Prezenty gwiazdkowe to nieodłączny element świąt. Lubimy dostawać oraz dawać podarki, co pokazują coroczne dane dotyczące bożonarodzeniowych wydatków Polaków. Jednak może zdarzyć się, że upominek nie trafi w gusta osoby obdarowanej. Pamiętajmy, że polskie prawo w niektórych wypadkach pozwala nam na zwrot nietrafionego prezentu do sklepu. Kiedy możemy skorzystać z tej możliwości?
Książki, kosmetyki, perfumy oraz słodycze to prezenty, którymi Polacy zazwyczaj obdarowują najbliższych – wynika z raportu „Zakupy świąteczne 2017” zrealizowanego przez firmę doradczą Deloitte. Z roku na rok coraz częściej w koszyku upominków znajdują się także gry komputerowe oraz biżuteria i zegarki. Jak wynika z badań, na tegoroczne święta Polacy wydadzą prawie 900 zł, z czego 451 zł przeznaczą właśnie na prezenty. Pamiętajmy, że każdy świąteczny zakup dla naszych najbliższych powinniśmy dobre przemyśleć, gdyż nie każdy sklep oferuje nam możliwość zwrotu zakupionego towaru.
Zwroty w sklepach internetowych
Blisko połowa Polaków tegoroczne prezenty świąteczne zakupi w sklepach internetowych, a co piąty respondent do tego celu użyje telefonu komórkowego. Wśród produktów, które najczęściej kupujemy online wymieniane są multimedia, nowoczesne technologie oraz artykuły dla domu. Najmniej popularne są wyroby spożywcze, kosmetyki oraz odzież. Zakupy w sklepach online cieszą się tak dużym zainteresowaniem Polaków nie tylko ze względu na łatwość dokonywania transakcji, ale przede wszystkim na możliwość zwrotu towaru.
– Zgodnie z ustawą o prawach konsumenta z 2014 r. każdy, kto zawarł umowę zakupu na odległość, w ciągu 14 dni kalendarzowych może od niej odstąpić bez podawania przyczyny. Do zachowania terminu wystarczy przesłanie oświadczenia przed jego upływem. Dodatkowo, coraz więcej sklepów w trosce o swoich konsumentów wydłuża ten termin – mówi Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, dyrektor Departamentu Prawnego i Compliance w Wonga w Polsce. – Obowiązek terminowego odstąpienia od umowy nie leży tylko po stronie kupującego. Również sprzedawca, nie później niż w ciągu 14 dni kalendarzowych od otrzymania naszego oświadczenia, ma obowiązek zwrócić nam wszystkie dokonane przez nas płatności tzn. wartość towaru oraz przesyłki. Jednak najczęściej zdarza się, że koszty odesłania przesyłki do sprzedawcy ponosi konsument – dodaje Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec.
Zwroty w sklepach stacjonarnych
Polacy nadal lubią zakupy w sklepach stacjonarnych – ponad 60 proc. z nas zaopatrzy się w nich w podarki świąteczne – wynika z badania Deloitte. Polacy zdecydują się na kupno żywności i napoi, produktów z działu zdrowie i uroda oraz rzeczy do domu. Prawie 80 proc. wybierze taką formę ze względu na możliwość fachowej porady oraz natychmiastowego otrzymania zakupionego towaru. Jednak mimo tych udogodnień pamiętajmy, że oddanie produktu nabytego w sklepie stacjonarnym nie zawsze jest możliwe.
– Zwroty w sklepach tradycyjnych są możliwe jedynie za zgodą sprzedawcy. Coraz częściej jednak większe placówki wychodzą naprzeciw oczekiwaniom klientów i pozwalają na zwrot bądź wymianę zakupionego towaru. Warunki te są określane przez sprzedającego i w polskim prawie nie istnieje żadna ustawa regulująca tę kwestię – mówi Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, dyrektor Departament Prawnego i Compliance w Wonga w Polsce. – Dlatego przed zakupem prezentu warto dopytać sprzedawcę, czy istnieje możliwość jego zwrotu w razie, gdyby nie przypadł do gustu osobie przez nas obdarowanej – dodaje Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec.
Najczęściej spotykaną praktyką jest umożliwienie konsumentowi zwrotu zakupionego przez niego towaru w ciągu 30 dni od daty zakupu. Warto jednak zwrócić uwagę, czy dotyczy to wszystkich produktów, czy tylko tych pełnowartościowych.
– Pamiętajmy, że podstawą do zwrotu zakupionego produktu w sklepach stacjonarnych oraz internetowych jest posiadanie dowodu zakupu. Może być nim paragon, faktura, wyciąg z konta bankowego lub świadek naoczny – mówi Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, dyrektor Departamentu Prawnego i Compliance w Wonga w Polsce.
Reklamacje zakupionych towarów
Podczas zakupowego szaleństwo warto dokładnie patrzeć, czy nie kupujemy towarów uszkodzonych lub brudnych. Jeżeli już zdarzy nam się nabyć taki produkt, możemy go zareklamować u sprzedawcy.
– Reklamacja to uprawnienie każdego konsumenta, który nabył produkt niezgodny z umową, np. z ukrytą wadą. Usterka ta może ujawnić się w chwili korzystania z przedmiotu przez nas, dlatego reklamowany towar może nosić ślady użytkowania – mówi Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec z Wonga w Polsce. – Warto pamiętać, że nie możemy od razu domagać się od sprzedawcy zwrotu gotówki, konsument przy pozytywnie rozpatrzonej reklamacji musi wybrać pomiędzy bezpłatną naprawą a wymianą towaru – dodaje.