Jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, ceny ofertowe w większości dużych miast uległy jedynie nieznacznym korektom. Największe zmiany dotyczą Gdyni (obniżka o 4,5%) oraz Łodzi (podwyżka 3,7%). W porównaniu z poprzednim rokiem, obecnie sumy widniejące na umowach są wyższe w pięciu spośród siedmiu analizowanych miast. Dostępność kredytów hipotecznych utrzymuje się na dość dobrym poziomie, nawet mimo niekorzystnych zmian w ofercie kolejnych dwóch banków.

 Ceny ofertowe utrzymują się na stabilnym poziomie

Jak wskazują eksperci, na rynku wtórnym ceny ofertowe od dłuższego czasu utrzymują się na stałym poziomie. Średnia zmiana dla 15 analizowanych miast wynosi zaledwie 0,3%. Podwyżki nastąpiły między innymi w Sopocie, Olsztynie, Gdańsku i Katowicach, ale w niektórych przypadkach mówimy o wartościach zaledwie kilkunastu złotych. – Naistotniejsze zmiany dotyczą Łodzi i Gdyni – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl –  W pierwszym mieście po  raz drugi z rzędu obserwujemy podwyżkę cen. W październiku wyniosła ona 3,7% w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku. W Gdyni natomiast nastapiła korekta w dół, a kupujący płacili 4,5% mniej niż rok temu. Warto zwrócić uwagę na przyczyny tych wahań. Przy stabilizacji całego rynku nie można bowiem mówić o ogólnokrajowych zjawiskach kształtujących ceny. Decydującą rolę odgrywają natomiast lokalne uwarunkowania i okresowe zmiany popytu – dodaje ekspert.

Szukamy droższych mieszkań, choć nie wszędzie

W październiku w pięciu spośród siedmiu analizowanych miast ceny transakcyjne uległy podwyższeniu. Jedynie w Krakowie i w Łodzi osoby poszukujące mieszkania płaciły mniej niż przed rokiem. – W stolicy Małopolski już po raz drugi z rzędu obserwujemy obniżki – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Co ciekawe, w tym mieście zauważalna jest też największa rozbieżność pomiędzy cenami ofertowymi i transakcyjnymi. Wynosi ona ponad 12% i wymusza na sprzedających duże obniżki.

 Inaczej wygląda sytuacja w Poznaniu i Gdańsku. W tych miastach średnia cena metra kwadratowego mieści się w przedziale 5 200 – 5 300 zł.  – W stolicy Wielkopolski należy zwrócić uwagę na cenę transakcyjną, która jest nawet wyższa niż średnia umieszczona w portalach ogłoszeniowych. Charakterystyczna dla Poznania jest również dość duża powierzchnia kupowanych mieszkań. Podczas gdy w innych lokalizacjach poszukuje się przede wszystkim lokali dwupokojowych i kompaktowych niedużych trzech pokoi, w Poznaniu średni metraż sprzedawanych nieruchomości dochodzi do 60 mkw. zauważa ekspert Metrohouse.

Kredyty nadal łatwo dostępne

Mimo że kolejne banki (Citi i BOŚ) istotnie obniżyły zdolność kredytową, dostępność kredytów wciąż jest dość dobra. W porównaniu do początku roku średnia spadła tylko o 4%. Co ciekawe w minionym miesiącu niespodziewanie wzrosła za sprawą PKO BP oraz dwóch banków, które przed miesiącem zmniejszyły dostępną kwotę kredytu.– Okazuje się więc, że zalecenia KNF dotyczące sposobów obliczania kosztów utrzymania jak na razie nieznacznie ograniczyły dostępność kredytów – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Warto też dodać, że w ostatnim czasie coraz więcej mówi się o możliwości wprowadzenia kolejnej obniżki stóp procentowych. Jeśli tak się stanie, to dostępność kredytów może wręcz jeszcze wzrosnąć.

Drugą, równie istotną zmianą na rynku jest wzrost marż, który nastąpił w związku z licznymi zmianami w ofercie banków. Średnia dla kredytów z wysokim (25%) wkładem wynosi obecnie 1,71%, a z najniższym wkładem (10%) 1,98%. Tradycyjnie najwyższa jest natomiast przeciętna marża dla kredytów udzielanych w ramach programu „Mieszkanie dla młodych”. Wynosi ona 1,99%. – Warto jednak dodać, że mimo podwyżek obecne poziomy marż kredytów z niskim wkładem i tych udzielanych w ramach MdM są niemal takie same, jak na początku roku i nadal wynoszą
ok. 1,98% – 1,99%
– mówi ekspert Expandera. – W przypadku tych z wysokim wkładem natomiast zauważalnie spadły (z 1,79% do 1,71%).

źródło: Metrohouse