Frankowicze mają powody do zadowolenia choć niewątpliwie 2020 rok przejdzie do historii pod różnymi względami. Oczywiście tematem numer jeden, który zdominował ówczesny świat, jest koronawirus i związane z nim konsekwencje. Ale wszechobecna pandemia, mimo że przemodelowała w pewien sposób styl naszego życia, nie spowodowała, że pewne problemy, z którymi zmagamy się od lat, same zniknęły. Wręcz przeciwnie, niektóre z nich jeszcze bardziej się uwidoczniły. Tak jest w przypadku frankowiczów i posiadanych przez nich kredytów powiązanych z walutą franka szwajcarskiego. Kryzys gospodarczy spowodowany przymusową kwarantanną wpłynął na wzrost kursu CHF, a tym samym zarówno na wysokość pojedynczych rat, ale również kapitału pozostałego do spłaty. Dlatego co raz więcej osób zaczęło poważnie zastanawiać się nad pozwaniem swojego banku. Czy to na pewno dobra decyzja? Co dzisiaj słychać u frankowiczów? Zapraszamy na przegląd aktualności.

Frankowicze w sądach w 2020 r.

Osoby, które bacznie przyglądają się sprawom frankowym, doskonale wiedzą, że orzecznictwo sądów powszechnych zdecydowanie ewoluowało na korzyść kredytobiorców. Od publikacji wyroku TSUE w październiku 2019 r. widzimy stale rosnącą statystykę wyroków zasądzających. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez portal Bankier.pl, w I półroczu 2020 r. około 90% procesów sądowych wygrywali frankowicze. To pokazuje, że wyraźna większość sędziów nie ma już wątpliwości, że klauzule przeliczeniowe do waluty obcej należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne. Tym samym otwiera to drogę do odfrankowienia, bądź unieważnienia umowy kredytowej. Co więcej, tak przekonująca statystyka zapadających orzeczeń wpływa również na proces decyzyjny samych kredytobiorców. Bowiem m.in. przeszło 4 tys. spraw frankowych wpłynęło od stycznia do kwietnia 2020 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie. To o ponad 300% więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku, podał portal Gazeta Prawna.

W ostatnim czasie uzyskaliśmy dla naszych Klientów ponad sto korzystnych rozstrzygnięć, nie tylko w postaci nakazów zapłaty, ale również wyroków, w tym orzeczeń prawomocnych. Jest to bardzo dobry prognostyk na najbliższy czas nie tylko dla naszych Klientów, ale wszystkich osób, które walczą z bankami o swoje prawa. Dzisiaj widzimy jasno, że im większy kurs franka, tym więcej osób decyduje się na działanie wskazuje Krzysztof Rosner, Członek Rady Nadzorczej Votum Robin Lawyers SA.

Działania banków pod lupą UOKiK i Rzecznika Finansowego

W ostatnich tygodniach instytucje państwowe stojące na straży praw konsumentów informowały o kolejnych postępowaniach prowadzonych wobec banków. Szczególną aktywnością w tym zakresie wykazują się dwa urzędy: UOKiK i Rzecznik Finansowy. Prezes UOKiK w jednym z wywiadów stwierdził wprost, że w sektorze bankowym bardzo często dochodzi do naruszenia praw konsumentów. Co więcej, zebrane materiały i dowody wskazują, że w najbliższym czasie można się spodziewać surowych kar finansowych. Nieprawidłowe praktyki banków analizuje również Rzecznik Finansowy. Poza klauzulami abuzywnymi w umowach kredytów opartych na walutach obcych, rzecznik sprawdza także, jak wygląda kwestia: klauzuli minimalnego oprocentowania, wcześniejszej spłaty kredytów konsumenckich, czy oferowania i nabycia obligacji korporacyjnych spółki GetBack SA. W tym ostatnim przypadku urząd złożył nawet pozew w imieniu klienta Idea Banku SA, uznając, że bank wprowadził konsumenta w błąd.

Blisko 5 mln złotych kary dla Deutsche Bank Polska SA

Skuteczny proces dochodzenia roszczeń wymaga nie tylko sprecyzowania odpowiedniej argumentacji. Bowiem niemniej istotne jest zgromadzenie wyczerpującego materiału dowodowego na poparcie swoich racji. Dlatego tak ważnym elementem postępowania przeciwko bankom jest uzyskanie niezbędnej dokumentacji. Okazuje się jednak, że niektóre instytucje wymagają od swoich klientów wygórowanych opłat za wydanie zaświadczeń. Takim przykładem jest Deutsche Bank Polska SA, na którego UOKiK nałożył właśnie prawie 5 mln złotych kary. Prezes Tomasz Chróstny uznał, że postanowienia stosowane przez Deutsche Bank Polska stanowią klauzule niedozwolone i zakazał ich wykorzystywania. Prezes urzędu zakwestionował sposób naliczania przez niniejszy bank opłat za wydanie zaświadczeń odnoszących się do kredytów, w szczególności historii spłaty. Kredytodawca uzależniał jej wysokość od okresu, jakiego dotyczyło zaświadczenie. Zatem opłata rosła z każdym kolejnym rokiem objętym prośbą kredytobiorcy i mogła wynieść nawet 2 tys. zł za pojedyncze zaświadczenie. Decyzja nie jest prawomocna, bankowi przysługuje prawo do wniesienia odwołania. W toku są jeszcze postępowania wobec 4 banków.