Mogą przynieść zysk kilka razy wyższy niż lokata. Bez trudu można znaleźć na rynku takie, które gwarantują ochronę całości lub większości kapitału. Ich konstrukcja jest prosta. Można je nabywać w banku lub na rynku kapitałowym. A na dodatek oferują ekstra bonusy. Certyfikaty strukturyzowane mogą być doskonałym instrumentem dla inwestorów poszukujących szans na ponadprzeciętny zysk, ale unikających nadmiernego ryzyka.
Mają niejedno imię. Nazywane są strukturami, lokatami inwestycyjnymi albo trackerami (dlatego, że naśladują zachowania instrumentu bazowego, od którego zależy wartość inwestycji). Taki punkt odniesienia może stanowić przykładowo indeks giełdowy (Nasdaq, DAX), określona grupa akcji (spółki technologiczne, biomedyczne), surowiec (złoto, kakao, soja), grupa surowców (metale szlachetne, surowce rolne) albo kurs waluty.
W wielkim uproszczeniu certyfikat strukturyzowany to rodzaj umowy – „zakładu” z jego emitentem. Sprzedawca i nabywca umawiają się, że jeśli w danym czasie zostanie zrealizowany określony scenariusz (np. wzrost lub spadek instrumentu bazowego) posiadacz certyfikatu otrzyma określony zysk. Instrument ten ma dodatkowo dwie zalety. Inaczej niż w bezpośredniej inwestycji, niezrealizowanie bazowego scenariusza nie musi oznaczać straty wpłaconego kapitału. Na rynku znajdziemy produkty z pełną lub częściową, warunkową ochroną wpłaconego kapitału. W przypadku tych drugich ograniczona ochrona wiąże się z potencjalnie wyższym zyskiem.
Dodatkowym plusem (w stosunku np. do ETF) jest to, że certyfikat może przynieść dodatkowy ekstra zysk z tytułu bonusu wypłacanego po spełnieniu określonych warunków. Jest to doskonałe narzędzie inwestycyjne w czasie umiarkowanych wzrostów na giełdach. Jeśli oparty jest o dobrze rokujący, nieprzewartościowany instrument bazowy szanse na zysk stają się naprawdę spore.
Naśladowca
Certyfikat strukturyzowany należy do grupy instrumentów finansowych o średnim poziomie ryzyka. Polega na tym, że daje inwestorowi możliwość czerpania zysków z inwestycji w instrumenty trudno dostępne dla indywidualnej osoby, np. w zagraniczne akcje lub surowce. Certyfikat odwzorowuje zachowanie instrumentu bazowego na zasadzie 1:1. Jeśli oparty jest o rynek złota, to gdy kruszec drożeje wartość certyfikatu również rośnie. Analogicznie: gdy instrumentem bazowym jest kurs indeksu giełdowego lub grupy akcji konkretnych spółek, a ich wartość rośnie, to na wartości zyskuje również certyfikat.
Analogicznie jak w przypadku akcji, do kupna i sprzedaży certyfikatów niezbędne jest posiadanie rachunki maklerskiego. Nie oznacza to, że broker może być jedynym dystrybutorem. Certyfikaty strukturyzowane można znaleźć w ofercie banków, istnieje też obrót publiczny certyfikatami w ramach rynku równoległego na giełdzie. W zależności od oferty od inwestora mogą, choć nie muszą, być pobierane prowizje. Trzeba się też liczyć z koniecznością poniesienia opłat z tytułu świadczenia usług maklerskich oraz podatku od zysków kapitałowych.
Bezpieczny papier
Certyfikaty zazwyczaj emitowane są przez duże, wyspecjalizowane instytucje finansowe, jak banki, co w istotny sposób ogranicza ryzyko niewypłacalności emitenta. Jest to instrument przygotowywany w oparciu o fachową wiedzę, skonstruowany w oparciu o ekspertyzę i doświadczenie zespołów analityków, którzy prognozują możliwe wzrosty określonej grupy aktywów.
Certyfikat może zostać wyemitowany na określony czas, po którym przedstawiany jest do wykupu albo na czas nieograniczony – inwestor sam decyduje kiedy zakończyć inwestycję. Może mieć różne cechy w zależności o rodzaju do jakiego należy, gdyż certyfikaty to cała rodzin instrumentów finansowych.
Najprostsze są trackery, certyfikaty odzwierciedlające zachowanie instrumentu bazowego. Short trackery umożliwiają grę na spadki. Certyfikaty dyskontowe sprzedawane są po niższej cenie, przy czym wysokość zysku z inwestycji jest organiczna tzw. capem, czyli górnym limitem ceny, jaki może osiągnąć instrument.
Scenariusz inwestycyjny
W bankach certyfikaty strukturyzowane dostępne są w ramach subskrypcji na organizowane regularnie emisje. Klient z góry zna maksymalny okres inwestycji (zazwyczaj od minimum 12 miesięcy do 3 lat) oraz warunki na jakich kalkulowany będzie jego zysk. To ile zarobi na swojej inwestycji zależy od odczytów wartości bazowego indeksu w tzw. dniach obserwacji. Dla każdej emisji są one ustalane indywidualnie.
Odczyty uruchamiają też różne mechanizmy. Przykładowo dla jednego produktu zysk będzie wypłacony w przypadku gdy indeks będzie miał wartość inna niż bazowa we wszystkich dniach obserwacji, a dla innego wystarczy, że spełni ten warunek w kilku z nich. Może się też zdarzyć, że certyfikat zostanie automatycznie wykupiony i umorzony przed zakończeniem okresu inwestycji np. w pierwszym dniu obserwacji. Taką możliwość daje przykładowo certyfikat strukturyzowany „Postaw na Banki III” emitowany przez Bank BGŻ BNP Paribas, a dostępny m.in. w BGŻ Optima. Przed podjęciem decyzji o zakupie certyfikatu strukturyzowanego zawsze trzeba dokładnie zapoznać się z informacją o produkcie, aby zrozumieć mechanizm scenariusza wpływającego na wynik inwestycji.
Ekstra bonus
Specyficzną grupą certyfikatów są tzw. certyfikaty bonusowe. Taki papier podobnie jak tracker naśladuje zachowania indeksu bazowego, ale dodatkowo umożliwia wypracowanie ekstra zysku z tytułu bonusów wypłacanych w ścisłe określonych datach trwania inwestycji, po osiągnięciu określonych parametrów przez instrument.
Przykład: certyfikat oparty o indeks banków europejskich, dzień pomiaru co sześć miesięcy, dzień automatyczny wykup po osiągnięciu zakładanych parametrów, zakończenie inwestycji po 3 latach. Założenie: jeśli w dniu pomiaru indeks, który naśladuje certyfikat znajdzie się na poziomie początkowym lub powyżej niego, inwestor otrzymuje kapitał plus kupon. Bonus jest wypłacany w kolejnych dnach pomiaru jeśli instrument bazowy będzie powyżej początkowego poziomu.
Kilkanaście procent zysku
Certyfikat jest dobrym pomysłem dla inwestorów unikających dużego ryzyka inwestycyjnego. Na liście instrumentów szeregowanych według ryzyka lokuje się tuż poniżej tradycyjnych produktów oszczędnościowych, jak lokata i obligacje skarbowe i na równi z obligacjami korporacyjnymi. Ma nad nimi jednak tą przewagę, że ryzyko niewypłacalności emitenta, ze względu na rozmiary instytucji emitujących certyfikaty jest bardzo ograniczone. Certyfikat daje szansę uzyskana zysku kilkakrotnie wyższego niż zyski z lokaty, nawet rzędu kilkunastu procent. To więcej niż zysk z obligacji korporacyjnych czy funduszy obligacji.
Autor: Dorota Seń, ekspertka BGŻ Optima