W delegacji czy podczas urlopu coraz mniejszym problemem jest znalezienie miejsc z bezpłatnym dostępem do internetu. Otwarte sieci Wi-Fi, szczególnie za granicą, są dla podróżnych „oknem na świat”. To wygodna alternatywa dla często kosztownej transmisji danych w roamingu. Korzystając z hotspotu na lotnisku, w restauracji czy hotelu można sporo zaoszczędzić, ale też stracić. Urządzenia podłączone do publicznej sieci są łatwym celem dla cyberprzestępców. Jak się przed tym zabezpieczyć?
Zagraniczne wojaże – zarówno te wakacyjne, jak i służbowe – stają się coraz łatwiejsze za sprawą nowych technologii. Obecnie trudno sobie wyobrazić podróż bez telefonu, który służy już nie tylko do kontaktu z bliskimi czy współpracownikami. Urządzenia mobilne pozwalają dokonać rezerwacji noclegu, zaplanować dojazd na lotnisko lub sprawdzić prognozę pogody w dowolnym miejscu na świecie. Dodatkowo coraz częściej przejmują funkcje służbowych komputerów, umożliwiając wygodne wysyłanie maili i przeglądanie dokumentów na lotnisku czy w pociągu.
– Z doświadczenia wiem, że wielogodzinne oczekiwanie na lot sprzyja pracy. W dodatku najpopularniejsze lotniska przesiadkowe dysponują specjalnymi strefami z dostępem do internetu, a nawet salami konferencyjnymi. Dla osób, które spędzają dużo czasu w drodze to dobra okazja, aby nadrobić zaległości. W moim przypadku często to jedyny moment, by sprawdzić maile, zanim na dłuższą chwilę stracę łączność ze światem. W odległych zakątkach świata uzyskanie dostępu do sieci jest dość problematyczne, dlatego staram się najpilniejsze sprawy związane z firmą załatwić jeszcze w trakcie podróży. Zwykle moje biuro jest tam, gdzie służbowy komputer i telefon. – Jarosław Nowak, podróżnik, przedsiębiorca i właściciel EcoGlobe Travel.
Ryzyko utraty danych
Jak wynika z badania „Smartfon w firmie. Bezpieczeństwo danych w telefonach służbowych” 51% pracowników korzysta ze służbowych urządzeń elektronicznych w przestrzeni publicznej. Większość z nich (74%) ma świadomość związanych z tym zagrożeń wynikających m.in. z logowania się do otwartych sieci Wi-Fi. Darmowy dostęp do internetu w galeriach handlowych, kawiarniach lub na lotniskach może być dla użytkowników źródłem wielu problemów. Złośliwe oprogramowanie czy wyłudzenie danych (phishing) to tylko przykłady pułapek zastawianych przez cyberprzestępców. Działania hakerów są poważnym, ale nie jednym w tej sytuacji niebezpieczeństwem dla służbowych urządzeń mobilnych. W zatłoczonych miejscach nie trudno też o zgubienie lub kradzież telefonu bądź tabletu, z czym spotkało się odpowiednio 41% i 35% respondentów.
Przeczytaj także:
Bez odpowiedniej ochrony ani rusz
Urządzenia mobilne są obecnie podstawowym narzędziem pracy oraz nośnikiem ważnych danych firmowych, dlatego warto zapewnić im odpowiednią ochronę. Systematyczne aktualizacje systemu operacyjnego, instalowanie oprogramowania antywirusowego i zapór sieciowych oraz zabezpieczanie urządzeń hasłem pozwalają zminimalizować ryzyko. Warto zaufać też sprawdzonym rozwiązaniom.
– Najwyższy poziom bezpieczeństwa zapewniają mi zaawansowane systemy oraz funkcje ochrony danych i prywatności mojego telefonu. Stworzony przez BlackBerry program DTEK sprawdza wszystkie zainstalowane aplikacje i informuje mnie o wykrytych zagrożeniach, np. ich nieuprawnionym dostępie do kontaktów, lokalizacji, aparatu lub mikrofonu albo wysyłaniu podejrzanych wiadomość tekstowych. W podróży bardzo przydaje mi się też funkcja Privacy Shade chroniąca poufne informacje przed ciekawością osób postronnych. Aplikacja zaciemnia wyświetlacz, zostawiając podgląd jedynie wybranej części ekranu. Dzięki temu mogę przeglądać nawet poufne dokumenty bez obaw, że ktoś zagląda mi przez ramię. – Jarosław Nowak, podróżnik, przedsiębiorca i właściciel EcoGlobe Travel.
W podróży lepiej też unikać łączenia się z otwartymi sieciami Wi-Fi. Szczególnie w przypadku serwisów wymagających logowania, bezpieczniej jest skorzystać z własnego pakietu transmisji danych. Na wypadek sytuacji awaryjnej warto zadbać o to, by telefony miały mobilne łącze VPN oraz oprogramowanie chroniące prywatność podczas korzystania z niezaufanej sieci. Warto zadbać też o szyfrowanie danych, dzięki czemu nawet jeśli smartfon trafi w niepowołane ręce, informacje zapisane w pamięci będą bezpieczne. Bez znajomości hasła na nic zda się nawet podłączenie urządzenia do komputera i skopiowanie danych, bo tak czy inaczej, będą nieczytelne.
mat. prasowy