Miniony tydzień na europejskich parkietach był dość neutralny. Zwyżki na DAXie ze środkowej części tygodnia zostały potwierdzone dopiero w ostatnich godzinach piątkowego handlu. Tym samym indeks osiągnąłnowe maksimum na 11 081 pkt. Niepewność na parkietach wzmacniały twarde negocjacje Greków z Niemcami, którzy nie przystali na propozycję półrocznego okresu finansowania. Informacja o porozumieniu i pozostaniu Greków w strefie euro pojawiła się już po zamknięciu notowań. Zgoda na przedłużenie programu pomocowegoo cztery miesiące pod warunkiem przeprowadzenia reform powinna zmniejszyć awersję inwestorów do ryzyka na początku obecnego tygodnia.Warszawskie indeksy tradycyjnie już nie wykazywały nawet chęci do wzrostów. Wpływ na neutralną sytuację miały z pewnością doniesienia o braku złagodzenia sytuacji na Ukrainie oraz słabsze od oczekiwań dane z gospodarki realnej. Produkcja przemysłowa wyniosła 1,7% r/r przy predykcjach na poziomie 1,8% r/r. Krótszy tydzień handlu na Wall Street nie przyniósł dużej tygodniowej zmienności. Statystycznie odnotować należy jedynie nowe historyczne maksimum z piątku. Obecnie szczyt S&P500 wynosi 2110,61. Podobnie jak w Polsce słabiej od oczekiwań wypadła produkcja przemysłowa. Wzrosła o 0,2% w ujęciu miesięcznym przy prognozie na poziomie 0,3%.
Najlepiej w zeszłym tygodniu wypadł CAC40 z 1,5% wzrostem. Nieco gorzej spisywał się niemiecki DAX, zyskując 0,8%. Tuż za nim pod względem wzrostów był S&P500 ze zwyżką o 0,6%. Tradycyjnie już słabiej od europejskich parkietów wypadła giełda w Warszawie. Blue chipy z WIG20 i WIG30 zakończyły tydzień neutralnie. Podobnie jak w poprzednim tygodniu, najlepiej wypadły mniejsze spółki z sWIG80. W minionym tygodniu indeks ten urósł o 1,1%, kontynuując mini hossę na spółkach o małej kapitalizacji.
Spośród danych makroekonomicznych z obecnego tygodnia należy zwrócić uwagę na poniedziałkowy wskaźnik sprzedaży domów na rynku wtórnym oraz wtorkową inflację HICP ze strefy euro. W poprzednich miesiącach wskaźnik Eurostatu był zgodny z oczekiwaniami rynku. Wtorek będzie dniem wystąpień. Za oceanem szefowa FED, Janet Yellen, przedstawi przed amerykańskim kongresem półroczny raport dotyczący polityki monetarnej USA. Oczekiwana przez rynek wymowa jest zbliżona do tej z ujawnionego w zeszłym tygodniu protokołu FOMC. Tego dnia będziemy także świadkami wystąpienia szefa EBC, Mario Draghiego. We środę zapoznamy się z wskaźnikiem sprzedaży nowych domów z USA. W poprzednim odczyt był wyraźnie wyższy od oczekiwań. Rynek z pewnością będzie wyczekiwał kolejnych mocnych danych dla amerykańskich indeksów. Końcówka tygodnia przyniesie dane o inflacji CPI i indeksie Chicago PMI z USA.
Analiza techniczna
Wykres 1. WIG20 w interwale dziennym. Źródło: Stooq
Brak driverów wzrostu widoczny był w minionym tygodniu na większości najważniejszych parkietów. Techniczna sytuacja blue chipów w Warszawie nie zmieniła się znacząco w stosunku do poprzedniego tygodnia. WIG20 oscylował w okolicach bariery na 2350 pkt. Ruch na północ wymagać będzie wyraźniejszych sygnałów do wzrostu, bowiem na horyzoncie zbliża się opór w postaci linii krótkoterminowego trendu spadkowego w okolicach 2375 pkt. Biorąc pod uwagę siłę warszawskiej giełdy, prawdopodobnym scenariuszem jest jednak pozostanie w okolicach 2350 pkt.
Wykres 2. Sfinksw interwale dziennym. Źródło: Stooq
Pod względem technicznym obecny tydzień na GPW należał do Sfinksa. Wtorkowa publikacja wyników umożliwiła spółce pokonanie kluczowych oporów w okolicach 2 PLN. O sile przebicia świadczyła m.in. luka wzrostowa na bardzo wysokim wolumenie. Co więcej, w kolejnych dnia nie byliśmy świadkami realizacji zysków. Ostatecznie kurs dotarł pod koniec tygodnia do poziomu 2,32 w okolicach oporu z sierpnia 2013 roku. W kolejnych dniach będziemy świadkami walki o przebicie tej bariery, co otworzyło drogę do jeszcze wcześniejszych maksimów lokalnych na 2,40. Odbicie się od niej zwiastować będzie testowanie luki z poprzedniego tygodnia jako obszaru wsparcia.