Wśród pracowników wysoko wykwalifikowanych w Polsce większy udział mają kobiety (18,7 proc.) niż mężczyźni (13,9 proc.) – wskazał Polski Instytut Ekonomiczny. Nie przekłada się to jednak na zajmowane stanowiska. Kobiety są bardziej krytyczne w samoocenie i większość z nich ubiega się o stanowisko tylko wtedy, kiedy mają poczucie, że spełniają wszystkie wymagane kryteria. Rzadziej aplikują też na stanowiska wyższe niż te, które aktualnie zajmują.
Badania pokazują, że nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn (tzw. gender gap) wpływa negatywnie na wzrost gospodarczy, co znajduje odzwierciedlenie w miernikach zrównoważonego rozwoju – czytamy w ostatnim wydaniu „Tygodnika Gospodarczego Polskiego Instytutu Ekonomicznego”. Eksperci wskazali na międzynarodowe indeksy, takie jak Global Gender Gap Index (GGG), Gender Equality Index (GEI) czy Gender Balance Index, które dokonują pomiaru równości kobiet i mężczyzn w życiu społecznym i gospodarczym na podstawie danych o zatrudnieniu, wykształceniu, stanie zdrowia, udziale w życiu politycznym.
Polska w rankingu globalnym GGG w 2018 r. znalazła się na 42. pozycji na 149 krajów. Jednak pod względem udziału kobiet i mężczyzn w rynku pracy nasz kraj uplasował się na 70. miejscu. W badanym roku w naszym kraju pracowało 62,5 proc. kobiet i 76,1 proc. mężczyzn. Co ciekawe, wśród pracowników wysoko wykwalifikowanych w Polsce większy udział mają kobiety (18,7 proc.) niż mężczyźni (13,9 proc.).
Gender Gap – powody
Wyjaśnienia różnic w poziomie zatrudnienia kobiet i mężczyzn oraz sposobów na ich optymalne zrównoważenie upatruje się najczęściej, jak wyjaśnili, w dyskryminujących kobiety np. barierach prawnych czy instytucjonalnych. Ważnym czynnikiem są też, jak wskazali, odmienne zachowania i preferencje przedstawicieli obu płci widoczne już na etapie poszukiwania pracy. Kobiety i mężczyźni w podobny sposób przeszukują oferty pracy, jednak ich strategie ubiegania się o zatrudnienie są wyraźnie różne – wynika z raportu serwisu LinkedIn, opracowanego na podstawie aktywności 610 mln użytkowników z ponad 200 krajów.
Kobiety są bardziej krytyczne w samoocenie i większość z nich ubiega się o stanowisko tylko wtedy, kiedy mają poczucie, że spełniają wszystkie wymagane kryteria. Ponadto, rzadziej aplikują na stanowiska wyższe niż te, które aktualnie zajmują. Mężczyźni podchodzą do stawianych wymagań z większą swobodą. Większość z nich decyduje się aplikować, jeśli spełniają około 60 proc. kryteriów.
Eksperci PIE zwrócili ponadto uwagę, że kobiety rzadziej proszą o rekomendację na interesujące je stanowisko, nawet jeśli znają kogoś, kto pracuje w danej firmie. Większym zainteresowaniem wśród kobiet cieszą się propozycje pracy, które ujawniają zarobki, zakres obowiązków oraz możliwości elastycznego czasu pracy. Do mężczyzn bardziej przemawia informacja o możliwościach awansu i rozwoju.
Źródło: Prawo.pl