Branża budowlana boryka się z wieloma problemami – wysokie podatki, biurokracja, znaczne koszty pracy, a także sezonowość świadczenia usług to tylko niektóre z nich. Sytuację przedsiębiorstw z tego sektora pogarszają również długie terminy płatności, a przede wszystkim opóźnienia w ich realizacji, co prowadzi do zaburzenia płynności finansowej. Odpowiedzią na ten problem są dostępne na rynku metody kontroli płynności, takie jak kredyt czy faktoring.

Przez długi czas branża budowlana znajdowała się w dobrej sytuacji, co wiązało się z przygotowaniami do EURO 2012 i inwestycjami jakie wtedy podejmowano – budowa dróg, obiektów sportowych i infrastruktury im towarzyszącej. W tamtym okresie firmy realizowały wiele zamówień publicznych, w związku z tym proponowano im tanie finansowanie, jednak z początkiem 2009 branża zanotowała duży spadek, co było spowodowane ogólnym spowolnieniem gospodarczym oraz zmniejszaniem dopływu środków publicznych. W efekcie spadały ceny i redukowano poziom zatrudnienia.

Stałym wyzwaniem, przed którym staje branża budowlana jest krajowa polityka przetargowa, oparta w głównej mierze na kryterium ceny. Wygrywa ten podmiot, który oczekuje najmniej za realizację zlecenia, a to z kolei niejednokrotnie wymusza słabą jakość wykonania, przeciąganie realizacji umów, niskie standardy pracy oraz ciągłe balansowanie firm na niebezpiecznej granicy opłacalności.

Jednym z najbardziej niebezpiecznych problemów firm z branży budowlanej jest zadłużenie i pojawiające się w konsekwencji zatory płatnicze, uniemożliwiające ustabilizowanie sytuacji finansowej. Według szacunków prawie połowa przedsiębiorstw nie otrzymuje na czas zapłaty za ponad 30% wystawianych faktur. 30 000 dłużników, którzy nie płacą w terminie, zalega przedsiębiorstwom z tej branży ok. 550 mln złotych. Nieregulowanie przez kontrahentów faktur na czas jest przyczyną problemów z finansowaniem bieżących inwestycji dla co trzeciej firmy. Innym problemem jest także konstrukcja umów, które najczęściej są jednostronnie korzystne, uprzywilejowując stronę zamawiającą.

Często wybieranym przez firmy z branży budowlanej źródłem finansowania inwestycji były kredyty bankowe. Obecnie jednak banki niechętnie współpracują z tym segmentem rynku, co ma związek z poważnym kryzysem, jaki dotknął ją w 2012 roku. Po zakończeniu inwestycji związanych z turniejem EURO odnotowano największą falę upadłości. Według danych Eurel Hermes, aż 273 firmy branży budowlanej zakończyły swoją działalność. „Raport o stabilności systemu finansowego” NBP z lipca 2014 wykazuje natomiast, że wskaźnik kredytów zagrożonych dla budownictwa na koniec pierwszego kwartału tego roku wyniósł 23,4%. Była to najwyższa wartość spośród wszystkich branych pod uwagę w raporcie branż. W wyniku obecnej sytuacji na rynku, banki zweryfikowały swoją politykę kredytową wobec przedsiębiorstw, znacznie ją zaostrzając. Zgodnie z raportem „Sytuacja na rynku kredytowym” opracowanym przez NBP, 58% banków uważa, że zaostrzenie polityki kredytowej wynika z podwyższonego ryzyka przyszłej sytuacji gospodarczej oraz ryzyka poszczególnych branż, w tym także sektora budowlanego. W tej sytuacji firmy te muszą szukać innych, alternatywnych dla kredytu źródeł finansowania.

Często wybieraną opcją jest leasing, który w przeciwieństwie do kredytu nie wymaga wielu zabezpieczeń i ma znacznie uproszczone procedury w zakresie koniecznej dokumentacji. Należy jednak pamiętać, iż ta usługa służy finansowaniu konkretnych inwestycji, głównie zakupu maszyn i urządzeń, tymczasem bieżąca działalność firmy budowlanej wiąże się z szeregiem innych kosztów. Dlatego też coraz częściej podmioty te kierują się po pomoc do faktorów, czyli wyspecjalizowanych instytucji świadczących usługi faktoringowe.

Faktoring to kompleksowe rozwiązanie finansowe, zapewniające stały dostęp do środków obrotowych. Dzięki niemu przedsiębiorca otrzymuje pieniądze z wystawionych faktur z odroczonym terminem płatności wcześniej niż wynika to z terminu zapadalności wierzytelności handlowych, np. w zaledwie kilka dni po wykonaniu usług. Co więcej rozwiązanie to dyscyplinuje kontrahentów do terminowego regulowania swoich zobowiązań.

W branży budowlanej najczęściej występującą opcją jest faktoring niepełny, nazywany również faktoringiem niewłaściwym lub z regresem. Usługa ta polega na wykupie przez faktora wierzytelności, ale bez przejęcia ryzyka związanego z potencjalną niewypłacalnością dłużnika. Zatem w sytuacji, gdy płatnik nie dokona płatności, faktor zgłosi się do faktoranta, czyli wystawcy faktury, by ten uregulował należność.

Faktoring przede wszystkich służy finansowaniu działalności, jednak faktor może również świadczyć inne usługi, takie jak monitoring należności czy pomoc prawna. Współpracę z faktorem warto rozpocząć już na etapie negocjowania umowy. Specjalista udzieli firmie wsparcia przy konstruowaniu jej zapisów, a także może dokonać weryfikacji potencjalnego kontrahenta pod kątem jego wypłacalności i ewentualnie doradzić odstąpienie od jej podpisania.

Faktorzy, podobnie jak banki udzielające kredytów, dostrzegają podwyższone ryzyko branży budowlanej. Przemawiają za tym obowiązujące w niej zasady, tj. możliwość składania reklamacji, kaucje gwarancyjne i inne podstawy do dokonywania potrąceń. Mając na uwadze te trudności, wielu faktorów niechętnie podejmuje się finansowania tego sektora. Istnieją jednak podmioty, które specjalizują się w obsłudze branży budowlanej. Jej przedstawiciele, mający problem z uzyskaniem wsparcia u tradycyjnego faktora, mogą też skorzystać z nowych rozwiązań, takich jak platformy aukcji faktur. Przykładem jest działająca na polskim rynku platforma Faktorama.pl, z której usług korzystają również firmy budowlane. Rozwiązanie to umożliwia skorzystanie z faktoringu nawet jednorazowo, poprzez wystawienie na aukcję pojedynczej faktury, w której przypadku przedsiębiorca chce przyspieszyć otrzymanie płatności. To dogodna opcja szczególnie dla mniejszych firm z sektora MSP, które zyskują dostęp do elastycznego finansowania zzabezpieczeniem w postaci nieprzeterminowanych należności wiarygodnych płatników. Inwestorzy angażujący się w aukcje, w przeciwieństwie do firm i banków świadczących usługi faktoringowe, nie obawiają się finansowania mniejszych podmiotów, gdyż na platformach ocena ryzyka skupia się na płatniku faktury, który często jest dużą i wiarygodną spółką. Korzystanie z internetowych platform aukcji faktur nie wymaga zabezpieczenia na aktywach trwałych oraz w przeciwieństwie do kredytu bankowego nie obciąża zdolności kredytowej firmy.

Nieregulowanie w terminie należności, a co za tym idzie brak płynności finansowej stanowią dla firm z branży budowlanej znaczny problem. Ważne, aby przedsiębiorstwa uświadomiły sobie istnienie skutecznych metod radzenia sobie z tymi trudnościami, określiły swoje potrzeby i wymagania, a następnie wybrały najkorzystniejszą dla siebie metodę kontroli płynności finansowej w firmie.

Autor: Jakub Ananicz, Faktorama