Odbudowa branży turystycznej – bon nie wystarczy. Branża turystyczna jest w sytuacji złej, a firmy zajmujące się spotkaniami biznesowymi, transportem oraz nastawione na klientów zagranicznych w bardzo złej. Takie są wnioski webinarium „Przemysł Spotkań i Turystyka. Rzeczywistość, Strategia Odbudowy i Komunikacja” zorganizowanego przez Pracodawców RP oraz Stowarzyszenie Organizatorów Incentive Travel SOIT. Uczestnicząca w nim Olga Semeniuk, podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju, przyjęła szereg uwag branży i zadeklarowała udział w następnym spotkaniu 2 lipca.

Przedstawiciele firm już na samym początku webinarium zwrócili uwagę, że branża turystyczna nie jest jednorodna. W zależności od rodzaju działalności szkody wyrządzone przez lockdown gospodarki i kryzys są dotkliwe lub nawet katastrofalne. Hotele i firmy związane z indywidualnym klientem krajowym powoli ruszają z miejsca. Zdaniem Łukasza Adamowicza, wiceprezesa Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel (SOIT) firmy związane z obsługą klienta biznesowego, transportem oraz organizatorzy pracujący z klientem zagranicznym stoją całkowicie.

Odbudowa branży turystycznej - bon nie wystarczy -na stole leży mapa, obok stoją filiżanki  z kawa i woda.
Odbudowa branży turystycznej – bon nie wystarczy

Odbudowa branży turystycznej a brak płynności finansowej w sektorze MŚP

Minister Olga Semeniuk podkreśliła dotychczasową pomoc rządową dla sektora turystycznego czyli tarczę finansową i bon turystyczny. Resort chce monitorować sytuację przez wakacje i potem podejmować dalsze decyzje. Według przedstawicieli branży czas wakacji może być jednak właśnie tym okresem, w którym wiele firm zakończy działalność. Dlatego potrzebna jest szybka, krótkoterminowa pomoc w postaci pomocy płynnościowej. Dłuższego postojowego dla przewodników pilotów i innych osób działających jednoosobowo w sektorze oraz zmniejszenia kosztów pracy.

„Przede wszystkim średnioterminowo potrzebujemy pakietu stymulującego polską branżę spotkań. Zawiera on obniżenie VAT na organizację konferencji do 8 proc. i możliwość uwzględnienia organizacji spotkań w kosztach uzyskania przychodu. Ponadto możliwość wykorzystania środków zgromadzonych na Funduszu Socjalnym na organizację spotkań pracowniczych” – wyliczał Łukasz Adamowicz.

Sytuacja w hotelach nie jest wiele lepsza. Marcin Mączyński, Sekretarz Generalny w Izbie Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP) przedstawił wyniki ankiety. Wynika z niej, że do Bożego Ciała hotele średnio zanotowały 10 proc. obłożenia przy 20 proc. obiektów nadal pozostających zamkniętymi. W długi weekend tylko 11 proc. obiektów zanotowało ponad 40 proc. obłożenia. 87 proc. hoteli biorących udział w ankiecie deklaruje trudność w utrzymaniu płynności finansowej.

Wiceminister Rozwoju Olga Semeniuk przyjęła te uwagi dostrzegając problem przemysłu spotkań, w tym MICE. Ponadto potwierdziła chęć uczestnictwa w następnym spotkaniu wyznaczonym na 2 lipca. Konieczność przeprowadzenia kolejnych debat podkreślił Arkadiusz Pączka, dyrektor Centrum Monitoringu Legislacji Pracodawców RP. „Najwyraźniej strona branżowa oraz rządowa dysponują rozbieżnymi danymi. Dlatego cykliczny dialog jest niezbędny” – powiedział. 

Źródło: Pracodawcy Rzeczypospolitej Polskiej