Inwestorzy znad Wisły chcąc skutecznie pomnażać swoje pieniądze najczęściej śledzą notowania warszawskiej giełdy. Aby mieć pełen obraz światowych finansów, niezbędne jest jednak obserwowanie zmian zachodzących także w zagranicznych centrach biznesu. To bowiem od Wall Street zależą w dużej mierze finanse całego świata – obraca się tutaj kapitałem przewyższającym 14 bilionów euro, podczas gdy na wszystkich europejskich parkietach razem wziętych „tylko” powyżej 12 bilionów.

W Polsce na Giełdzie Papierów Wartościowych aktywnie działa około 300 tys. inwestorów indywidualnych, a kapitalizacja spółek na niej notowanych wynosi około 150,1 mld €[1]. Ten kapitał to jednak zaledwie kropla w finansowym oceanie. Chcąc pozostawać „na bieżąco”, warto, oprócz rodzimej GPW, śledzić także zmiany zachodzące w światowych stolicach biznesu. Dla porównania szwajcarska SIX Swiss Exchange może pochwalić się już wynikiem 1208,5 mld €, frankfurcka giełda Deutsche Börse 1350,5 mld €, natomiast londyńska grupa giełdowa aż 3786,1 mld €. Łącznie 21 europejskich parkietów obraca kwotą rzędu przekraczającym 12 bln €[2]. To jednak i tak niższa suma, niż kapitalizacja spółek New York Stock Exchange przy Wall Street, gdzie ich kapitał przekracza aż 16 bln $ (ok. 14 bln €).

Bank czy inwestor?

Dzięki bankowości inwestycyjnej klienci zyskują przede wszystkim dostęp do usług, z których trudno skorzystać samodzielnie. Nie jest to instytucja z jaką mamy do czynienia na co dzień jako klienci indywidualni. To inwestor, który dysponuje kapitałem, zapewniając finansowe korzyści zarówno dla banku, jak i dla firm. Za jego pośrednictwem można zaciągnąć kredyt inwestycyjny, przeznaczony na prowadzenie działalności gospodarczej lub zakup nieruchomości czy gruntów o wysokim potencjale wzrostu. W ofercie tego typu instytucji dostępne są również zróżnicowane programy inwestycyjne, w których obracając na giełdzie zgromadzonym od podmiotów kapitałem, pomnażają go.

Pomagają także w fuzjach, przejęciach oraz restrukturyzacjach przedsiębiorstw, a także świadczą często pełen zakres usług maklerskich, analitycznych czy doradztwa strategicznego. W Polsce natomiast takie wyspecjalizowane banki praktycznie nie istnieją. – Bankowość inwestycyjna w naszym kraju wygląda nieco inaczej. Częściowo funkcję tę pełnią zwykłe banki, w ramach działalności uniwersalnej oraz dedykowane instytucje wspierające rynek M&A, czyli fuzji i przejęć – stwierdza Piotr Nowak, dyrektor ds. produktów inwestycyjnych i ubezpieczeniowych, Expander Advisors. – Polscy przedsiębiorcy jednak coraz chętniej korzystają z tego typu usług, a dobrze sytuowani klienci indywidualni nierzadko podążają ich śladem. O wzrastającym potencjale inwestycyjnym świadczy chociażby rosnąca liczba spółek na warszawskiej giełdzie – dodaje.

Polski wkład w międzynarodowy sukces

Warto podkreślić, że globalny rynek inwestycyjny od lat rośnie w siłę między innymi dzięki polskim programistom. Z rozwiązań projektowanych w naszym kraju korzystają największe banki inwestycyjne oraz międzynarodowe centra finansowe. – Podejmowanie korzystnych decyzji inwestycyjnych jest uzależnione od dostępu do parametrów rynkowych. Ich precyzyjna analiza i wyciąganie wniosków w czasie rzeczywistym jest poza naszymi możliwościami. Z pomocą przychodzą najnowocześniejsze systemy Big Data, które na bieżąco zarządzają wzrastającymi wolumenami informacji – wyjaśnia Piotr Kania, Dyrektor Zarządzający GFT Polska. Firma, dawniej działająca pod marką Rule Financial, jest specjalistą w dostarczaniu oprogramowania dla sektora bankowości inwestycyjnej.

Programy używane przez osoby pracujące na giełdach, a także doradców i analityków inwestycyjnych, umożliwiają miedzy innymi wykonywanie symulacji operacji na całości portfela, sprawną identyfikację czynników ryzyka czy testy warunków skrajnych. – Technologie umożliwiające szybki transfer danych i wydajną analizę dużych wolumenów informacji są niezbędne do zapewnienia odpowiedniej jakości usług klientom, którzy codziennie wykonują operacje na kwotach sięgających kilkunastu milionów dolarów. Sprawna analiza jest kluczowa dla bankowości inwestycyjnej. Jest dla tych instytucji niczym procesor dla domowego komputera – podsumowuje Piotr Kania, GFT Polska.

 

[1] Dane z wywiadu z Mirosławem Szczepańskim, wiceprezesem GPW w Warszawie, przeprowadzonym przez  agencję informacyjną Newseria

[2] Dane z opracowania portalu Bankier.pl na podstawie Federation of European Securities Exchanges (FESE), World Federation of Exchanges i London Stock Exchange Group

źródło: materiały prasowe GFT