E-commerce daje prace. Liczba ofert wzrosła o 40 proc. Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w lipcu br. wyniosła 6,1 proc. W porównaniu z poprzednim miesiącem utrzymała się na takim samym poziomie. Jak wynika z raportu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości „Rynek pracy, edukacja, kompetencje. Aktualne trendy i wyniki badań. Sierpień 2020”, w porównaniu do czerwca 2020 r. w lipcu do polskich urzędów pracy zgłoszono o 10,9 proc. więcej wakatów. W strukturze zatrudnienia rośnie liczba bezrobotnych kobiet (53,9 proc.). Na rynku pracy mają problemy również najmłodsi pracownicy.
Raport przygotowany przez PARP przedstawia syntetyczne wyniki aktualnych badań i analiz, dotyczących polskiego i międzynarodowego rynku pracy. To cykliczna comiesięczna publikacja, którą Agencja przygotowuje na potrzeby Rady Programowej ds. Kompetencji koordynującej działanie systemu Sektorowych Rad ds. Kompetencji. Omawiany raport dotyczy okresu od 21 lipca do 19 sierpnia 2020 r.
Więcej wakatów, wyższe wynagrodzenia
Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w lipcu 2020 r. wyniosła 6,1 proc. W porównaniu z poprzednim miesiącem pozostała bez zmian. W urzędach pracy zarejestrowanych było łącznie 1,03 mln osób. O 3,7 tys. więcej niż w czerwcu br. W ujęciu rocznym to wzrost o 0,9 proc. W badanym okresie rosła również liczba wakatów. Według wstępnych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w lipcu do urzędów pracy zgłoszono 103,4 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej. Innymi słowy o 10,2 tys. ofert więcej niż w czerwcu br.
Z danych przedstawionych w raporcie PARP wynika, że jeszcze w czerwcu wzrost stopy bezrobocia odczuli mieszkańcy 10 z 16 województw, w lipcu już tylko 3: dolnośląskiego, łódzkiego i świętokrzyskiego. Najwyższy wskaźnik odnotowano w: warmińsko-mazurskim (10,1 proc.), podkarpackim (9,0 proc.), kujawsko-pomorskim (8,7 proc.) i świętokrzyskim (8,6 proc.). Najniższy wskaźnik wystąpił w wielkopolskim (3,7 proc.), śląskim (4,7 proc.), mazowieckim (5,1 proc.) i małopolskim (5,2 proc.).
Kobiety bez pracy
Nadal z większymi problemami na rynku pracy borykają się kobiety. W wyniku rządowych ograniczeń związanych z pandemią prawie 4 na 10 pracowników w Europie rozpoczęło telepracę. Kobiety w dużej mierze nie mogły skorzystać z tej możliwości, ponieważ częściej wykonują zawody wymagające fizycznej obecności. To właśnie w handlu czy usługach najczęściej likwidowano miejsca pracy, a na tym najbardziej ucierpiały właśnie kobiety. W czerwcu w strukturze osób bezrobotnych panie stanowiły 53,7 proc., a w lipcu ich udział wzrósł do 53,9 proc.
Bez względu na płeć, rośnie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw. Z danych GUS wynika, że w lipcu 2020 r. wyniosło 5381,65 zł. Ponadto w porównaniu z czerwcem 2020 r. wzrosło o 1,8 p.p., natomiast w porównaniu z lipcem 2019 – o 3,8 p.p.
Wsparcie państwa pomogło uratować miejsca pracy
Dla przedsiębiorców, których dotknął kryzys, wsparciem była rządowa pomoc. Według danych MRPiPS w ramach tarczy antykryzysowej trafiło do nich do tej pory ponad 128 mld zł. Najwięcej pieniędzy przeznaczono na zwolnienia i ulgi w ramach składek na ubezpieczenia społeczne (17,0 mld zł). Ponadto na dofinansowanie do wynagrodzenia (14,2 mld zł), umarzalne pożyczki dla mikroprzedsiębiorców (9,08 mld zł) i świadczenia postojowe (4,8 mld zł).
– Dane pokazują, że przedsiębiorcy oczekiwali pomocy ze strony państwa, a kiedy ta się pojawiła, chętnie po nią sięgnęli. Z dofinansowania do wynagrodzenia skorzystało 3,44 mln pracowników, a mikrofirmom udzielono aż 1,82 mln umarzalnych pożyczek. Ta pomoc na pewno przyczyniła się do zachowania miejsc pracy. Jak wynika z badania przeprowadzonego wspólnie z Bankiem Światowym, tylko 4 proc. mikro-, małych i średnich firm zdecydowało się na zwolnienia w czasie lockdownu – mówi Piotr Krasiński, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Kadr w Przedsiębiorstwach PARP.
Rośnie znaczenie e-commerce
Telepraca, traktowana przed pandemią jako przywilej, teraz jest codziennością. W Finlandii blisko 60 proc. pracowników przestawiło się na e-commerce, czyli pracę w domu. W Luksemburgu, Niderlandach, Belgii i Danii było ich ponad 50 proc., a w Irlandii, Austrii, Włoszech i Szwecji ok. 40 proc. pracowników pracowało w systemie teleworkingu. Natomiast w Unii telepracę rozpoczęło średnio 24 proc. pracowników, którzy nigdy wcześniej nie pracowali z domu. Ponadto aż 56 proc. tych, którzy wcześniej pracowali z domu jedynie okazjonalnie.
Postępującą digitalizację widać również w ofertach pracy, które znaleźć można w Internecie. W ostatnich miesiącach wiele firm zmieniło swój model biznesowy i rozpoczęło lub poszerzyło działalność w sieci. W związku z tym wyraźnie wzrosła liczba ofert dot. e-commerce – pojawiło się ich aż 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Największy spadek (39 proc.) widać z kolei w grupie kasjerów i sprzedawców.
Potwierdzają to również dane Grant Thornton. W lipcu 2020 r. pierwszy raz od marca odnotowano w Polsce większy popyt na pracowników umysłowych niż fizycznych. Odsetek ofert skierowanych do osób poszukujących pracy umysłowej wyniósł 52 proc., a do pracy fizycznej – 48 proc.
Źródło: PARP