- Błyskawiczna hossa w styczniu
- Epidemia w Wuhan może na krótko wpłynąć na giełdy
- Porozumienie na linii USA-Chiny uspokoiło inwestorów
Początek roku przyniósł wzrosty niemal we wszystkich klasach aktywów. Słabsze dane dotyczyły jedynie surowców przemysłowych i ropy naftowej. Możemy mówić o efekcie stycznia, czyli błyskawicznej hossie na rynkach kapitałowych.
Epidemia w Wuhan wpływa na rynki
Kilka ostatnich dni przyniosło spadki na rynkach wschodzących. Jest to bezpośrednio związane z wybuchem epidemii koronawirusa w chińskim mieście Wuhan. Inwestorów niepokoją informacje o zakazie wjazdu do miasta i rozszerzaniu się epidemii. Skutki wybuchu epidemii najbardziej odczuwają jednak giełdy azjatyckie. Można spodziewać się jeszcze mocniejszej reakcji rynku. Warto jednak zauważyć, że analiza danych historycznych dotycząca wybuchów epidemii w poprzednich latach pokazuje, że tego rodzaju sytuacje zazwyczaj mają chwilowy wpływ na rynki. Strach mija i indeksy odrabiają straty.
Spokój na linii Waszyngton – Pekin
Rynki pozytywnie zareagowały na osiągnięcie pierwszej fazy porozumienia pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Podpisana 15 stycznia br. umowa to jeszcze nie koniec sporów handlowych między tymi państwami. Jest to jednak pierwszy krok do ich zakończenia.
Pierwsza część porozumienia obejmuje kilka aspektów. Chiny zobowiązały się do lepszej ochrony własności intelektualnej i zmian w polityce kursowej. Zwiększą też import amerykańskich produktów rolnych, towarów przemysłowych oraz energii. Obiecały także do końca 2021 roku powiększyć pulę zakupów amerykańskich dóbr o 200 mld USD. USA z kolei pozostawi taryfy celne na chińskie towary na niezmienionym poziomie. Będą one obowiązywały do czasu negocjacji drugiej fazy porozumienia. Amerykanie nauczeni doświadczeniem wcześniejszych umów zastrzegli, że będą sprawdzać, czy Chińczycy respektują uzgodnione warunki. Gdyby doszło do niewywiązania się z dotychczasowych ustaleń, Amerykanie mogą nałożyć na produkty pochodzące z Państwa Środka dodatkowe taryfy celne.
Negocjacje dotyczące podpisania drugiej fazy porozumienia mają ruszyć już w maju. Nie spodziewamy się jednak, aby do listopadowych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych udało się wypracować kompromis. Nie mniej jednak zawarcie dotychczasowego porozumienia uspokoiło inwestorów pozwalając na kontynuację trendu wzrostowego. Wpływa to pozytywnie na ryzykowne aktywa.
Źródło: Michał Milewski, Zarządzający funduszami w Generali Investments TFI