Jak podbić chiński rynek? Azja staje się motorem wzrostu gospodarczego w XXI wieku, a zwłaszcza Chiny – które już w tej chwili są dla Polski głównym partnerem handlowym. Chiny stwarzają ogromny potencjał rozwoju polskim firmom, jednak ekspansja wiąże się z szeregiem barier, niuansów i formalności. I nie jest tak łatwa jak prowadzenie działalności w obrębie UE. Rodzimym przedsiębiorstwom współpraca z Chinach może przynieść duże korzyści, zwłaszcza firmom z sektora spożywczego, kosmetycznego czy branży nowych technologii.
Eksport do Chin rośnie z każdym rokiem
Chiny są już drugą największą gospodarką świata. Według danych, które podał chiński urząd celny, w 2021 roku wyraźnie wzrosła wartość wymiany handlowej między Polską i Chinami, i przekroczyła już 42 mld dol. (wzrost o 35,7 proc. r/r). Tradycyjnie główny udział miał w niej import z Chin do Polski – jego wartość wyniosła 36,6 mld dol. I była wyższa o prawie 37 proc. r/r. Z kolei polskie firmy sprzedały do Państwa Środka towary i usługi warte 5,5 mld dol., czyli o 28,3 proc. Więcej niż jeszcze rok wcześniej. To zaś przełożyło się na rekordowy deficyt w bilansie handlowym, który przekroczył 31 mld dol. (wobec 22,4 mld dol. w 2020 roku).
Sektory, w których widać największe możliwości dla polskiego eksporu to przede wszystkim branża spożywcza i kosmetyczna. Ponadto także automotive, hi-tech i technologie. Te branże już w tej chwili dość dobrze radzą sobie na chińskim rynku. Produkty, które mają pewną markę, renomę i mieszczą się w kategorii FMCG Polska można sprzedawać do klasy średniej w Chinach.
Chiński rynek gra według swoich zasad
Wśród barier w ekspansji na chiński rynek eksperci wymieniają odległość i związane z tym utrudnienia w logistyce. Ponadto różnice kulturowe, które sprawiają, że rozpoczęcie działalności na chińskim rynku nie należy do najłatwiejszych. Wiąże się ono także z koniecznością dopełnienia szeregu formalnych procedur, które chińskie władze stawiają dla zagranicznych produktów. Współpraca nie wygląda tak jak w Unii Europejskiej, gdzie można szybko znaleźć klienta w Niemczech, we Włoszech, czy Francji i rozpocząć działania.Eksport poza Unię Europejską – zwłaszcza do krajów, takich jak Chiny, gdzie wielu producentów musi być pre certyfikowanych, produkty muszą być sprawdzone, certyfikowane i dopuszczone na rynek – jest o wiele trudniejszy. Powoduje to, że wolumen tego eksportu nie jest aż tak znaczący jak w przypadku krajów ościennych i innych państw UE.
Polskim przedsiębiorcom często umykają też niuanse tamtejszego rynku, które mogą utrudnić im start. Dlatego ekspansję warto zaplanować w szczegółach, z wyprzedzeniem i już na etapie przygotowań dokładnie zapoznać się m.in. z wymaganymi procedurami i formalnościami. Ponadto certyfikacją czy kwestiami dotyczącymi ochrony znaków towarowych i patentów. Jeżeli mamy produkt bądź usługę, trzeba sprawdzić, czy wymagana jest certyfikacja tego produktu albo całego zakładu. Te czynności to są przygotowania przed pierwszym eksportem. Dodatkowa kwestia to rejestracja znaków towarowych i patentów na miejscu, w Chinach, żeby być w pełni chronionym przy współpracy z chińskimi klientami i partnerami.
Wsparcie PAIH
Co istotne, rozpoczęcie ekspansji na tak dużym rynku, jak Chiny niejednokrotnie wiąże się z koniecznością posiadania w strukturach firmy dedykowanego zespołu i środków finansowych na pokrycie wszystkich początkowych kosztów. Firmy, które zdecydują się na taki krok, mogą ubiegać się o wsparcie PAIH, która – jako część Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju – oferuje szereg bezpłatnych narzędzi pomocowych. Po pierwsze, PAIH dokonuje weryfikacji potencjalnych partnerów na miejscu. Ma dostęp do bazy rejestrowej firm działających na chińskim rynku i może wesprzeć w znalezieniu potencjalnego dystrybutora. W kwestiach prawnych – dotyczących np. ochrony znaków towarowych – może pokierować do odpowiednich usługodawców. Dodatkowo, już po kontakcie z potencjalnym dystrybutorem wesprze polskiego przedsiębiorcę w negocjacjach umowy. Co więcej, jeżeli dochodzi do sporu na tle umowy jako instytucja PAIH wesprzeć negocjacje oraz mediacje z obydwu stron.
Źródło: PAIH