Wczoraj weszła w życie unijno-kanadyjska umowa o wolnym handlu CETA. Negocjacje trwały ponad siedem lat. Zdaniem Konfederacji Lewiatan skorzystają na niej polskie przedsiębiorstwa.
CETA znosi bariery celne i zrównuje firmy europejskie w prawie do udziału w procedurach zamówień publicznych z firmami kanadyjskimi w Kanadzie. Tworzy większe szanse dla sektora małych i średnich firm, bo zostały przewidziane w umowie dodatkowe mechanizmy wspierania wymiany handlowej i uproszczone procedury celne. Największe korzyści powinny odczuć w przyszłości takie sektory polskiej gospodarki jak – produkcja maszyn czy sektor chemiczny, bo to produkty z tych sektorów tworzą większość polskiego eksportu do Kanady.
– Ważne jest to, że polscy przedsiębiorcy wiele więcej towarów eksportują do Kanady niż sprowadzają zza oceanu, więc umowa poprawia dodatkowo warunki tego eksportu. Umowa poprawia także możliwości znajdowania zatrudnienia na rynku kanadyjskim przez polskich specjalistów, obejmuje uproszczone procedury delegowania pracowników i wprowadza wzajemność w uznawaniu kwalifikacji – mówi Maciej Jeleński, ekspert Konfederacji Lewiatan. – Należy pamiętać, że firmy, które chciałyby skorzystać z pełnego potencjału umowy, powinny zarejestrować się przed końcem roku w bazie zarejestrowanych eksporterów REX – dodaje.
CETA jest pierwszą umową handlową, w której zaproponowany jest nowy sposób rozstrzygania sporów inwestycyjnych, obejmujący stabilny mechanizm rozstrzygania sporów, powołanie trybunału, czy uzupełnienie procedury o drugą instancję.
Źródło: Konfederacja Lewiatan