Naszym celem jest bycie w autonomii – rozmowa z Sylwią Arlettą Przygoda, autorką modelu HOPERS®, Certyfikowanym Coachem i Business Coachem International Coaching Community, Certyfikowanym Coachem w podejściu Zen Coachingu oraz Certyfikowanym Refleksologiem International Academy Reflexology and Meridian Therapy (European Academy of Reflexology). Jej misją jest szerzenie wiedzy o rozwojowym modelu systemowym HOPERS®. Popularyzowanie praktycznego wdrażania, opracowanych na jego podstawie, zindywidualizowanych matryc HOPERS®.
Zacznijmy od podstaw: czym jest dobrostan i dlaczego jest taki ważny?
Moja definicja dobrostanu to bycie, myślenie i działanie w stanie wewnętrznego dobra. Ten stan definiują wysokoenergetyczne pola świadomości, wspierające zdrowie i życie człowieka.
Są to pola świadomości, w których przejmujemy odpowiedzialność za swoje życie oraz uzyskujemy poczucie własnej sprawczości i skuteczności. To pola, w których zdrowiejemy, doznajemy kreatywności, w których możemy funkcjonować z poziomu m.in: miłości, odwagi, akceptacji, pokoju. A tym samym rozwijać się i rozkwitać adekwatnie do jakości potencjału tych pól.
A szerzej ujmując, dobrostan jest doświadczaniem w bieżącej chwili bezpieczeństwa fizjologicznego, pozytywnych relacji społecznych, zadowolenia psychicznego, sensu życia. To stan, w którym mamy kontakt ze swoją wewnętrzną mocą, spójnością i zdolnością do ulepszania siebie w zmieniającym się świecie. Ponadto do konstruktywnego oddziaływania na otoczenie.
Dlaczego dobrostan jest taki ważny ? Jest on wręcz niezbędny, aby człowiek sprawnie adaptował się do świata w którym żyje. Widział w nim wyzwania, swobodnie planował rozwój i go realizował. Tworzył zdrową, owocną komunikację z innymi, budował porozumienia, ulepszał siebie i świat, w którym żyje.
Dobrostan chroni przed wyczerpaniem, wypaleniem zawodowym i chorobami cywilizacyjnymi. Jego przywrócenie i utrzymywanie nabiera szczególnego znaczenia w sytuacji obciążenia długotrwałym stresem lub przeżywaniem traumy egzystencjalnej, jaką obecnie jest pandemia.
Do tej pory sądziłam, że wewnętrzna przemiana i rozwój duchowy to pojęcia związane z transformacją jednostek, a nie organizacji. Jak to się stało, że tak głęboko intymne doświadczenia przenoszone są na grunt zespołów w miejscach pracy?
Odpowiedź jest paradoksalnie bardzo prosta – zarówno człowiek, jak i organizacje, które składają się z zespołów ludzi, są systemami. Systemy te są ze sobą połączone, wzajemnie na siebie oddziałują, więc można powiedzieć, że przemiany, które dokonują się w człowieku, jako podstawowej jednostce strukturalnej, także dotyczą zespołów, które człowiek tworzy. A naturalną koleją rzeczy zespoły i ich aktualna kondycja, mają wpływ na jakość funkcjonowania całej organizacji.
Organizm człowieka jest złożoną i uporządkowaną strukturą. Można w niej wyróżnić poziomy organizacji, podobnie jest w firmie. Poszczególne poziomy współpracują ze sobą, realizując funkcje życiowe. Tak, jak w organizmie człowieka, składającego się z komórek, tkanek, narządów i układów narządów, gdzie wszystko funkcjonuje w pewnej homeostazie, ważna jest każda pojedyncza komórka. Tak dla sprawności działania organizacji ważny jest każdy człowiek, w jakim stanie jest i jak działa.
Zadaniem każdego organizmu jako systemu jest przetrwanie i rozwój. Dlatego poruszana tu tematyka wewnętrznych przemian i rozwoju duchowego dotyczy zarówno jednostki, zespołu, jak i organizacji.
Bardzo ciekawe jest to zadanie systemowe – nastawienie na przetrwanie i rozwój – jak możemy wykorzystać tę świadomość w praktyce?
Współczesne badania neurobiologiczne potwierdziły, że sami możemy wprowadzać się w stany homeostatyczne właśnie programując się na dobrostan. Za pomocą wzmacniania pozytywnych doświadczeń oraz ich sukcesywnego utrwalania. Dzieje się to przez systematyczne praktykowanie odczuwania bezpieczeństwa fizjologicznego, więzi międzyludzkich, satysfakcji i spełnienia.
Stany przeciwne, w które możemy popadać, to stany odczuwania presji, przymusu, wymagań, czy niespełnienia, postrzegania stresorów, piętrzenia problemów i oporu wobec zmiany. Przewlekłe trwanie w tych stanach okupione jest rabunkową eksploatacją zasobów energetycznych organizmu oraz pojawieniem się deficytów. Co skutkuje wyczerpaniem organizmu lub jego zamrożeniem.
Dlaczego tak się dzieje, że jako gatunek ludzki mamy łatwość lądowania w tych stanach przeciwnych? Bo autonomiczny układ nerwowy, poza naszą świadomością, bezustannie wychwytuje z otoczenia sygnały, w jego ocenie, niebezpieczne i zagrażające życiu lub zdrowiu. Automatycznie decyduje o poziomie reakcji na takie sygnały. Jest to nasza ewolucyjna spuścizna, dlatego, abyśmy mogli przetrwać i rozwijać się wysokojakościowo, potrzebujemy świadomego codziennego skupiania uwagi na aspektach wzmacniających nasze życie i zdrowie.
No właśnie, ale czy to przełożony w organizacji powinien być inspiratorem jednostkowego programowania się na zmianę myślenia i dążenie do osiągnięcia dobrostanu?
Zgodnie z metodyką systemową – najważniejsze są tu osoby reprezentujące organizację od strony mocy i jest nią kadra menedżerska. To od niej rozpoczyna się proces zmian w organizacji i to ona odpowiedzialna jest za tworzenie zbiorowych emocji w grupach. Zmotywowani i pozytywnie nastrojeni menedżerowie są źródłem, z którego zespoły mogą czerpać inspirację i motywację utrzymywania swojego dobrostanu. Zaraźliwość nastrojów jest potwierdzona naukowo. Optymizm i pogodność przełożonego udziela się automatycznie podwładnym, którzy przede wszystkim czują się bezpiecznie w swoim środowisku pracy. I tu wracamy do sedna. Dobrostan na poziomie fizycznym to poczucie bezpieczeństwa fizjologicznego, które zapewniają menedżerowie swoim pracownikom, gdy sami osiągają i utrzymują ten stan w sobie.
Czyli jak rozumiem jest to w pewnym sensie trening empatii? Czy można tak powiedzieć?
Tak, empatia świadcząca o wysoko rozwiniętej inteligencji emocjonalno-społecznej jest jednym z elementów towarzyszących procesowi zgłębiania i odczuwania dobrostanu. Mówimy tu o dobrostanie wewnętrznym, utrzymywanym niezależnie od chaosu zewnętrznego, zjawiska tak dziś powszechnie występującego na świecie.
Patrzymy na siebie i otaczający nas świat z różnych poziomów – ciała, emocji, intelektu, a także z poziomu duchowego. By sprostać potrzebom wynikającym ze złożoności systemu jakim jesteśmy i aby sprawnie łączyć się na poszczególnych poziomach z wysokoenergetycznymi polami świadomości ważne jest właściwe zdefiniowanie zasobów wewnętrznych. Dysponujemy bogatym wachlarzem tych zasobów, a wśród nich jest także empatia, stanowiąca wysokoenergetyczne pole świadomości.
Na czym polega model HOPERS®, którego jest Pani autorką ?
Model HOPERS® przedstawia człowieka w formie wielopoziomowych matryc, wskazujących na jego specyficzne zapotrzebowania na poszczególnych poziomach złożoności. Ponadto tworzącego i materializującego swoją rzeczywistość przez wysyłanie do otoczenia sygnałów emocji i uczuć.
Dzięki temu modelowi można opracować indywidualne matryce mocy i siły HOPERS®. Zapraszają one do przyjrzenia się sobie w dwóch możliwych wariantach. Ekologicznym – odnoszącym się do bycia, myślenia i działania z poziomu dostępności określonych zasobów wewnętrznych. Budującym nas nie tylko wewnętrznie, ale sprawiającym, że emitujemy do otoczenia pozytywne sygnały, które wzmacniają drugiego człowieka. Zapewniają mu bezpieczeństwo fizjologiczne i tworzą atmosferę do współpracy.
Na przeciwległym biegunie jest drugi nasz wariant: egocentryczny (operacyjny) – odnoszący się do bycia, myślenia i działania z poziomu deficytów. Gdy działamy w oderwaniu od swoich wewnętrznych zasobów używamy siły do zdobycia ich z zewnątrz. Dlatego zachowania konfrontacyjnie oraz wysyłanie przez nas do otoczenia osłabiających, negatywnych sygnałów emocji i uczuć, wychwytywanych odruchowo przez autonomiczne układy nerwowe innych ludzi jako sygnały niebezpieczeństwa lub zagrożenia.
Każdy dysponuje wolnością wyboru i może świadomie zdecydować, którą matrycę wybierze do bieżącego praktykowania: mocy czy siły. I każdy może określić jak będzie działał w obszarze swojego wpływu: z mocą czy z siłą. Ważne jest przyjęcie odpowiedzialności za swój wybór.
Model HOPERS® realizuje cele zrównoważonego rozwoju, w szczególności promuje dobrostan oraz bezpieczne fizjologicznie środowisko pracy.
Nie diagnozuje stanu zdrowia psychicznego czy fizycznego i nie stanowi samoistnej podstawy diagnozy lekarskiej czy zaleceń zdrowotnych.
Czy działanie w oparciu o własną moc jest zawsze świadome? Czy może być podświadome, intuicyjne?
Rozliczne badania dowiodły, że człowiek żyje według skryptu, scenariusza powstałego na podstawie wczesnodziecięcych decyzji i ukierunkowanego na zakończenie zaplanowane w dzieciństwie oraz aktywowanego poza naszą świadomością.
Proszę sobie wyobrazić, że jesteśmy zautomatyzowanymi realizatorami własnego planu życia ukształtowanego już we wczesnym dzieciństwie. Tworzyliśmy go nieprzerwanie chwila po chwili, w dziecięcym rozumieniu i przeżywaniu świata, wtedy kiedy nasze potrzeby spełniano i wtedy kiedy naszych potrzeb nie zaspakajano.
Według modelu HOPERS® z matrycy mocy powstawał nasz fundament doświadczania siebie i świata w poczuciu szczęścia. A z matrycy siły rodziła się nasza historia bohatera, którego celem jest walka i zdobywanie zasobów. Tak jak to było w dzieciństwie, kiedy walczyliśmy o uzyskanie miłości, akceptacji, uwagi lub aprobaty od rodziców lub innych autorytetów. W dorosłości odruchowo próbujemy rozwiązywać problemy przez odtwarzanie utrwalonych dziecięcych wzorców. Co prowadzi do przeżywania stresujących wydarzeń tak, jak to było w dzieciństwie. A żeby wybierać i podejmować działania adekwatne do bieżącej sytuacji i nie ulegać temu automatyzmowi potrzebujemy świadomości bycia tu i teraz.
Nadrzędnym celem człowieka jest zatem nie tylko bycie w dobrostanie, ale bycie w autonomii. Oznaczającej wolność od automatycznego realizowania w dorosłości swojego planu życia z dzieciństwa. Opartego na dziecięcym rozumieniu siebie, innych ludzi i świata, już nie przystającemu do rzeczywistości, w której obecnie się znajdujemy.
Jak to nasze indywidualne dążenie do bycia w autonomii pogodzić z tym, że większość z nas jest w swoim dorosłym życiu zarządzana przez innych i musi się dostosowywać do rozmaitych norm i zasad?
To wynik naszego życia w systemie. Jedni adaptują się do narzuconych reguł, widzą korzyści dla siebie i rozwijają się. A inni tę samą sytuację oceniają z zupełnie innej perspektywy, widzą przymus i czują presję. Najważniejsza jest świadomość, że człowiek ma wpływ na swoją rzeczywistość oraz, że może podjąć samodzielną decyzję o zmianie i wybrać, jak chce funkcjonować. Ażeby to się stało potrzebuje przyjąć odpowiedzialność za swoją dotychczasową egzystencję. Ponadto podjąć nową decyzję o swoim przeznaczeniu, adekwatną do obecnych realiów i wdrożyć konkretne działania.
Autonomia to doświadczanie siebie tu i teraz. W pełnej akceptacji siebie takim jakim się jest z wadami i zaletami, w zaufaniu i autentyczności dla drugiego człowieka. W przejawianiu różnorodnych zachowań, właściwych dla danej sytuacji. Gdy tego brakuje wracamy do miejsc, w których cierpimy, na które narzekamy, ale nic z tym nie robimy. Ważne jest by umieć uwolnić się od tego co problematyczne i podjąć świadomie decyzję o zmianie swojego planu życia na nowy. A następnie realizować proces zmiany.
Trudno o poczucie własnej sprawczości w czasach pandemii.
Rzeczywiście pandemia spowodowała konieczność innego spojrzenia na siebie. Każdy z nas doświadcza tego zjawiska po raz pierwszy i każdy organizm po raz pierwszy mierzy się z nowymi wyzwaniami. Fundamentalne dla poczucia własnej sprawczości jest teraz uzyskanie dostępu do samego siebie. Znalezienie klucza do swojego wielopoziomowo wnętrza i zarządzenie swoim wewnętrznym dobrostanem, ażeby żyć autonomicznie. Poznanie mechanizmu tworzenia i materializowania swojej rzeczywistości chcianej i rzeczywistości niechcianej. Definiowanie wewnętrznych stanów zasobnych i reakcji na deficyty. Przywracanie i utrzymywanie wewnętrznej równowagi pomimo tego co się dzieje na zewnątrz. Znajomość swojej kluczowej roli adaptacyjnej w procesie zmiany. W tym przydatne są matryce HOPERS®, a dobroczynne efekty osiąga się przez regularne praktykowanie z matrycami wewnętrznego dobrostanu.
Sposobem na odzyskanie poczucia własnej sprawczości w czasach pandemii jest rozpoznawanie swoich aktualnych wewnętrznych stanów z matrycy mocy i siły, świadome nawigowanie pomiędzy tymi stanami oraz obserwowanie i doświadczanie jak sami tworzymy i materializujemy swoją rzeczywistość przez wysyłanie konkretnych sygnałów emocji i uczuć do otoczenia. Proces ten uwalnia olbrzymie pokłady energii do rozwoju w kierunku właściwym dla danej osoby.
Czy matryce o których Pani wspomina mają zastosowanie dla zespołów czy tylko w odniesieniu do jednostek?
Każdy z nas ma własną matrycę, jest ona spersonalizowana. Możemy wzajemnie poznawać swoje zasoby i deficyty oraz sygnały świadczące o zasobnych stanach lub stanach niedoborów. Poznawać swoją kluczową rolę adaptacyjną w zmianie, która po stronie deficytów hamuje proces zmiany. Po stronie zasobów go wspiera, to budzi zaufanie, gdy uczymy się rozpoznawania siebie i wspierania siebie nawzajem. Dlatego bardzo ważne jest, gdy przebywamy w kręgu ludzi emitujących pozytywne sygnały emocji i uczuć, bo dodają nam one mocy. Jednak potrzebujemy nauczyć się korzystania ze swojej wewnętrznej mocy, by w sytuacji gdy znajdziemy się poza polem oddziaływania tych sygnałów, nie tracić kontaktu ze swoim dobrym nastrojem.
Praca z zespołami, których członkowie mają swoje spersonalizowane matryce HOPERS®, przynosi wyjątkowe efekty. Z jednej strony pozwala menedżerowi dopasować indywidualnie sposoby zarządzania, motywowania, utrzymania dobrostanu pracownika. Z drugiej strony członkowie zespołu mogą wzajemnie wspierać się w codziennym utrzymaniu mocy w zespole poprzez wzmacnianie postaw wynikających ze swoich zasobów. Wzajemne poznanie buduje głębokie, prawdziwe relacje pomiędzy członkami zespołu.
Czy w czasach pracy zdalnej, to poczucie również nam towarzyszy?
Jak najbardziej, odległość nie ma znaczenia, czy mamy kontakt bezpośredni, czy zdalny, tak samo odczuwamy, widzimy, słyszymy w czasie rzeczywistym. Korzystamy z palety różnych zmysłów, odbieramy przekaz niewerbalny i werbalny, ulegamy nastrojom lub jej wywołujemy. Przy kontakcie zdalnym potrzebujemy dodatkowo zadbać o swoje bezpieczeństwo fizjologiczne w miejscu, gdzie aktualnie się znajdujemy, na komfort którego pracodawca nie ma wpływu.
Czy opracowanie matrycy mocy to długi proces?
Spersonalizowane matryce mocy i siły HOPERS® są częścią indywidualnego raportu, który opisuje między innymi zasoby i deficyty, mechanizmy obronne ego, role w procesie zmiany, style pracy, sygnały emocji i uczuć wzmacniające i osłabiające otoczenie, a także ścieżki rozwojowe i ścieżki wzrastania. Matryce dostarczają informacji ze wszystkich poziomów złożoności człowieka, niezwykle przydatnych przy tworzeniu planu rozwojowego dla danej osoby.
Na bazie matryc zbudowana jest trzyletnia akademia dla menedżerów w InnerMastering® INSTITUTE, w którym prowadzę zajęcia dotyczące modelu HOPERS®. Uczestnicy stopniowo zapoznają się z zawartością swoich matryc i na bieżąco praktykują poznawane treści.
Kto i kiedy powinien zdecydować się na stworzenie własnej matrycy?
Samo posiadanie matrycy jest niewystarczające. By doświadczać dobrostanu trzeba się na niego programować, powtarzać to doświadczenie czyli świadomie praktykować dobrostan. Rozpoznanie swoich zasobów i deficytów oraz jakości wysyłanych do otoczenia sygnałów to pierwszy krok, by świadomie zarządzać sobą. To proces, który pokazuje jak bardzo jesteśmy do siebie podobni w mechanizmach i jak różni w zasobach i deficytach czy wysyłanych sygnałach emocji i uczuć. Rekomenduję podejmowanie decyzji na podstawie rzeczywistej potrzeby zmiany i głębokiej refleksji.
Co powinni zrobić chętni, by programować się na dobrostan?
Można korzystać z tego, co dziś świat szeroko oferuje w tematyce dobrostanu. Ja zapraszam serdecznie na Logowanie do Dobrostanu© z rozwojowym modelem systemowym HOPERS® w InnerMastering® INSTITUTE, gdzie prowadzone są kursy, warsztaty i sesje coachingowe z udziałem tego modelu.
Gdyby ktoś z Państwa był zainteresowany swoimi Matrycami HOPERS® i prawdziwym, głębokim rozwojem zapraszamy do kontaktu z InnerMastering® INSTITUE kontakt@innermastering.com lub bezpośrednio z Asią Ramirez asia.ramirez@innermastering.com lub pod tel. 791 344 486.
W Instytucie skupiamy się na sposobie funkcjonowania człowieka, zespołu i organizacji na budowaniu stanów zasobnych i wspierających strategii stosowanych na co dzień dla osiągania i utrzymywania wewnętrznego dobrostanu. Uczestnicy praktykują wewnętrzne zasilanie i utrzymywanie kontaktu ze swoją matrycą mocy, dbają o wysyłanie sygnałów wzmacniających do otoczenia, przez co wywierają pozytywny wpływ na tworzenie i materializowanie swojej rzeczywistości chcianej oraz budują sprzyjający zdrowiu i życiu, bezpieczny klimat dla innych.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Sylwia Arleta Przygoda – ukończyła studia magisterskie w Szkole Głównej Planowania i Statystyki (Szkole Głównej Handlowej) na wydziale Ekonomiki Produkcji. Studia podyplomowe w Akademii Leona Koźmińskiego w zakresie Coachingu Profesjonalnego, specjalistyczne szkolenia certyfikacyjne International Coaching Community. Ponadto trening certyfikacyjny Zen Coachingu, cykl warsztatów dla zaawansowanych Coachów i Mentorów z Coachingu Integratywno-Transpersonalnego. Kurs Analizy Transakcyjnej wraz ze szkoleniem 101 EATA (European Association for Transactional Analysis), warsztaty PCM® 1 i PCM® 2 (Process Communication Model®). Ponadto także szkolenia certyfikacyjne z wybranych psychometrycznych narzędzi rozwojowych oraz certyfikacyjny kurs refleksologii według metody Inge Dougans I i II stopnia.
Towarzyszy klientom w wewnętrznej przemianie na drodze ich rozwoju osobistego, stosując model HOPERS® w sesjach coachingowych, mentorskich, konsultacjach. Inspirację i wiedzę ekspercką czerpie z bogatego dorobku zawodowego. Z 30 letniego doświadczenia w pracy na stanowiskach menedżerskich i zarządzających w zakresie marketingu i sprzedaży. Ponadto z 20 letniej praktyki w tworzeniu i organizacji sieci sprzedaży oraz organizacji przedsięwzięć biznesowych w dużych firmach produkcyjnych. Ponadto także z ponad 10 letniej praktyki refleksoterapeutycznej.
Od marca 2020 roku prowadzi warsztaty z modelu HOPERS® w InnerMastering® INSTITUTE Katarzyny Pilipczuk i Piotra Pilipczuk, będące integralną częścią zaawansowanego programu szkoleniowego dla coachów InnerMastering® I’M Coach. Z początkiem roku 2021 w ramach modułu CORE w InnerMastering® INSTITUTE każdy uczestnik warsztatów, niezależnie od wybranej ścieżki, rozpoczyna swój proces nauki od zapoznania się ze swoją spersonalizowaną matrycą mocy i siły HOPERS®.