Grupa Tauron uruchomiła kalkulator zużycia prądu, dzięki któremu odbiorcy mogą obliczyć zużycie i koszty energii elektrycznej. Wdrożenie tego narzędzia jest wynikiem rządowych decyzji, dotyczących między innymi zamrożenia cen prądu.
W jaki sposób sprawdzić zużycie prądu? Przy coraz wyższych cenach energii to pytanie zadaje sobie coraz więcej konsumentów. Strefa klienta, rozwijana w związku z rządową Tarczą Solidarnościową, ma chronić Polaków przed gwałtownymi wzrostami cen energii. Będzie to możliwe dzięki wprowadzeniu gwarantowanej ceny za energię elektryczną.
Szacuje się, że zamrożenie cen prądu zaproponowane przez polski rząd będzie dotyczyło ponad 60 procent gospodarstw domowych, którym Grupa Tauron sprzedaje energię elektryczną. Dlatego spółka uruchomiła specjalną stronę internetową dla klientów, którzy mogą sprawdzić swoje zużycie energii. Na stronie operatora funkcjonują trzy kalkulatory: zużycia prądu, mocy przyłączeniowej oraz doboru mocy fotowoltaiki. Dziennie korzysta z nich ponad dwa tysiące osób. Najpopularniejszym z nich jest kalkulator zużycia energii elektrycznej.
Jak działa kalkulator zużycia prądu?
Przede wszystkim kalkulator pozwala na sprawdzenie, ile energii zużywają urządzenia zamontowane w gospodarstwie domowym. Użytkownik musi podać moc urządzenia i czas jego używania. W wyniku uzyska wartość zużycia energii elektrycznej w kWh oraz koszt zużycia prądu. Koszt ten obliczony jest dla średniego łącznego kosztu 1 kWh w Polsce dla grupy taryfowej G11. Założenia: jedna strefa, gospodarstwa domowe.
Za pomocą narzędzi od spółki Tauron klienci mogą sprawdzić, ile mniej więcej zużywają energii elektrycznej rocznie w gospodarstwie domowym. Ponadto, jak prawidłowo dobrać moc instalacji fotowoltaicznej oraz ustalić moc przyłączeniową. Trzy kalkulatory są dostępne na stronie internetowej: tauron-dystrybucja.pl/kalkulatory.
Źródło: Grupa Tauron
Przeczytaj także: Drastyczny spadek zamówień w branży meblarskiej
Spadek zamówień w branży meblarskiej drastycznie wpływa na kondycję całej gospodarki. Inflacja i wojna w Ukrainie odbijają się na branży meblarskiej w sposób negatywny.Rosnące ceny surowców do produkcji i energii powodują, że branża zaczyna tracić swoją konkurencyjność na rzecz tańszych producentów z Rumunii, Bułgarii, Białorusi czy Chin. Klienci odkładają zakupy mebli na lepsze czasy, co skutkuje spadkiem zamówień krajowych i zagranicznych nawet o 50 proc.
