Kilka dni temu wyłączono awaryjnie EC Włocławek. Obecnie trwa weryfikacja uszkodzeń i zakresu niezbędnych napraw, a spółka szacuje, że postój elektrowni potrwa do początku grudnia – poinformował portal energetyczny Cire, powołując się na informację biura prasowego koncerny, przesłany do PAP. Nieznane są jednak przyczyny wyłączenia bloku gazowo-parowego.
Elektrociepłownia we Włocławku o mocy 463 MW została przekazana do użytku w czerwcu 2017 roku, półtora roku po planowanym terminie. Za budowę odpowiadało konsorcjum General Electric oraz SNC-Lavalin Polska. PKN Orlen zaś podpisał z General Electric 12-letnią umowę na serwis bloku we Włocławku, która obowiązuje od rozpoczęcia eksploatacji obiektu. Jej szacunkowa wartość wynosi ok. 200 mln zł netto. Blok gazowo-parowy we Włocławku to jeden z dwóch obok Płocka kluczowych kogeneracyjnych projektów energetycznych PKN Orlen. Rocznie, blok zużywa ok. 700 mln metrów sześciennych gazu rocznie.
EC we Włocławku wytwarza energię elektryczną i cieplną na potrzeby m.in. firmy Anwil oraz cieplną dla całego kompleksu przemysłowego we Włocławku.
– Na obecnym etapie szacujemy postój jednostki do początku grudnia bieżącego roku. Dokładny okres postoju będzie znany po ustaleniu pełnego zakresu prac naprawczych oraz harmonogramu ich wykonania – napisało biuro prasowe PKN Orlen, w odpowiedzi na pytanie PAP Biznes.
Na nieszczęście spółki, w reakcji na informację o awarii EC, akcje PKN Orlen zaczęły spadać. We wtorek akcje płockiego koncernu zyskiwały 3 proc., po godzinie 15.10 kurs spadł do 1 proc.
Zobacz też: