Jak podaje Rzeczpospolita, minister zdrowia określi maksymalne ceny maseczek, wybranych leków i wyrobów medycznych. Ma to zapobiec dumpingowi cen produktów do walki z wirusem.

Nawet kilkadziesiąt złotych żądają za „specjalne maski antywirusowe” sprzedawcy w internecie, próbujący skorzystać z popytu na środki ochrony osobistej. Resort zdrowia chce walczyć z żerującymi na panice. Zatem jakie będą ceny maseczek?

Ceny maseczek określi szef resortu zdrowia

Artykuł 8 rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zapobieganiu, przeciwdziałaniu i zwalczaniu COVID-19. Szef resortu zdrowia określi maksymalne ceny leków, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Będzie to dotyczyło produktów, które mogą być wykorzystane do przeciwdziałania koronawirusowi.

To farmaceutyczna lista antyspekulacyjna, która ma ograniczyć nieprzewidziane zachowania tych, którzy chcą się wzbogacić na panice związanej z COVID-19. Już dziś widzimy, że niektórzy próbują sprzedawać maski za kilkudziesięciokrotność ceny, a to samo może niebawem dotyczyć leków przeciwwirusowych, przeciwzapalnych i przeciwbólowych i znacznie ograniczyć pacjentom dostęp do nich – tłumaczy Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.

Określi ceny, ale… na jakich zasadach?

Michał Chodorek, adwokat z kancelarii KRK Kieszkowska Rutkowska Kolasiński, zauważa, że projekt nie przewiduje żadnych kryteriów określenia tych cen, nie precyzuje też, czy mają obowiązywać jedynie w obrocie detalicznym czy również w hurtowym.

Jeśli więc przed wybuchem paniki maska kosztowała 1 zł, minister określi cenę maksymalną na poziomie np. 1,5 zł, czyli o 50 proc. wyższą niż średnia – przypuszcza Krzysztof Kopeć.

https://biznestuba.pl/wiadomosci/koronawirus-a-prawa-pasazerow-uokik-wyjasnia/

Dlatego zgodnie z projektem art. 85a prawa farmaceutycznego, minister zdrowia będzie mógł określić listę leków, wyrobów medycznych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego, które hurtownie farmaceutyczne mogą sprzedawać wyłącznie do innych hurtowni farmaceutycznych, aptek, punktów aptecznych i zakładów leczniczych.

Z kolei producenci substancji z tej listy zostaną zobowiązani do zbywania produktów wyłącznie do hurtowni farmaceutycznych.

Kara za nieprzestrzeganie nowych obowiązków będzie wysoka. Główny inspektor sanitarny będzie mógł ją nałożyć w wysokości od 10 tys. zł do nawet 5 mln zł.

Źródło: Rzeczpospolita