Przedsiębiorcy chcą natychmiastowego otwarcia firm. Czy będzie ponowna weryfikacja restrykcji wobec przedsiębiorców? Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz w stanowisku skierowanym do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego zaapelował o bezzwłoczny przegląd wprowadzonych ograniczeń wobec przedsiębiorców. Ponadto nawiązanie rozmów z zamkniętymi branżami w celu ustalenia zaostrzonych warunków sanitarnych, umożliwiających ponowne otwarcie przedsiębiorstw.
Adam Abramowicz podkreśla, że walka ze skutkami pandemii nie może się odbywać kosztem rujnowania gospodarki. Rzecznik MŚP zwraca także uwagę, że zdecydowana większość przedsiębiorców zaimplementowała zalecane przez rząd i służby sanitarne wytyczne i starannie je respektuje. Dlatego apeluje, by zezwolić im na kontynuowanie działalności.
Przede wszystkim apel dotyczy bezzwłocznego przeglądu wprowadzonych już restrykcji. Przedsiębiorcy ponadto chcą powrotu do rozmów z zamkniętymi branżami i ewentualnie – z powodu pogarszającej się sytuacji epidemicznej, zmodyfikowanie warunków funkcjonowania firm. Umożliwiając przedsiębiorcom powrót na rynek, budżet państwa zostanie uchroniony od miliardowych wydatków w ramach wsparcia dla gospodarki.
Rzecznik MŚP zadeklarował gotowość podjęcia we współpracy z rządem natychmiastowych działań, mających na celu optymalne zabezpieczenie epidemiologiczne działalności gospodarczej. Brak takich działań i całkowity lockdown może doprowadzić do likwidacji tysięcy firm i nagłego wzrostu bezrobocia. W efekcie – zagrozi bezpieczeństwu ekonomicznemu Polaków.
Źródło: Rzecznik MŚP
Przeczytaj także: Kto trafi na bezrobocie w tym roku?
Kto trafi na bezrobocie w tym roku? Przedłużająca się epidemia koronawirusa jest coraz mocniej odczuwalna na rynku pracy. Już co czwarty Polak oraz co trzecia młoda osoba zna kogoś, kto od marca stracił pracę. Jej utraty w najbliższych miesiącach obawia się 19% pracowników, głównie osoby od 35 do 44 roku życia. Tak wynika z badania zleconego przez Personnel Service. Eksperci firmy wskazują, że Polacy najbardziej niepewni są najbliższych sześciu miesięcy, kiedy ich zdaniem szansa na otrzymanie wypowiedzenia jest największa. Obawy podbijają doniesienia o nowych obostrzeniach związanych z drugą falą epidemii.