Osoby interesujące się zdrowym stylem życia z pewnością niejednokrotnie zetknęły się z pojęciem „wellness”. Oznacza ono nie tylko dbałość o zdrowie i dobre samopoczucie, ale także równowagę pomiędzy życiem osobistym i zawodowym. Obecnie coraz częściej zalety tej koncepcji dostrzegają… pracodawcy!
Choć koncepcja wellness zrodziła się jeszcze w XIX wieku, a na Zachodzie rozpowszechniła się w latach ’50 XX wieku, w Polsce głośno zrobiło się o niej dopiero na przełomie XX i XXI wieku. Filozofię, zgodnie z którą tylko dbając o równowagę między ciałem, umysłem i duchem można uzyskać dobre samopoczucie, szybko podchwyciły różnego rodzaju ośrodki SPA, organizując rozmaite zajęcia służące nie tylko zdrowiu, ale i relaksowi.
Dążąc do równowagi
Dziś może się wydawać, że każdy, przynajmniej teoretycznie wie, że dbać o siebie trzeba całościowo, jednak troskę o zdrowie, urodę, a nawet o dobre samopoczucie, często spychamy na czas „po pracy”, zupełnie tak, jakby każdy z nas prowadził dwa życia – jedno prywatne, drugie zawodowe. Idea wellness przypomina, że to nieprawda, że życie mamy jedno, a dbanie o siebie to coś innego niż półgodzinna wizyta na siłowni po stresującej pracy przerywanej niezdrowymi posiłkami.
– Zauważmy, że rodzaj i warunki pracy mogą być powodem do zaburzenia równowagi, czego przejawem może być powszechny brak czasu, narastający stres i w końcu choroby zawodowe – mówi Tomasz Świderski, fizjoterapeuta z firmy Feel It.
Na Zachodzie świadomość współzależności pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym pracowników coraz częściej dociera także do pracodawców. Ich reakcją na problemy zatrudnionych osób jest inicjowanie zakładowych programów wellness. Mają one na celu przywrócenie równowagi pomiędzy poszczególnymi aspektami życia poprzez zwiększanie świadomości pracowników oraz działania prewencyjne.
W tym celu przeprowadza się warsztaty ze specjalistami oraz podejmowane są innego typu działania nakierowane na rozwiązanie zdiagnozowanego w przedsiębiorstwie problemu, np. otyłości wśród pracowników, powszechnego bólu pleców, palenia tytoniu, wypalenia zawodowego itp. Akcje takie mogą także przyjmować formę organizowanych okresowo (bądź jednorazowych) eventów.
– Przeprowadzając programy wellness, bardzo duży nacisk kładzie się na pogłębianie świadomości. Jeżeli pracownik zmieni postrzeganie problemu wywoływanego na przykład przez złe odżywianie i pozna łatwe sposoby na korektę nawyków, zmiana przyjdzie naturalnie – wyjaśnia Tomasz Świderski, którego firma podobne rozwiązania proponuje przedsiębiorstwom działającym w Polsce.
Zdrowie się opłaca
Warto zadać pytanie podstawowe – po co w ogóle pracodawca miałby fundować pracownikom programy prozdrowotne? Na pierwszy rzut oka wydaje się to bezcelowe. Przecież każdy z nas sam powinien umieć o siebie zadbać.
Niestety, problem tkwi w tym, że po pierwsze – nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, jak niektóre nawyki wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie, a po drugie, problemy pracowników mogą być także problemem zatrudniającej ich firmy.
Mówi się, że najcenniejszym kapitałem przedsiębiorstwa są jego ludzie. Ale o jakim kapitale możemy mówić, jeśli pracownicy są w złej kondycji fizycznej, często chorują (a przez to korzystają ze zwolnień lekarskich), skarżą się na dolegliwości bólowe, działają pod wpływem silnego stresu i złego samopoczucia? Czy nie więcej korzyści odniesie firma, jeśli jej zespół będzie pełen sił witalnych, zdrowy i dobrze zmotywowany do osiągania kolejnych sukcesów?
Na Zachodzie odpowiedź jest oczywista, ale polskie przedsiębiorstwa dopiero sobie uświadamiają, że firmie po prostu opłaca się inwestować w dobre samopoczucie zatrudnianych osób. Do tego dochodzi jeszcze korzyść wizerunkowa. Zarówno w odbiorze społecznym na zewnątrz, jak i wewnątrz organizacji, pracodawca przeprowadzający programy wellness będzie postrzegany korzystniej niż ten, który koncentruje się wyłącznie na „eksploatacji” pracowników.
Kompleksowe działanie
Wybór zajęć, jakie w ramach wellness przedsiębiorstwo może zaproponować swojemu zespołowi jest ogromny. Na przykład Feel It proponuje współpracującym firmom warsztaty zdrowego odżywiania, warsztaty ergonomii pracy wraz z analizą stanowisk, programy zmniejszające problem otyłości wśród pracowników, programy pomagające radzić sobie paleniem tytoniu, czy też masaże biurowe.
– Problemy, które dotykają pracowników w różnych obszarach życia, bardzo często wpływają na efektywność ich pracy. Dlatego współpracujemy z szeregiem specjalistów z różnych dziedzin, takimi jak dietetycy, trenerzy personalni, fizjoterapeuci czy psychologowie. Daje nam to możliwość kompleksowego podejścia do danego problemu – mówi Tomasz Świderski.
Nawet jeśli w przedsiębiorstwie zidentyfikowany zostanie jeden główny problem, można zadziałać na niego rozmaitymi sposobami. I tak, jeśli problemem jest nadwaga pracowników, zacząć można od warsztatów z dietetykami oraz analizy składu ciała. Ale to nie wystarczy – warto zadbać o aktywność fizyczną, w czym pomóc mogą zajęcia z fizjoterapeutą i trenerem personalnym, który dla każdego pracownika przygotuje indywidualny zestaw ćwiczeń. Otyłe osoby często uskarżają się na dolegliwości bólowe kręgosłupa, dlatego warto taki program wzbogacić także o masaże, które mogą być wykonywane w biurze.
Dopiero tak kompleksowe działanie może doprowadzić do rozwiązania problemu, a nowy, bardziej harmonijny styl życia pracowników powinien przełożyć się zarówno na zdrowie, zadowolenie z życia i pracy, jak również na większe zaangażowanie w obowiązki wykonywane w tak przyjaznej organizacji. Wszystko w myśl zasady, że ludzie, którzy dobrze się czują, są w stanie osiągnąć więcej od ludzi schorowanych i sfrustrowanych.