Gwałtownie rosną zaległości firm usługowych. Wojna w Ukrainie sprawiła, że co ósme przedsiębiorstwo działa w ograniczonym zakresie. Na razie konflikt nie przełożył się jednak na pogorszenie jakości rozliczeń B2B. Udział firm, którym zleceniodawcy zalegają z płatnościami o ponad 60 dni, w ciągu kwartału nawet nieznacznie spadł z 33 do 30 proc. Głównie po tym jak poprawiła się solidność płatnicza kontrahentów firm budowlanych i pogorszyła usług – pokazuje badanie Skaner MŚP w II kw. br. Niestety zmiana w usługach może pogłębiać narastające ostatnio w przyspieszonym tempie problemy tej branży z regulowaniem zobowiązań. Jej zaległości wobec banków i dostawców wzrosły w I kw. o niemal 1,9 mld zł.
Z cyklicznego badania prowadzonego wśród mikro, małych i średnich przedsiębiorstw wynika, że 30 proc. spośród 500 ankietowanych firm miało w ostatnich 6 miesiącach klientów opóźniających rozliczenia za otrzymany towar czy usługi przez ponad 60 dni. Kwartał wcześniej było to 33 proc., a przed rokiem 35 proc. – wynika z badania Keralla Research realizowanego co kwartał dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Ogólnie sytuacja wydaje się więc poprawiać. Jednak nie wygląda to tak samo w firmach mikro, małych i średnich, ani też we wszystkich branżach.
Najtrudniejsze relacje z kontrahentami mają firmy średnie
Przy stale rosnących kosztach zatrudnienia i bieżącego funkcjonowania, dodatek w postaci problemów ze ściąganiem należności staje się coraz trudniejszy do zaakceptowania. Ostatnio najbardziej na klientów opóźniających zapłatę za odebrany towar czy usługi udało się wpłynąć małym podmiotom zatrudniającym od 10 do 49 osób. W rezultacie odsetek małych podmiotów skarżących się na ponad dwumiesięczne opóźnienia spadł z 37 do 30 proc. W mikro firmach (do 9 pracowników) utrzymuje się na poziomie 21 proc. Sytuacja najgorzej wygląda w firmach średnich, liczących od 50 do 249 zatrudnionych. Tu kłopoty ze spływem płatności ma 46 proc. podmiotów.
Najmniej skutki wojny odczuwa handel
Od 24 lutego rozliczenia między firmami odbywają się już nie tylko w cieniu skutków pandemii i wysokiej inflacji, ale również wojny w Ukrainie. Na negatywny wpływ konfliktu na swoją działalność zwraca uwagę 12 proc. przedsiębiorstw. W najbardziej narażonym na turbulencje transporcie nawet 18 proc., a w usługach poszkodowanych firm jest 13 proc. Najmniej skutki wojny odczuwa handel, tu 8 proc. ankietowanych mówi o negatywnych stronach sytuacji. Jednocześnie aż 9 proc. wskazuje, że teraz mogą funkcjonować bardziej intensywnie. Handel w badaniu w II kw. odnotował też niewielką poprawę jakości rozliczeń B2B. Udział pokrzywdzonych płatnościami opóźnionymi o ponad 60 dni spadł tutaj z 48 do 44 proc.
Źródło: badanie Skaner MŚP dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor
Na pięć ankietowanych sektorów handel nadal pozostaje jednak najczęściej doświadczającym tego typu problemów. Jest też branżą, która sama ma najwięcej nieopłaconych w terminie zobowiązań wobec banków i dostawców. Na koniec marca było to blisko 7,8 mld zł. Choć w ciągu I kwartału kwota ta spadła o 0,65 mld zł (8 proc.). Niesolidnych płatników firm, aktywnych, zawieszonych i zamkniętych przybyło jednak o 2,6 tys. do 74,2 tys.
W przemyśle ubywa zobowiązań, ale przybywa dłużników
Jak wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy informacji kredytowej BIK, wśród ogółu firm przeterminowane zobowiązania wobec dostawców oraz zaległości kredytowe (opóźniane o min. 30 dni płatności rat na co najmniej 500 zł) wyniosły na koniec marca 37,97 mld zł. Po tym jak w ciągu pierwszego kwartału wzrosły o 0,65 mld zł. (1,7 proc.). Zaległości przypadały na blisko 315 tys. firm, niesolidnych dłużników było więcej o prawie 3,5 tys. niż na koniec zeszłego roku.
Po handlu, drugim sektorem pod względem posiadanych zaległości w bazach Grupy BIK jest przemysł. Jego przeterminowane zobowiązania przekraczają 6,5 mld zł. Tu podobnie jak w handlu ubyło zobowiązań (o 4 proc.) i przybyło 1,3 tys. dłużników – do 26,9 tys. przedsiębiorstw. Obserwowana w cyklicznych badaniach jakość rozliczeń B2B pokazuje, że w przemyśle piąty już kwartał odsetek firm czekających na płatności przez ponad dwa miesiące utrzymuje się w granicach 30 proc. W czasie pandemii firmy przetwórstwa przemysłowego, podobnie jak większość branż, poprawiły jakość rozliczeń, wcześniej wyglądało to znacznie gorzej.
Dobry czas ma budownictwo, które pomniejsza swoje zaległości w bankach i u kontrahentów. W I kw. br. zaległości budownictwa obniżyły się o 0,5 mld zł (9 proc.) do niecałych 5,4 mld zł. Jednocześnie ubywa firm budowalnych, którym zleceniodawcy nie płacą w terminie. Z całkiem niskiego poziomu 24 proc. przedsiębiorstw skarżących się na niesolidnych zleceniodawców w I kw., obniżył się w kwietniu do 14 proc.
Należy jednak przypomnieć, że trzy największe sektory: handel, przemysł i budownictwo, które teraz obniżają zaległości wobec dostawców i banków przez cały zeszły rok zwiększały długi. Odpowiednio o 5, 20 i 15 proc.
Rosną zaległości w transporcie i usługach
Jeszcze w ubiegłym roku całkiem nieźle pod względem rozliczeń z kontrahentami i bankami miała się branża transportowa. Wartość nieopłaconych w terminie zobowiązań wobec kontrahentów i firm finansowych spadła (o 2,3 proc.). Jednak w I kw. tego roku wzrosła już jednak o 16 proc. do blisko 2,5 mld zł. A liczba niesolidnych dłużników o ponad 3 tys. do 36 tys. firm. Warto zauważyć, że są to dane jeszcze sprzed wybuchu wojny w Ukrainie (do rejestru BIG zgłaszane są zobowiązania opóźnione o min. 30 dni). Agresja Rosji na Ukrainę daje się mocno we znaki firmom przewozowym – działalność ograniczyło już 18 proc. podmiotów. Co bez wątpienia przełoży się na ich płynność finansową.
Źródło: badanie Skaner MSP dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor
Zaległości firm usługowych – sekcje PKD z największym zadłużeniem
Największy wzrost odsetka firm, którym zleceniodawcy zwlekają z płatnościami, z 22 proc. w I kw. do 25 proc. w II kw. br., sygnalizuje w badaniu sektor usług. Firmy usługowe rozproszone są w Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) w różnych sekcjach. Można jednak dostrzec, że obecnie mają większe kłopoty w rozliczeniach z dostawcami i instytucjami finansowymi. W trzech pierwszych miesiącach roku, w pięciu sekcjach PKD obejmujących różnego rodzaju firmy usługowe, zaległości podwyższyły się o niemal 1,9 mld zł.
O 230 mln zł (12 proc.) wzrosły przeterminowane zobowiązania grupy “Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna”. Mieszczą się w niej m.in. firmy związane z projektowaniem, fotografią i tłumaczeniami.
O 860 mln zł (112 proc.) poszybowały długi “Działalności w zakresie administrowania i działalności wspierającej”. Głównie są to podmioty zajmujące się obsługą biur oraz utrzymywaniem porządku w budynkach. Ponadto także firm wynajmujących pojazdy i maszyny oraz zajmujących się zatrudnieniem. 377 mln zł (56 proc.) więcej przeterminowanych zobowiązań ma “Działalność finansowa i ubezpieczeniowa”, głównie za sprawą pośredników finansowych.
O 419 mln zł (122 proc.) podwyższyły się zobowiązania “Pozostałej działalności usługowej”. Przy czym najbardziej podniosły się długi podmiotów z “Pozostałej indywidulnej działalności usługowej”, gdzie indziej niesklasyfikowanej. Innymi słowy nie wymagających specjalistycznej wiedzy – z 40 do niemal 280 mln zł. Źle prezentują się też rozliczenia wszelkiego rodzaju firm serwisujących m.in. sprzęt AGD czy komputery. Ponadto działalności związanej z poprawą kondycji fizycznej.
Źródło: Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor i baza BIK
Zestawiając widoczne w bazach BIG InfoMonitor i BIK zmiany zaległości firm wobec dostawców i banków, w pierwszych kwartałach ostatnich trzech lat, można zauważyć, że gdy w 2020 r. wzrosły one o prawie 5 proc. Rok później o ponad 3 proc., to w tym roku jest to niecałe 2 proc.
Źródło: BIG InfoMonitor