Kiedy za oknem zrobi się biało – to będzie znak, że weszliśmy w wyjątkowy okres – rodzinnych świąt, narciarskich eskapad, ferii i urlopów. Niestety zima to także czas częstych przeziębień, stłuczeń, zwichnięć i złamań oraz kłopotów w podróży, a co za tym idzie, niespodziewanych wydatków. Jak zapewnić sobie i bliskim kompleksowe bezpieczeństwo, wydając jak najmniej – radzi Monika Grabowska, dyrektor Działu Produktów i Rozwoju w Diners Club Polska.
Aktywny wypoczynek w górach to przede wszystkim przyjemność. Może się jednak wiązać również z szeregiem nieoczekiwanych i nieprzyjemnych zdarzeń, takich jak choroba, wypadki, zniszczenie, zaginięcie bądź kradzież drogiego sprzętu sportowego. Kłopoty, a wśród nich przede wszystkim odwołanie lub znaczące opóźnienie zaplanowanej podróży, mogą pojawić się jeszcze zanim dotrzemy do miejsca wypoczynku. Aby zminimalizować konsekwencje nieprzyjemnych zdarzeń trzeba pamiętać o ubezpieczeniu, które pozwoli pokryć nieplanowane koszty.
Kup prezenty zamiast polisy
Każdy kto choć raz uprawiał sporty zimowe wie jak łatwo o nieszczęśliwy wypadek na stoku. Dlatego narciarze i snowboardziści powinni przede wszystkim pamiętać o ubezpieczeniu od nieszczęśliwych wypadków (NNW). Przed konsekwencjami finansowymi związanymi z wypadkami na stoku, które zdarzą się z naszej winy (np. pokryciem kosztów leczenia poszkodowanego) chroni z kolei ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
Dodatkowe ubezpieczenie jest szczególnie ważne gdy jedziemy za granice, gdzie koszty ewentualnego leczenia mogą być wyjątkowo wysokie. Ubezpieczenie w ramach karty EKUZ (wydawanej w Polsce przez NFZ) gwarantuje bowiem jedynie podstawową opiekę w krajach europejskich. Nie obejmuje natomiast najważniejszych dla narciarza elementów, czyli transportu medycznego do Polski, akcji poszukiwawczej (np. pod lawiną) oraz ratowniczej z użyciem śmigłowca. Co więcej w większości krajów nawet podstawowa opieka zdrowotna jest dodatkowo płatna nawet dla posiadacza karty EKUZ.
Tanio, ale na bogato
Zapewnienie sobie i rodzinie kompleksowego ubezpieczenia nie zawsze musi się wiązać się z zakupem dodatkowej polisy. Przed poniesieniem takiego wydatku warto sprawdzić co oferuje karta obciążeniowa lub kredytowa, którą nosimy w portfelu. Zakres ubezpieczenia w ramach pakietu usług dodanych zawartych w karcie może być na tyle szeroki, że dodatkowa polisa okaże się zbędna.
Na rynku są dostępne karty obciążeniowe i kredytowe, które w standardzie gwarantują ubezpieczenie OC (nawet do 1 mln zł), NNW, assistance (sięgające nawet do 300 tys. zł), zwrot kosztów leczenia (nawet chorób przewlekłych) ubezpieczenie podróży i sprzętu. Do aktywizacji polisy wystarczy często dokonanie transakcji kartą, np. opłacenie z jej pomocą kosztów planowanej podróży – biletu lub noclegu.
Posiadacze niektórych kart mogą korzystać z pakietu skrojonego specjalnie dla narciarzy – z ubezpieczeniem do 1 mln zł podczas amatorskiego uprawiania sportów zimowych zagranicą.
Niektóre instrumenty płatnicze w standardzie zawierają także ubezpieczenie z tytułu odwołania, przerwania, opóźnienia podróży już powyżej 4 godzin i pokrywają bardzo szeroki zakres kosztów ewentualnej obsługi prawnej (nawet do 20 tys. zł). Najlepsze karty kredytowe lub obciążeniowe gwarantują także ubezpieczenie sprzętu narciarskiego i snowboardu.
Nie jeden podróżnik przekonał się, że nie warto oszczędzać na ubezpieczeniu przed utratą bagażu np. w skutek kradzieży, choć statystycznie nie zdarza się to zbyt często. Warto więc sprawdzić czy takiego ubezpieczenia nie zawiera nasza karta i po prostu wykorzystać tę usługę w razie potrzeby, bez ponoszenia dodatkowych kosztów zakupu polisy.
Na rynku są także dostępne karty obciążeniowe, które gwarantują dostęp do kompleksowej opieki medycznej w przychodniach i szpitalach. Warto przeanalizować dostępne instrumenty płatnicze pod tym kątem. Najlepsze dają możliwość korzystania z bogatego pakietu ubezpieczeń i świadczeń dodatkowych, które w razie potrzeby umożliwią leczenie w prywatnych przychodniach i szpitalach, bez kolejek i w atrakcyjnej cenie. Niektóre karty oferują nawet do 20 proc. zniżki na opiekę medyczną w przychodniach i na rehabilitację oraz do 10 proc. zniżki na hospitalizację.
Uważaj na niskie limity i „wyłączenia”
Rezygnacji z dodatkowej polisy nie należy dokonywać pochopnie. Nawet jeśli dostawca produktu płatniczego gwarantuje w pakiecie ubezpieczenie, pamiętajmy, że OWU (czyli Ogólne Warunki Ubezpieczenia) zawierają często szereg zastrzeżeń wyłączających z zakresu polisy zdarzenia, które nie będą objęte rekompensatą od ubezpieczyciela. Co jeszcze istotniejsze proponowane limity ubezpieczeń bywają tak niskie, że w razie wystąpienia nieszczęśliwego zdarzenia, i tak będziemy musieli pokryć koszty z własnej kieszeni. Ochrona którą obejmuje nas polista jest zatem jedynie iluzoryczna. Jeśli na ferie zimowe jedziemy z całą rodziną, upewnijmy się również, czy ubezpieczenie podróży obejmuje wszystkich podróżujących, a nie jedynie posiadacza karty. Pamiętajmy by dokładnie przeczytać OWU i porównać karty dostępne na rynku – być może zima będzie dobrą okazją do uprawiania sportów zimowych, ale także dokonania zmian finansowych.