Tylko 12% małych i średnich firm w Europie korzystało z Big Data w 2018 roku (w porównaniu z 33% dużych). W Polsce duże zbiory danych analizowało jedynie 8% przedsiębiorców – wyprzedziliśmy Węgry, Austrię, Bułgarię czy Włochy, jednak sporo brakuje nam do Malty (24%) lub Holandii (22%). Barierę dla firm stanowi m.in. określenie jakich informacji potrzebują i w jaki sposób mogą na nich skorzystać, a także stworzenie planu działania oraz zarządzanie danymi. Czy zatem Big Data w małych firmach w ogóle ma sens?
Informacja na wagę klienta
W jakich godzinach firma notuje największe zyski? Jakimi produktami mogą być dzisiaj zainteresowani stali klienci? Jakie materiały zużywane są najszybciej? Czy w sklepie pojawia się więcej klientów, gdy pada deszcz? To tylko przykłady pytań, na które można odpowiedzieć dzięki właściwie zebranym i przeanalizowanym informacjom. Nie wystarczy jednak zgromadzić ich np. w arkuszu Excela. Program ten nie zapewnia inteligentnej analizy ani nie jest wystarczająco szybki, ma ograniczoną pojemność, zaś ręczne wprowadzanie danych niesie ryzyko popełnienia błędu i jest czasochłonne.
Jednak powszechnie są już dostępne inteligentne systemy biznesowe, które automatycznie i w czasie rzeczywistym nie tylko gromadzą dane w chmurze, ale też łączą je i analizują. Algorytmy szukają powiązań, trendów i wzorów wśród zbieranych przez firmę informacji. Mogą także włączyć do analizy dane o pogodzie i ruchu drogowym, pochodzące z geolokalizacji czy mediów społecznościowych.
Przeczytaj także:
Z korzyścią dla małych (i dużych)
Takie systemy analizy Big Data pomagają podejmować lepsze decyzje biznesowe i szybko reagować na sytuację na rynku. Dla sektora MŚP informacje stwarzają przede wszystkim możliwość dopasowywania się do oczekiwań klientów i poprawy jakości produktów – kluczowych w skutecznym konkurowaniu z większymi graczami. Duże zasoby danych mogą też być pomocne w odzyskiwaniu utraconych klientów, tworzeniu kampanii reklamowych czy długoterminowych strategii. Według przedsiębiorców stwarzają również możliwości rozwoju (30%), zyskiwania przewagi konkurencyjnej (16%) oraz dostarcza dodatkowych źródeł dochodów (14%). 60% firm wskazuje, natomiast że Big Data umożliwia wzrost przychodów, a 83% – wzrost rentowności produktów i usług.
– Na rynku są oferty stworzone z myślą o małych i średnich firmach, dostosowane do ich potrzeb i możliwości. Z analityki biznesowej korzystają nawet start-upy. Jednak, aby móc odnosić korzyści z Big Data, przedsiębiorstwa potrzebują partnera, który doradzi nie tylko najlepsze rozwiązanie, ale też sposób korzystania z niego. Małe firmy często zbierają już bowiem dane w wielu miejscach, jednak nie potrafią nimi zarządzać ani z nich skorzystać. Tymczasem kluczowe znaczenie ma nie tylko dostęp do informacji, ale też umiejętność wydobywania z nich nowych, ciekawych wyników – przekonuje Mateusz Macierzyński, menedżer ds. systemów ITS w firmie Konica Minolta.
materiał prasowy