Według analiz, już w Wielkanoc łączna liczba zakażeń COVID-19 w Polsce osiągnie 7 tys. Prognozy są publikowane codziennie od połowy marca przez StatSoft Polska we współpracy z prof. Andrzejem Sokołowskim z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, który przez wiele lat zajmował się analizą danych medycznych.
Specjaliści prognozują dane w oparciu o dwa modele analityczne. Do tej pory skuteczność obu tych modeli była bardzo wysoka. To pozwoliło prognozować z dużą dokładnością liczbę zakażeń w najbliższych dniach. Modele wskazują, że łączna liczba zakażonych w Wielkanoc (niedzielę) wyniesie pomiędzy 6940 a 7044 osób. Analizy są przygotowywane z 5-dniowym wyprzedzeniem (pod koniec każdego dnia). Aktualne prognozy są dostępne TUTAJ.
Na czym polega prognozowanie? Ekspert mówi – #zostanwdomu ma sens
Przy pewnych założeniach można zbudować model matematyczny epidemii. Takim modelem jest np. tzw. model SIR. W uproszczeniu – liczba zakażonych zależy głównie od liczby narażonych oraz od tego, ilu zdrowych zaraża jeden nosiciel. Jednym z założeń modelu jest dokładne wymieszanie populacji, które polega na tym, że każdy typ osobnika ma jednakowe prawdopodobieństwo spotkania osobnika innego typu.
„Jeżeli pozostajemy w domu, to po pierwsze odejmujemy siebie ze zbioru narażonych. Po drugie zmniejszamy niemal do zera prawdopodobieństwo spotkania nosiciela. Z drugiej strony – taki nosiciel ma mniejsze szanse przekazania wirusa, czyli zmniejsza się podstawowy parametr modelu SIR – tłumaczy prof. Andrzej Sokołowski. – W aktualnej sytuacji najlepiej zrobimy, kiedy zostaniemy w domu i nie będziemy kontaktować się z innymi. Mówiąc językiem statystycznym, w ten sposób „psujemy” parametry modelu rozwoju epidemii”.
Źródło: StatSoft Polska