Brakuje mieszkań deweloperskich. W efekcie boomu mieszkaniowego „nad Wisłą” popyt na własne cztery kąty zaczął znacznie przewyższać podaż. Na rynku deweloperskim coraz częściej brakuje lokali mieszkalnych. W czerwcu 2021 roku w ofercie deweloperów w sześciu największych miastach w Polsce znalazło się ponad 8,5 tys. mieszkań mniej niż rok wcześniej. Co stanowi spadek o blisko 16,1%. Największe uszczuplenie oferty deweloperskiej portal odnotował w Warszawie i wyniosło ono aż 30,2%. Na drugim miejscu znalazł się Wrocław z 22% spadkiem na rynku nieruchomości deweloperskich.
Oferta mieszkaniowa w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście, Krakowie, Poznaniu i Łodzi
(II kwartał 2020 – II kwartał 2021)
Źródło: dane pochodzą z serwisu www.tabelaofert.pl, opracowane przez Rednet Consulting.
Popyt nie idzie w parze z podażą
W analizowanym okresie najwyższą liczbę oferowanych mieszkań analitycy tabelaofert.pl odnotowali na koniec II kwartału 2020 roku w Warszawie (16 181 lokali). Rok później było to już tylko 11 302 mieszkań. Najniższa ofertę zarejestrowano z kolei na koniec I kwartału 2021 roku w Łodzi (3 970 lokali). W II kwartale bieżącego roku Łódź była również jedynym miastem, w którym zwiększyła się oferta mieszkaniowa. Wzrost ten był niewielki i oscylował w granicach 1,7%.
Niezwykle wysoki poziom sprzedaży mieszkań nie idzie w parze z podażą. Spadek oferty mieszkaniowej na kluczowych rynkach w Polsce jest spowodowany m.in. utrzymującymi się na rekordowo niskim poziomie stopami procentowymi. Ponadto rosnącą inflacją oraz przekonaniem, że mieszkania stanowią bezpieczną przystań dla kapitału, szczególnie w dobie pandemii koronawirusa. Na problem z niską podażą składa się również ograniczona liczba gruntów inwestycyjnych oraz czasochłonne czynności administracyjne. Szczególnie w Warszawie mieszkania sprzedają się szybciej, niż deweloperzy zdobywają pozwolenia na budowę nowych osiedli.
Ceny mieszkań deweloperskich ciągle rosną
Jak podaje GUS, w 2020 roku oddano do użytkowania rekordowe 220 tys. nowych mieszkań. Wynik ten nie przyczynił się jednak do poprawy sytuacji mieszkaniowej Polaków. Stan ten pogłębiają działania zagranicznych funduszy, które kupują tysiące mieszkań w celu przeznaczenia ich na wynajem długoterminowy. Jedna z takich sytuacji miała miejsce w czerwcu 2021 roku. Deweloper YIT podpisał umowę ze skandynawskim funduszem oraz inwestorem w branży nieruchomości NREP. Przedmiot umowy stanowiła budowa oraz sprzedaż 1 071 lokali mieszkalnych w Warszawie, które zostaną przeznaczone jedynie pod wynajem.
Jednocześnie ceny mieszkań w Polsce stale rosną. W II kwartale 2021 roku średnia cena za mkw. mieszkania w stolicy osiągnęła stawkę 12 184 zł. Co stanowi wzrost o 9,3% względem ubiegłego roku.
Nic nie wskazuje na to, że sytuacja związana ze wzrostami cen nieruchomości szybko się zmieni. W ostatnich kwartałach popyt na lokale mieszkalne znacząco wyprzedził bowiem podaż. Na rekordowo wysokie ceny mieszkań w Polsce wpływają także rosnące ceny materiałów budowlanych, a przez to – koszty prowadzenia całej inwestycji. Jak wynika z analizy, w II kwartale 2021 roku deweloperzy sprzedali łącznie ponad 17,6 tys. lokali, wprowadzając jednocześnie na rynek ok. 15,7 tys. mieszkań.
Tendencja niesłabnącego popytu na rynku nieruchomości pierwotnych w Polsce utrzymuje się już od kilkunastu lat. Według danych Eurostatu Polska jest w ścisłej czołówce krajów europejskich pod względem udziału rynku pierwotnego w ogólnej wartości sprzedanych nieruchomości. W 2019 roku sprzedaż mieszkań realizowana przez deweloperów odpowiadała w naszym kraju za 47% obrotu. Dla porównania w Niemczech wskaźnik ten wyniósł 16,8%, a u naszych południowych sąsiadów – Czechów – 10,3%. Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy eksperci wymieniają m.in. poprawiającą się sytuację finansową Polaków i to, że mieszkań „nad Wisłą” jest zwyczajnie za mało.
Źródło: Rednet Consulting