Zmiany indeksów przy Książęcej w minionym tygodniu koniec końców okazały się minimalne, a największe odchylenie od zamknięcia z poprzedniego piątku sięga 0,2% – o tyle spadł indeks największych spółek WIG20. Patrząc na potężną skalę wzrostów z ostatnich tygodni, taka korekta to jedynie minimalny wymiar kary. Spokojnie może ona przerodzić się w głębszy spadek, który jednak nie musi przekreślić kształtującej się powoli na GPW hossy. Dalej koniem pociągowym był sektor paliwowy wykorzystujący sprzyjające otoczenie makro. Nieźle radzili sobie też deweloperzy (subindeks sektora zyskał 2%). O tym sektorze od dawna mówi się, że ma przed sobą dobre perspektywy, a wyceny są niskie. I faktycznie od marca cieszy się większym zainteresowaniem, zyskując już 10%. Być może wreszcie sprzyjające niskie stopy procentowe będą dyskontowane przez rynek.Natomiast słabo wyglądał, mający duży udział w WIG20, sektor bankowy, i to pomimo niezłych wyników zaraportowanych przez Millenium i BZ WBK.
Tydzień dla inwestorów był krótszy, bowiem w piątek nie było sesji, a dodatkowo bez impulsów z rynku wewnętrznego.Wobec tego polegano bardziej na tym, co dzieje się za granicą. W Europie Zachodniej mieliśmy kontynuację korekty spadkowej. DAX i CAC40 deprecjonowały po 3%, za to tylko symboliczne spadki miały miejsce na Wall Street, gdzie indeksy utrzymują się blisko historycznych maksimów. Tymczasem słabe dane makro dobiegały właśnie z USA, przede wszystkim chodzi tutaj o odczyt wstępny dynamiki PKB w I kw. 2015 r., który wyniósł zaledwie 0,2% wobec oczekiwanego 1%. Dane te będą jeszcze jednak rewidowane i rozbieżność może być znacząca. Póki co Fed wypowiada się ostrożnie o słabszej serii danych, chcąc poczekać na informację z II kw. Sugerując się taką retoryką i zakładając poprawę sytuacji makro w USA, termin powakacyjny pierwszej podwyżki stóp procentowych wydaje się najbardziej realny, ale jeśli spodziewać się zaskoczenia to bardziej w stronę opóźnienia obniżek stóp niż jego przyspieszenia. To może być wystarczający argument do wzrostu Wall Street na nowe rekordy, podobnie jak bicie niskiego konsensusu rynkowego przez amerykańskie spółki jeśli chodzi o wyniki za I kw.
W kontekście danych makro i poczynań amerykańskiej Rezerwy Federalnej warto skupić się też na danych, które pojawią się pod koniec bieżącego tygodnia. Mowa tutaj o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i prywatnym w kwietniu. W marcu dane okazały się fatalne, ale rynek chce je traktować jako wypadek przy pracy, dlatego konsensus to ponownie przyrost o 200 tys.+. Oprócz odczytu z USA, warto jeszcze skupić się na serii europejskich indeksów PMI dla sektora przemysłu i usług. Tutaj do rozbujania indeksów przydałyby się jednak dobre dane, w tym dla GPW istotny będzie rodzimy PMI.
Analiza techniczna
Wykres 1. WIG20 w interwale dziennym. Źródło: Stooq
WIG20 tydzień zakończył symboliczną zmianą, bowiem spadł o 0,2%. W trakcie tygodnia jednak zyskiwał już całkiem pokaźnie, dochodząc do silnego oporu na poziomie 2560 pkt, co stanowi maksimum z września 2014 r. W pierwszej próbie nie został on pokonany, co skutkuje korektą, póki co w niewielkim wymiarze. Wciąż utrzymuje się przyspieszony trend wzrostowy, ale ta dynamika zwyżki raczej nie będzie realizowana. Technicznie możliwa jest korekta do wsparcia na poziomie 2476 pkt. To jego obrona jest kluczowa, jeżeli w krótkim terminie ma jeszcze nastąpić ponowienie ataku na 2560 pkt. Poniżej 2476 pkt wsparciem jest poziom 2370 pkt.
Wykres 2. Grajewo w interwale dziennym. Źródło: Stooq
Na spółkę tygodnia wybraliśmy świetnie radzące sobie, i to od dwóch tygodni, Grajewo. Wzrost o 7,7% w skali tygodnia robi wrażenie, zwłaszcza, że nastąpił po aprecjacji o podobną skalę w ujęciu tygodniowym. W pewnym momencie, na wzrostach, znacznie rosły też obroty, co potwierdzało wzmożone zainteresowanie przecenionym (bez informacji płynących ze spółki) papierem. Na wykresie dziennym powstała formacja V, a dodatkowo kurs realizuję wzrost po wybiciu z formacji flagi. Najbliższy opór to okolice 31 PLN, a kolejny to 32,50 PLN. Dojście do tego pierwszego w obecnej fali jest możliwe, trzeba jednak już uważać na korekty, bowiem ważne wsparcie jest daleko, dopiero na poziomie 27 PLN.