Dane wrażliwe, do których m.in. należy PESEL osoby prywatnej lub właściciela firmy, to cenna informacja dla potencjalnych złodziei tożsamości. Dane te w rękach przestępców mogą zostać użyte, m.in. do wyłudzenia kredytu czy pożyczek zarówno na osobę fizyczną, jak i na firmę. Dlatego coraz bardziej istotne staje się upowszechnianie wiedzy o prewencyjnych sposobach ochrony swoich danych osobowych.
Polacy przykładają coraz większą wagę do bezpieczeństwa swojego dowodu osobistego – blisko 3/4 z nich nie udostępnia dowodu tożsamości osobom do tego nieuprawnionym oraz nie pozostawia go poza zasięgiem wzroku. Jednak cenne dane tożsamości znajdują się nie tylko na naszych dokumentach (paszporcie, dowodzie osobistym, prawo jazdy). Znajdują się w przestrzeni internetowej, w rejestrach, umowach, czy dokumentach na bezpieczeństwo których nie mamy wpływu. O problemach ze „szczelnością” tych miejsc mówią często media, i z nich dowiadujemy się o tym, że bezpieczeństwo także naszych danych może być zagrożone.
BIK bada poziom świadomości Polaków związany z ochroną tożsamości. W ostatnim tego rodzaju badaniu, aż 40% ankietowanych zadeklarowało, że medialne doniesienia na temat podejrzeń wycieku danych wpływają na zmianę ich postaw, związanych z ochroną tożsamości.
Sposoby kradzieży danych
Dane tożsamości mogą zostać pozyskane w sposób oczywisty, np. w wyniku kradzieży lub zagubienia dowodu osobistego, z wyrzucanych na śmietnik dokumentów bądź nośników, lub na skutek włamania do komputera. Wiele codziennych aktywności może potencjalnie dawać możliwość pozyskania naszych danych osobowych i wykorzystania ich w celu wyłudzenia kredytu. Są to choćby zakupy w sieci, załatwianie spraw urzędowych, szukanie pracy, czy pobyt na wakacjach.
Trzeba działać prewencyjnie
Nasze dane w sieci, w rejestrach publicznych, a w tym także te, zawarte na dowodzie osobistym, mogą stać się łupem przestępcy. Warto wiedzieć, że jeśli dane takie jak: imię i nazwisko, data i miejsca urodzenia, adres, seria i numer dowodu osobistego znajdą się w niepowołanych rękach, mogą stać się furtką m.in do wyłudzenia kredytów czy pożyczek.
Sposobów kradzieży danych jest wiele, zatem by uchronić się przed oszustwem, warto być przezornym i korzystać z w pełni zautomatyzowanej ochrony antywyłudzeniowej – z Alertu BIK.
Alerty dla klientów detalicznych
Powiadomienia, zapewniają ochronę przez cały rok, działają 24/h, 7 dni w tygodniu. Mechanizm jest prosty, jeśli klient jest w trakcie pozyskania nowego kredytu lub pożyczki, wówczas odebrane powiadomienie sms lub e-mail jest potwierdzeniem, że instytucja finansowa analizuje jego wniosek kredytowy. Jednak, gdy klient nie wnioskuje o nowy kredyt, wówczas Alert może świadczyć o próbie wyłudzenia kredytu lub zawarcie zobowiązania finansowego na jego dane osobowe. Dzięki informacji z Alertu można szybko zareagować i zapobiec wyłudzeniu.
Nowością, jest poszerzenie waloru ochronnego Alertu BIK o powiadomienia z powodu, np.: wpisania do BIK informacji o nowym zobowiązaniu na dane klienta, zaległości w opłacaniu abonamentu telefonicznego czy czynszu.
Podsumowując, Alerty BIK to narzędzie, które zabezpiecza przed wyłudzeniem kredytu na nasze dane oraz tych pożyczek, które udzielane są przez firmy pożyczkowe korzystające z zasobów BIK w celu ochrony swoich klientów przed nadmiernym zapożyczaniem się czy właśnie przed wyłudzeniem pożyczki.
Firmy objęte ochroną Alertu
Alerty Moja Firma to pokrewna usługa prewencyjna BIK, obejmująca ochroną przed wyłudzeniem także firmy. Każda firma jest potencjalnie narażona na wyłudzenia danych, które mogą posłużyć przestępcom, np.: do przejęcia środków pieniężnych na rachunku firmowym, kupienia drogich smartfonów u operatora.
Dlatego korzystając z Alertu, właściciel firmy otrzyma powiadomienie SMS lub e-mail w momencie, gdy m.in. do BIK lub Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wpłynie zapytanie o dane jego firmy. Dzięki informacji o tym, która instytucja i kiedy pytała o dane firmowe, można natychmiast zareagować, a BIK pomoże wyjaśnić sytuację.