Dealerzy samochodowi przekuli w sukces kryzys związany z dostępnością aut. Słaba dostępność nowych samochodów paradoksalnie zwiększyła marże i przychody dealerów. Jednak spadający popyt i szereg niekorzystnych czynników makroekonomicznych przełożą się na spadek cen w kolejnych miesiącach, dotyczy to samochodów nowych i używanych – wynika z XV edycji Badania Satysfakcji Dealerów Samochodowych 2022, przeprowadzonego przez EY Polska i DCG Dealer Consulting.
Post-pandemiczny kryzys i wojna w Ukrainie spowodowały, że utworzyły się kolejki klientów chętnych na kupno nowych samochodów. Ponadto czas oczekiwania wydłużał się znacząco. Paradoksalnie, dla dealerów samochodowych był to dobry czas. Zwiększony popyt na samochody, niezaspokojony podażą, umożliwił znaczącą redukcję rabatów na samochody. To z kolei podniosło marże dealerów i poprawiło przychody większości podmiotów na rynku.
Samochodowe eldorado powoli się kończy, ponieważ inflacja, wysokie stopy procentowe i spadek wartości złotego powoli obniżają zainteresowanie klientów nowymi samochodami. Z XV Badania Satysfakcji Dealerów Samochodowych przeprowadzonego przez EY i DCG wynika, że dealerzy są już za górką. 48% ankietowanych uważa, że spadek popytu na nowe samochody jest obecnie większym problemem niż ich ograniczona dostępność. W ślad za tym, prawie połowa (49%) dealerów uważa, że ceny transakcyjne kupna nowych samochodów pójdą w dół w kolejnych miesiącach. Sprzedawcy będą musieli grać ceną, by stymulować spadające wolumeny sprzedaży. Jedynie 27% dealerów jest przeciwnego zdania.
Czy klienci, wobec pogarszającej się sytuacji finansowej, zwrócą się w kierunku samochodów używanych?
43% ankietowanych dealerów spodziewa się, że tak właśnie będzie. Klienci nie chcą odkładać zakupu pojazdu na później. Wobec braków w ofercie samochodów nowych coraz częściej decydują się na zakup samochodów używanych. Ten trend jest już widoczny od miesięcy i przekłada się na rosnące ceny samochodów z drugiej ręki. Prognozuje się, że coraz więcej osób będzie chciało kupować samochody używane. Jednak ceny transakcyjne – w ślad za cenami samochodów nowych – powinny zacząć spadać.
Powrót Volvo w wielkim stylu
W czasach pełnych wyzwań dla branży sprzedaży samochodów zyskuje na znaczeniu jakość współpracy między importerem samochodów danej marki a siecią dealerską. Tym bardziej warto się zapoznać z wynikami badania EY i DCG, które pokazuje ocenę danej marki z perspektywy dealerów. Wyniki dają sporo do myślenia. Dealerzy oceniają współpracę średnio na 3,20 pkt. Jest to druga najniższa średnia ocena w historii badania, po spadku w stosunku do ubiegłego roku o 0,09 pkt. Ten wynik znalazł też odzwierciedlenie w rezultatach poszczególnych marek: wśród 26 importerów uwzględnionych w badaniu, 17 marek zostało ocenionych gorzej niż w ubiegłym roku, zaś lepiej – tylko osiem.
Pierwsze miejsce na podium zajęła marka Volvo. Triumfuje po niemal dekadzie przerwy (była liderem rankingu w latach 2010, 2011, 2013, a także w pierwszym badaniu satysfakcji w 2007 r.). Sukces marki jest wyraźny, bo średnia 4,39 jest najwyższą oceną w historii tego koncernu. Pięciokrotne zwycięstwo Volvo wyrównuje tym samym wynik Mazdy, która na najwyższym miejscu podium również znalazła się już pięciokrotnie.
Na drugim miejscu uplasował się ubiegłoroczny triumfator badania, marka Toyota, która odnotowała jedynie niewielki spadek. Na trzecim miejscu znalazł się odrabiający straty Mercedes. Po ubiegłorocznym najniższym historycznie szóstym miejscu, zdołał powrócić do grona najwyżej ocenianych brandów.
Tuż za podium, już trzeci raz z rzędu, ulokowała się marka KIA. Kolejno za nią ze swoim najwyższym wynikiem w historii uplasowało się niemieckie Audi, wieńcząc sukces całej grupy VW, w której wszystkie cztery marki koncernu poprawiły swoją ubiegłoroczną ocenę.
Toyota leaderem segmentu aut dostawczych
Tegoroczna ankieta po raz kolejny objęła segment samochodów dostawczych do 3,5 tony. Pierwsze miejsce, tak jak w ubiegłym roku, zajęła marka Toyota, chociaż różnica w jej ocenie oraz drugiego Mercedesa, nie była tak wysoka jak w 2021 r. Mercedes tym samym znacznie zmniejszył swój dystans do lidera. Pozostałe marki zostały już ocenione wyraźniej gorzej. Duże spadki odnotowało Renault (-0,58) i Ford (-0,41), ustępując miejsca utrzymującym na podobnym poziomie swoje oceny markom Iveco i Volkswagen. Spadkowi o (-0,17) uległa też średnia ocena biorąc pod uwagę oceny wszystkich marek z 3,12 na 2,95.
Źródło: EY Polska