Rośnie popyt na pożyczki pomimo dużego ryzyka. W lipcu 2020 r. firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły finansowania na kwotę 367 mln zł, przyznając 168,0 tys. pożyczek. Obecne odczyty, w porównaniu do lipca 2019 r. wskazują, że w ujęciu wartościowym firmy pożyczkowe udzieliły pożyczek na kwotę niższą o (-47,2%), w ujęciu liczbowym także odnotowały spadek o (-36,0%). Średnia wartość udzielonej w lipcu 2020 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 186 zł i była niższa od średniej wartości pożyczki udzielonej w lipcu 2019 r. o (-15,9%).
W okresie styczeń–lipiec 2020 r. firmy pożyczkowe współpracujące z BIK przyznały o (-27,6%) mniej pożyczek niż w analogicznym okresie zeszłego roku. W ujęciu wartościowym udzieliły finansowania na kwotę niższą o (-37,6%). Łącznie w okresie styczeń–lipiec 2020 r. firmy pożyczkowe współpracujące z BIK udzieliły 1 191,7 tys. pożyczek na łączną kwotę 2,679 mld zł.
W celu dokonania analizy siedmiu miesięcy 2020 r., należy wyodrębnić trzy fazy. Pierwszą, występującą do połowy marca, którą można nazwać okresem „normalnym” czy „przedpandemicznym”. Ponadto „fazę lockdownu”, obejmującą dwa miesiące: kwiecień i maj, oraz „fazę defrostingu”, dotyczącą czerwca i lipca.
Przede wszystkim sprzedaż firm pożyczkowych jest determinowana kilkoma czynnikami. Po pierwsze popytem na pożyczki. Po ogromnej zapaści w kwietniu – zapytania do BIK na poziomie 1/3 zapytań z kwietnia 2019 r., od maja br. popyt powoli się odbudowuje. W lipcu było to już ok. 40%. Ponadto niekorzystne zmiany legislacyjne istotnie obniżające górny pułap możliwych do osiągnięcia przychodów przez firmy pożyczkowe, przy wysokim już dzisiaj i rosnącym w wyniku pandemii poziomie ryzyka powodują, że działalność firm pożyczkowych jest znacznie mniej dochodowa. Dopełnieniem niekorzystnego obrazu rynku dla sektora pożyczkowego jest utrudnienie w zdobyciu finansowania przez niektóre firmy pożyczkowe. Czynniki te wpływają na stronę podażową rynku pożyczek pozabankowych. Wyraźnie ograniczając liczbę oraz wartość udzielanych pożyczek.
Rośnie popyt na pożyczki – czas odmrozić lendtech
Specyficzna sytuacja na rynku firm pożyczkowych jest uwarunkowana tylko częściowo efektem ograniczeń wywołanych nadzwyczajnym okresem pandemii.
Instytucje pożyczkowe znalazły się w ekstremalnie trudnej sytuacji. Z jednej strony nagle pojawiły się negatywne regulacje, które obniżyły maksymalne koszty pozaodsetkowe poniżej poziomu rentowności wielu produktów pożyczkowych. Z drugiej strony – sama niepewność związana z pandemią mocno negatywnie wpłynęła na działalność operacyjną instytucji pożyczkowych. To poskutkowało koniecznością wstrzymania akcji pożyczkowej celem reorganizacji modeli sprzedażowych i dostosowania oferty do przejściowych regulacji.
W ostatnim czasie wzrasta popytu na produkty pożyczkowe, co potwierdzają dane Biura Informacji Kredytowej. Przyszłość jest jednak wciąż niepewna. Firmy muszą stawić czoła rosnącemu poziomowi ryzyka i jednocześnie mocno kontrolować koszty. Jednakże w dłuższej perspektywie można powiedzieć, że rynek – chociaż niewątpliwie w kryzysie – wciąż ma olbrzymi potencjał do rozwoju. Konsumenci poszukują rozwiązań pożyczkowych, które są szybkie i wygodne. Takie właśnie zapewniają lendtechy. To najlepszy sygnał, że czas już odmrozić lendtech.
Źródło: BIK