Eksperci Troiki, ministrowie finansów i liderzy państw Unii zrobią wszystko by jeszcze dziś znaleźć z greckimi władzami porozumienie i uwolnić ostatnią transzę przyznaną w ramach drugiego pakietu pomocowego. Zapraszamy do śledzenia najważniejszych informacji ze szczytu i komentarzy rynkowych w serwisie TMS NonStop. Jeśli konsensus nie zostanie szybko (w najbliższych kilkudziesięciu godzinach) osiągnięty wypłata rzeczonych 7,2 mld euro będzie trudna do zrealizowania. Co wtedy?
Ważną datą jest przede wszystkim koniec miesiąca, czyli termin spłaty zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, których wartość to 1,6 mld euro. Jednak nawet jeśli Grecja nie dokona tych płatności, to nie musi mieć to finału pod postacią ogłoszenia niewypłacalności. Otóż, wewnętrzna procedura Funduszu jest wielostopniowa i trwa nawet kilkanaście tygodni. Jednocześnie brak spłaty wcale nie oznacza, że agencje ratingowe uznają, że wystąpiło zdarzenie kredytowe. Dlatego też greckie banki nadal będą cieszyć się dostępem do ratunkowej linii wspierającej płynność (ELA), bez której zresztą już teraz nie mogłyby funkcjonować. Limit ELA sięga już ponad 86 mld euro i został 3 razy podniesiony na przestrzeni niespełna tygodnia. Odpływ depozytów z greckich banków jest dramatyczny i takie kroki ze strony ECB są jak najbardziej uzasadnione. W ubiegłym tygodniu wycofano ponad 4 mld euro, z czego około 1,5 mld euro tylko w piątek.
Wspomnienie o płynności z programu ELA jest nieodzowne, bo niezależnie od ogłoszenia niewypłacalności w konsekwencji braku spłaty zobowiązań względem MFW odpływ kapitału z sektora bankowego uległby przyśpieszeniu. W takim wypadku zapewne skończyłoby się wprowadzeniem ograniczeń w przepływie kapitału podobnych do tych wdrożonych przed dwoma latami na Cyprze. Jednocześnie negocjacje cały czas toczyłyby się, ale bezsprzecznie w otoczeniu chaosu na rynkach finansowych. Prawdziwym terminem ostatecznym nie jest bowiem 30 czerwca, ale 20 lipca. Tego dnia przypada bowiem wykup papierów dłużnych znajdujących się w rękach ECB za około 3,5 miliarda euro.