Branża beauty dostanie pomoc na spłatę 95 mln zł długów. Firmy z branży beauty i bez pełnego lockdownu nie mają się najlepiej. Wskutek pandemii przychody w salonach urody spadły o ponad 30 proc. Wiele z nich musiało w ogóle zamknąć swoją działalność. W konsekwencji na obostrzeniach branża straciła ponad 7 mld zł. Każdy kolejny dzień lockdownu kosztuje ją ponad 127 mln zł przychodu.
Nawet gdy salony mogą działać, to jednak inne ograniczenia jak zamykanie galerii handlowych, zakaz organizowania hucznych imprez rodzinnych czy towarzyskich, upowszechnienie pracy zdalnej i znacznie mniej wszelkiego rodzaju spotkań mocno odbijają się na tym biznesie. Ich zaległości w czasie pandemii urosły o ponad 10 proc. do 95 mln zł. Tak wynika z danych rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i BIK. Z pomocą ma im przyjść kolejna tarcza antykryzysowa, dostępna od 26 kwietnia.
Zaległości branży beauty wzrosły do prawie 95 mln
Średnia zaległość firmy z tej branży podwyższyła się z 27,8 tys. zł do 29,4 tys. zł. Liczby te nie pozostawiają wątpliwości, że firmom fryzjerskim i kosmetycznym w pandemii dzieje się źle. Choć są biznesy, które ucierpiały jeszcze bardziej. Jak wynika z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, w ciągu ostatniego roku, między pierwszym kwartałem 2020 r. a końcem lutego 2021 r. nieuregulowane zadłużenie firm oferujących usługi fryzjerskie i inne zabiegi kosmetyczne wzrosło z 86,1 mln zł do prawie 95 mln zł.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza BIK
Branża beauty zanotowała bardzo wyraźny, ponad 10-proc. wzrost zaległości. Na tle całości gospodarki, gdzie ten przyrost między pierwszym kwartałem minionego roku a lutym bieżącego roku wyniósł 2,2 proc. Jest to naprawdę dużo. W innych obszarach działalności było znacznie gorzej, np. artyści i twórcy odnotowali zwyżkę sumy przeterminowanych zobowiązań o 33 proc. Obiekty sportowe o 30 proc., a przynależący do branży turystycznej, agenci turystyczni zwiększyli nieregulowane zobowiązania u dostawców i w bankach grubo o ponad połowę. Turystyka zaś podwyższyła swoje zaległości o jedną czwartą.
Przybyło 3230 niestabilnych płatników
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza BIK
Opóźniających płatności kontrahentom i bankom przedsiębiorstw w całej gospodarce jest już 323,7 tys. (aktywnych, zawieszonych i zamkniętych). To o 9,5 tys. więcej niż przed pandemią, z tego 3,2 tys. doszło w styczniu i lutym tego roku.
Wśród ogółu firm, zaległości widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK wzrosły przez 11 miesięcy pandemii o 715 mln zł do 33,87 mld zł. Innymi słowy podwyższyły się o 2,2 proc. Jakim obciążeniem są dla firm przedłużające się obostrzenia wynikające z COVID-19, pokazuje m.in. fakt, że niemal połowa nowej kwoty pojawiła się ostatnio, czyli w pierwszych dwóch miesiącach tego roku. W sektorze beauty prawidłowość tę da się akurat zauważyć w przypadku liczby nowych niesolidnych płatników. Gdy przez niemal rok przybyło ich 127 do 3230, to aż 81 podmiotów doszło w styczniu i lutym br.
Jest tarcza dla salonów piękności i nie tylko
Pomysłem na odbudowę branży beauty jest umieszczenie firm fryzjerskich i kosmetycznych w przyjętej 16 kwietnia tarczy branżowej. Wedle informacji celem kolejnej odsłony pomocy państwa, która będzie dostępna od 26 kwietnia, jest zapewnienie płynności finansowej firmom z branż najbardziej poszkodowanych wprowadzonym reżimem sanitarnym i obostrzeniami wskutek III fali pandemii.
Posługiwanie się kodem PKD 9602Z – Fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne na koniec marca br. będzie uprawniało do zwolnienia ze składek ZUS za marzec i kwiecień. Ponadto do otrzymania świadczenia postojowego w wysokości 1300 zł lub 2080 zł oraz dotacji do 5 tys. zł na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia firmy. Ponadto przewidziane są też dopłaty 2 tys. zł do wynagrodzeń pracowników, a także wsparcie w zakresie regulacji czynszowych dla najemców. Jednak, aby otrzymać wsparcie należy wykazać spadek przychodów na poziomie 40 proc. rok do roku lub miesiąc do miesiąca.
Źródło: BIG InfoMonitor