Raty kredytów wzrosły już nawet o 75%. Podczas czwartkowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podniesieniu referencyjnej stopy procentowej z 4,5% do 5,25%. Nie trudno oszacować, że coraz więcej osób będzie mieć problemy ze spłata kredytów hipotecznych.
Prognoza wzrostu stóp procentowych o 50 pkt bazowych okazała się być życzeniowa. Rada Polityki Pieniężnej znalazła konsensus pomiędzy prognozą a oczekiwaniami rynku. Podniosła główną stopę o kolejne 75 pkt bazowych, co można uznać za pewne zaskoczenie. Główna stopa wynosi już 5,25%. Pytanie ile jeszcze są w stanie wytrzymać kredytobiorcy. Ponadto kiedy RPP przerwie cykl podwyżek, które niewiele dadzą, przy silnie zewnętrznych uwarunkowaniach inflacyjnych oraz decyzjach rządu, które osłabiają wpływ działania stóp.
–Rząd zapowiedział, że już w drugiej połowie roku banki będą mogły stosować „sprawiedliwszy” wskaźnik referencyjny używany do ustalania oprocentowania kredytów. Pesymistycznie patrząc może stać się to dopiero jesienią. Do tego czasu kredytobiorcy, w tym przedsiębiorcy będą zmagać się z kolejnymi wzrostami wysokości rat zobowiązań. Przy obecnej stopie procentowej i średnim kredycie hipotecznym na 300 tys. zł zaciągniętym na 30 lat, kredytobiorca musi zapłacić ratę o blisko 75% wyższą niż jeszcze we wrześniu 2021 r. – komentuje Mateusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Do tego dochodzi rekordowo wysoki poziom cen. Polki i Polacy, w tym przedsiębiorcy, lada moment będą stali o ile już nie stoją pod murem niewypłacalności. Ponadto nie widać niestety na horyzoncie działań, które miałyby w krótkim terminie zmienić ten stan rzeczy.
Źródło: Konfederacja Lewiatan
Przeczytaj także: Kolejarze chcą podwyżek. Czy będzie strajk w POLREGIO?
Kolejarze chcą podwyżek. Czy będzie strajk w POLREGIO? Dopiero, co odłożono w czasie strajk kontrolerów lotów, a już szykują się kolejne problemy komunikacyjne Polaków. W połowie maja br. swoje niezadowolenie z warunków pracy oraz niskich poborów manifestować będą kolejarze. Kłopoty w największej pasażerskiej spółce POLREGIO już odczuwamy, niebawem stanie też PKP Cargo, największy przewoźnik towarowy. Czy zatem czeka nas potężny paraliż kolejowy?