Potrzeba bezpieczeństwa tkwi głęboko w naszej naturze. Gdy czujemy podświadomie, że ktoś lub coś może nas nieprzyjemnie zaskoczyć, nasze ciało reaguje napięciem, tętno przyspiesza, ciśnienie rośnie. Nie ma wówczas szans na prawdziwy relaks, na skupienie na ważnych zadaniach bieżącego dnia, na spokojny sen.
Pewnie dlatego większość z nas już od pierwszych doświadczeń z mniej lub bardziej tymczasowymi kwaterami ma co do nich jedno bezapelacyjne wymaganie: solidne drzwi ze sprawnym zamkiem, które oddzielą nas na noc od wszystkiego, co nieprzewidywalne. Drzwi, które budzą zaufanie, to coś więcej niż tylko gwarancja tańszego ubezpieczenia. To świadomość, że za nimi otwiera się nasza własna, bezpieczna przestrzeń, w której nic nam nie grozi i w której znaleźć się mogą tylko ci, którym ufamy.
Klucz do prawdziwego domu
Zamek do drzwi to jedno z tych urządzeń codziennego użytku, które potrafi fascynować. Któż nie marzył w dzieciństwie o tym, by choć raz rozebrać taki zamek na części pierwsze i przekonać się, na czym polega jego tajemnicza „inteligencja”, która pozwala mu odróżnić nasz klucz od setek podobnych? Tak wyrafinowany, niepowtarzalny twór techniki, z którego korzystano wszak na wiele stuleci przed epoką komputerów, budzi respekt dla sprytu i sprawności technicznej naszych przodków.
Warto wiedzieć, że na przestrzeni długiej, bo liczącej już około 4000 lat historii zamków, opatrywano nimi niemal wyłącznie drzwi do pałaców możnych rodów czy do ich skarbców. Dziś, gdy potrzeba posiadania klucza do własnego domu wydaje nam się oczywista, coraz większą wagę przywiązujemy do jakości zabezpieczeń. By nie bać się uzbrojonych w łom złodziei, stawiamy na solidne drzwi z rdzeniem z blachy stalowej. Uzupełniać je powinien wpuszczany zamek, w którym dostępu broni nie jeden, a wiele rygli, umieszczonych na różnych wysokościach – w ten sposób wszelkie próby zniszczenia drzwi poprzez wyłamanie ich dolnej lub górnej części muszą spalić na panewce. W dzień, gdy liczy się wygoda użytkowania, korzystamy najchętniej z dodatkowego zamka nawierzchniowego, który lekko otwiera się i zamyka, a przy tym nie pozwoli intruzowi wedrzeć się do domu niepostrzeżenie.
I wreszcie szczegół, o którym projektanci wciąż, niestety, nazbyt często zapominają: drzwi wejściowe osłonić nas powinny przed hałasem z zewnątrz, a wszelkim rozmowom, jakie toczą się w domu, zapewnić muszą pełną poufność. Pomóc w tym powinien odpowiedniej grubości wkład z wełny mineralnej – materiału znanego ze swych wszechstronnych właściwości izolacyjnych. Pełni on wiele funkcji na raz – obok wszelkich hałasów, odgrodzi skutecznie również od zimna, a także uchroni przed rozprzestrzeniającym się w budynku pożarem.
Dobre drzwi i zamki budzą zaufanie i budują poczucie bezpieczeństwa – jest to zatem sprawa pierwszej wagi. Firma Gerda wieto doskonale – już od 30 lat. Odwiedź gerda.pl i dowiedz się, jak uczynić własny dom jeszcze bezpieczniejszym.