Bezzałogowy lądownik InSight wyląduje na powierzchni Marsa. Informacje, które dostarczy, mogą w przyszłości rewolucjonizować światową gospodarkę.

Sonda pozwoli nam dowiedzieć się więcej o tym, jaki jest w rzeczywistości Mars i jakie zjawiska na nim zachodzą. Taka wiedza umożliwi w przyszłości korzystanie z zasobów, które są na planecie.

-Jeżeli będziemy w stanie eksplorować złoża materiałów, które są bardzo rzadkie, a później zrobić z nich użytek albo już w kosmosie, albo sprowadzić je na ziemię, możemy mieć nie tylko korzyści w kierunku dalszego poznawania kosmosu ale i korzyści biznesowe. – mówi newsrm.tv Marcin Dobrowolski, firma Astronika.

Badania przeprowadzone przez sondę dostarczą informacji o budowie planety oraz jej ewolucji. Sonda ma za zadanie wkopać się w powierzchnię Marsa na 5 metrów, oraz zbadać właściwości gruntu Marsjańskiego. Dowiemy się jak twardy jest grunt i jak ciężko się w niego zagłębić. W przyszłości może również dawać informacje o jego składzie chemicznym.

– Wyobraźmy sobie, że nie musimy całego statku tankować na ziemi, i dopiero wysyłać go w kosmos, ale możemy pobierać paliwo już z asteroid, a później wysyłać takie statki kosmiczne wielokrotnie dalej i dzięki temu zbliżać się do tego, co tak naprawdę jest w kosmosie. – dodaje Marcin Dobrowolski.

 

Marcin Dobrowolski, firma Astronika
źródło: Newsrm.tv