Dyrektorzy finansowi boją się ryzykować w biznesie. Ryzyko spowolnienia gospodarczego, wzrost ceny surowców oraz inflacji, jak również zaburzenia łańcuchów dostaw to ich główne obawy. Ośmiu na dziesięciu z nich obecnie unika podejmowania ryzykownych decyzji biznesowych. Jednak mimo obaw o przyszłość gospodarczą regionu, firmy z Europy nadal chcą się rozwijać i inwestować. Takie wnioski płynął z ostatniej edycji badania European CFO Survey, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte.
Europejscy dyrektorzy finansowi są zaniepokojeni najbliższą przyszłością i rozważnie podejmują decyzje biznesowe. 48 proc. z badanych pesymistycznie oceniło perspektywy finansowe swoich spółek. Rosnąca niepewność gospodarcza oraz wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw powodują, że prawie połowa ankietowanych spodziewa się spadku marż operacyjnych w najbliższych 12 miesiącach
Motoryzacja w zapaści
Mimo dużej niepewności dyrektorzy finansowi na ogół przewidują wzrost przychodów swoich firm. Prawie dwie trzecie (63 proc.) ankietowanych twierdzi, że w przeciągu najbliższego roku spodziewają się wzrostów w tym obszarze. Jednak liczba pozytywnych odpowiedzi różni się w zależności od branży. 89 proc. reprezentantów firm doradczych liczy na wzrost przychodów, w przypadku przedstawicieli producentów samochodów odsetek ten wynosi jedynie 41 proc.
Sektor samochodowy boryka się z wieloma problemami, takimi jak niedobór półprzewodników czy zakłócenia łańcucha dostaw. Dlatego CFO niezbyt optymistycznie podchodzą do kwestii inwestycji. Motoryzacja jest bowiem jedyną branżą, w której wskaźnik netto odpowiedzi dotyczących planów inwestycyjnych był ujemny i wyniósł -13 proc. Innymi słowy o 33 punkty procentowe mniej w porównaniu do poprzedniej edycji badania. Jednocześnie ogólna liczba dyrektorów finansowych spodziewających się wzrostu nakładów na inwestycje wynosi ok. jedną trzecią wszystkich badanych.
Sektor motoryzacyjny wyhamowuje także w kwestii zatrudniania nowych pracowników. Podczas gdy ponad 40 proc. wszystkich badanych spodziewa się wzrostu zatrudnienia w przeciągu najbliższego roku, w przypadku firm z sektora motoryzacyjnego 33 proc. ankietowanych wskazało, że zakłada redukcje składu osobowego.
Ryzyko geopolityczne i inflacja
Jeszcze pół roku temu największa bolączkom dyrektorów finansowych był przede wszystkim na niedobór wykwalifikowanej siły roboczej. Co za tym idzie, presję na wzrost wynagrodzeń oraz możliwe spowolnienie tempa rozwoju. Chociaż obawy te nie zniknęły, to ich znaczenie zostało przyćmione przez niepokój spowodowany wybuchem wojny. Wiele firm będzie usiłowało przeciwdziałać zawirowaniom gospodarczym, poprzez np. inwestycje czy dalszą cyfryzację procesów.
Wysoki poziom niepewności ma bezpośredni wpływ na to, jak dyrektorzy finansowi z Europy postrzegają ryzyko. Ponad 80 proc. z nich twierdzi, że dzisiejsze czasy nie są dobrym momentem na podejmowanie odważniejszych działań. Za największe zagrożenie respondenci z niemal wszystkich krajów objętych badaniem uznali nieobecne od kilku lat ryzyko geopolityczne, czego przyczyną jest wybuch wojny w Ukrainie. Kolejnymi wskazanymi zagrożeniami są spadający wzrost gospodarczy oraz brak rąk do pracy.
Mimo rosnącej niepewności i trudnych warunków działania większość respondentów nastawia się na wzrost organiczny i ekspansję na obecnych rynkach. Jednym z priorytetów dla firm pozostaje dalsza cyfryzacja jako warunek zachowania konkurencyjności.
Dywersyfikacja łańcucha dostaw
Wybuch wojny w Ukrainie i kolejne lockdowny w Chinach ponownie spowodowały perturbacje w procesach produkcyjnych wielu firm. Potwierdzają to odpowiedzi udzielane przez dyrektorów finansowych z Europy. 64 proc. respondentów przyznało, że ich firmy w mniejszym lub większym stopniu odczuwają zakłócenia powodowane wzrostem kosztów surowców oraz transportu.
W odpowiedzi na te perturbacje 49 proc. firm postanowiło przyjąć strategię dywersyfikacji dostawców i tras transportu półfabrykatów. Do łask wraca również gromadzenie zapasów przez firmy zamiast powszechnych do niedawna strategii produkcyjnych, zakładających zerowe rezerwy (np. just-in-time).
Prawie dwóch na trzech dyrektorów finansowych zajmujących się produktami i usługami przemysłowymi oraz dobrami konsumpcyjnymi twierdzi, że dywersyfikacja dostawców i tras dystrybucji jest najważniejszą strategią ograniczania ryzyka łańcucha dostaw.
Prawie 50 procent CFO dotkniętych problemami w łańcuchach dostaw w bardzo wysokim stopniu wskazuje wyższe ceny towarów i dóbr jako główny problem. Połowa firm (49 proc.) odpowiada na wyzwania łańcucha dostaw, dywersyfikując swoich dostawców i trasy dostaw. Intensyfikacja zarówno współpracy z dostawcami, jak i inwentaryzacji części i materiałów eksploatacyjnych to dwa inne najważniejsze działania podejmowane przez europejskich dyrektorów finansowych w celu rozwiązania problemów łańcucha dostaw.
Źródło: Deloitte