Dostrzegamy, że obecnie priorytetem rządu staje się złagodzenie polityki fiskalnej, tak aby nie powodowała ona nadmiernych dolegliwości społecznych – napisała Konfederacja Lewiatan w ocenie projektu budżetu na 2015 rok.
Aż 46,1 mld zł deficytu budżetowego to 2,7 proc. wielkości nominalnej PKB w 2015 roku, wobec zaledwie 34 mld zł przewidywanego wykonania na 2014 rok, co stanowić ma jedynie 2 proc. tegorocznego PKB. Według Lewiatana rząd uznał, że chwilowe poluzowanie fiskalne, w ramach nowej reguły wydatkowej, nie zagrozi realizacji przez Polskę programu konwergencji, ani też całkowitemu zniesieniu procedury nadmiernego deficytu (prawdopodobnie na wiosnę 2016 r., o ile zaplanowany na 2015 r. poziom relacji deficytu do PKB rzeczywiście sięgnie tylko 2,8 proc.).
Zdaniem Konfederacji Lewiatan projekt ustawy budżetowej jest realistyczny, podobnie jak budżet na 2014 rok. Nie ma w nim zagrożeń, które mogłyby spowodować jego nowelizację w toku wykonania. Warto przypomnieć, że odmienną opinię Konfederacja Lewiatan wyrażała wobec projektu budżetu na 2013 rok. Wówczas pracodawcy wskazywali, że założenia makroekonomiczne przyjęto nadmiernie optymistyczne. Dotyczyło to najbardziej stopy inflacji (tradycyjnej budżetowej „poduszki bezpieczeństwa” zakładanej dla niedoszacowania przyszłych wpływów podatkowych), ale też prognozowanej stopy wzrostu PKB i w jeszcze większym stopniu sytuacji na rynku pracy.
Głęboki ubytek zaplanowanych dochodów budżetowych wywołał konieczność nowelizacji budżetu 2013. Rząd dokonał tego uprzednio usuwając jeden z ówczesnych bezpieczników zawartych w ustawie o finansach publicznych – próg 50 proc. długu publicznego do PKB.
Budżet na 2015 rok korzysta ze sztucznego komfortu będącego efektem zeszłorocznej częściowej nacjonalizacji aktywów OFE. Oddaliliśmy się automatycznie od progów zadłużenia z Konstytucji oraz kryteriów Maastricht. Zmniejszone zostały także transfery z ZUS do OFE (pośrednia oszczędność budżetowa 6 mld zł w 2015).