Apple poinformowało, że zamyka wszystkie sklepy stacjonarne znajdujące się na terenie kontynentalnych Chin. Łącznie są to 42 salony. Sklep internetowy firmy w Państwie Środka ma działać bez zakłóceń. Powód? koronawirus 2019-nCoV.

Światowa Organizacja Zdrowia na początku tego tygodnia ogłosiła, że koronawirus 2019-nCoV z Wuhan jest zagrożeniem dla zdrowia w ujęciu globalnym. Na informację zareagowali także giganci branży technologicznej. Na przykład Google, które postanowiło tymczasowo zamknąć własne biura w Chinach. Teraz na podobny ruch zdecydowało się Apple.

Firma z Cupertino zamyka wszystkie swoje sklepy stacjonarne na terenie kontynentalnych Chin. Łącznie są to 42 sklepy. Ponadto podobna decyzja zapadła wobec centrów kontaktowych oraz biur korporacyjnych. Pozostaną one zamknięte do co najmniej 9 lutego. Sklep internetowy Apple ma działać w Państwie Środka bez zakłóceń.

Przeczytaj także:

Chiny dla Apple są bardzo ważnym rynkiem, bo odpowiadają za około 15% wszystkich przychodów firmy. Gigant przekazał, że podjął decyzję po konsultacji ze specjalistami z dziedziny medycyny. Apple wierzy, że w niedługim czasie jego chińskie salony będą mogły zostać otwarte ponownie.

Źródło: KomputerŚwiat.pl