Czy wiesz, że na nasze postrzeganie świąt w dużej mierze wpływają reklamy? Potrzeba stworzenia świątecznej atmosfery, ogarniający nas szał zakupów i konieczność wybrania idealnego prezentu dla bliskich to często efekt dobrze przeprowadzonych działań promocyjnych marek. Niektóre obrazy przedstawiane w reklamach na stałe zakorzeniły się w popkulturze. Sprawdź, o jakich motywach mowa!
Już pod koniec listopada w telewizji pojawiają się pierwsze świąteczne reklamy. Niektóre są standardowymi spotami informującymi o promocjach – inne natomiast to niemal filmy krótkometrażowe, inspirujące i pokazujące, jak powinny wyglądać idealne święta. Emanują rodzinną atmosferą – prawie zawsze pojawia się w nich pięknie przystrojona choinka czy obdarowujący się prezentami ludzie.
Głównym celem firm jest skojarzenie swoich produktów z wyjątkową, świąteczną atmosferą oraz podkreślenie tego, co w grudniowych dniach najważniejsze, czyli emocji takich jak radość, szczęście, miłość i wdzięczność. W efekcie konsumenci często nie tylko kupują reklamowane produkty na wigilijny stół lub w ramach prezentu pod choinkę, ale również traktują je jako niezbędniki, bez których nie ma prawdziwych świąt. Markami, które z powodzeniem wykorzystują motyw świąt, są m.in. Coca-Cola, Allegro, Ikea i John Lewis. To właśnie na ich reklamy czekamy w każde święta.
Reklamy, które wpłynęły na świąteczne zwyczaje
Niektóre bożonarodzeniowe zwyczaje na stałe zakorzeniły się w popkulturze właśnie za pośrednictwem reklam. O jakich elementach mowa?
- Czerwona ciężarówka i niepowtarzalny wizerunek św. Mikołaja
Nic tak nie wprowadza bożonarodzeniowej atmosfery jak pierwsze świąteczne piosenki w radio, choinki na ulicach czy w centrach handlowych oraz czerwone ciężarówki Coca-Coli. Świąteczna karawana oświetlona mieniącymi się lampkami już od 1995 roku robi ogromne wrażenie na każdym, niezależnie od wieku.
Z naczepy ciężarówki uśmiecha się do przechodniów św. Mikołaj. Nie wszyscy wiedzą, że na utrwalenie tego charakterystycznego wizerunku postaci w popkulturze również wpłynęła marka brązowego napoju. Wszystko za sprawą wypuszczonej w 1931 roku grafiki ze staruszkiem z siwą brodą w czerwonym stroju – od tej pory nie możemy sobie inaczej wyobrazić św. Mikołaja. Postać tę stworzył ilustrator Haddon Sundblom.
- Czerwononosy renifer w zaprzęgu św. Mikołaja
Duży wpływ na nasze postrzeganie świąt mają również gadżety rozdawane przez firmy. Najlepszym przykładem jest książeczka o reniferze św. Mikołaja, którą w 1939 roku napisał Robert L. May na zlecenie sieci sklepów Montgomery Ward. Opowieść o czerwononosym Rudolfie rozdawano dzieciom, które wraz z rodzicami robiły zakupy w sklepach. Bajka zyskała ogromną popularność i teraz nikt nie ma wątpliwości, jak wygląda i kim jest najważniejszy pomocnik św. Mikołaja.
- Kubełek skrzydełek na święta
W Japonii z okresem świątecznym kojarzy się jedna sieć restauracji. KFC, bo o niej mowa, na stałe zakorzeniła się w bożonarodzeniowej tradycji mieszkańców tego kraju. W 1974 roku za sprawą dobrze przeprowadzonej kampanii marketingowej „Kentucky na Święta Bożego Narodzenia”, która była również odpowiedzią na zapotrzebowanie konsumentów (brak charakterystycznego świątecznego dania), sieć stworzyła nowy zwyczaj. Co roku Japończycy tłumnie wybierają się do tej właśnie restauracji i jedzą świąteczny kubełek z panierowanym kurczakiem.
Źródło: HRS