Ministerstwo Pracy w porozumieniu z Państwową Inspekcją Pracy wydało „interpretację” przepisów ustawy o zakazie handlu w niedziele. Interpretacja resortu pracy jest w wielu miejscach niezgodna z brzmieniem ustawy i może narażać obywateli na odpowiedzialność karną za jej stosowanie.
Władza wykonawcza nie może wyręczać ustawodawcy w ustalaniu tego, co jest zabronione lub dozwolone oraz władzy sądowniczej w stosowaniu prawa. W przeciwieństwie od interpretacji podatkowych, resort pracy nie ma żadnej kompetencji do wydawania wiążącej wykładni przepisów prawa pracy. Z początkiem marca weszła w życie ustawa o zakazie handlu w niedziele.
Fundacja FOR w swoich publikacjach wielokrotnie wskazywała, że wprowadzenie ograniczeń w handlu szkodzi nie tylko pracodawcom, ale również pracownikom i konsumentom. Większość rządząca pogłębiła ten problem i przyjęła całkowicie wadliwą ustawę. Parlamentarzyści oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przez ponad 14 miesięcy prac legislacyjnych nad tym projektem nie wsłuchali się w głosy dotyczące skutków wprowadzenia zakazu handlu w niedziele.
Co więcej, czytając obowiązującą ustawę nie można jednoznacznie ustalić, które sklepy mogą, a które nie mogą handlować w niedziele Z końcem lutego resort pracy i Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) przedstawili „wspólne stanowisko” dotyczące ustawy o zakazie handlu w niedziele.
Kierownictwo resortu wspominało wcześniej, że wyda „interpretację