu ponad 13 tysięcy pojazdów. Tak wysoka wartość oznacza wzrost sprzedaży o 6 procent. Europa Zachodnia została celowo oddzielona od wschodnich rejonów. W tych samochody Volvo cieszą się zdecydowanie mniejszą popularnością. Pozostała część Starego Kontynentu wygenerowała dla Szwedów sprzedaż oscylującą w granicy 4 tysięcy sztuk.

Numerem dwa w zestawieniu są Chiny. Azjatyckie salony marki opuściło ponad 7200 aut. W analogicznym okresie roku ubiegłego Volvo sprzedało w Chińskiej Republice Ludowej niespełna 5900 pojazdów. To oznacza zanotowanie rekordowego skoku sprzedaży o wartości prawie 23 procent. Dynamicznie rosnące zainteresowanie klientów z Chin nie powinno jednak dziwić. Trend wzrostowy jest widoczny od dłuższego czasu. Dla przykładu skok sprzedaży w styczniu roku 2015 miał wartość około 15 procent.

20-krotnie mniejszy kraj, a sprzedaż podobna!

Miejsce trzecie w rankingu największych rynków dla Volvo zajęły Stany Zjednoczone. Amerykańscy klienci w styczniu tego roku kupili ponad 4200 pojazdów ze Szwecji, generując tym samym wzrost sprzedaży na poziomie 12 procent. Bardzo dobrze dla Volvo prezentują się statystki z rynku rodzimego. Szwedzi tylko w styczniu kupili prawie 4 tysiące nowych samochodów. Wzrost popytu ma wartość 8,6 procenta. Co ciekawe, mimo iż Szwecja jest krajem dużo mniejszym od Stanów Zjednoczonych, poziom sprzedaży w obydwu państwach jest niezwykle podobny.

W strukturze wyników zainteresowania modelami Volvo ważne miejsce zajmuje XC60. Średniej wielkości crossover sprzedał się w ilości ponad 10 tysięcy egzemplarzy, co stanowi niemalże jedną trzecią ogólnego zbytu zanotowanego w styczniu roku 2016. Na drugiej pozycji uplasował się większy brat – Volvo XC90. SUV-a nabyło ponad 6,2 tysiąca osób. Trzecie miejsce przypadło modelom V40 i V40 Cross Country. W ich przypadku na zakup zdecydowało się niespełna 6,2 tysiąca klientów.

Struktura sprzedaży Volvo pokazuje, że nabywcy są szczególnie zainteresowani samochodami uterenowionymi. Trend w zasadzie nie jest jednak niczym nowym. W końcu charakteryzuje nie tylko szwedzką markę, ale cały rynek motoryzacyjny. Dowodem jest chociażby europejski ranking sprzedaży za rok 2015. Ze statystyk jasno wynika, że po raz pierwszy od lat hatchbacki segmentu C zostały zdetronizowane na Starym Kontynencie. Koronę odebrały im crossovery.

Wzrostowa tendencja sprzedaży notowana przez Volvo sprawia, że władze marki mogą optymistycznie patrzeć w przyszłość. Szczególnie że na najważniejszych rynkach Szwedzi mogą się pochwalić kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięcioprocentowym wzrostem zbytu. Dodatkowo model XC60 nadal okazuje się hitem segmentu premium, a jego sukces wzmacnia ciesząca się dużym zainteresowaniem nowa odsłona modelu XC90.

 

Newsfeed