5 najbardziej perspektywicznych zawodów. Studia i wieloletnie doświadczenie coraz rzadziej są wyznacznikiem wysokich zarobków. Deficyt specjalistów w niektórych branżach znacząco podnosi ich wartość rynkową. Jak pokierować karierą, żeby już za rok zarabiać 14 tysięcy złotych?
Perspektywiczne zawody to najczęściej te, w których zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników wciąż jest wyższe niż liczba specjalistów obecnych na rynku pracy. To tzw. zawody deficytowe – w dużej mierze stosunkowo nowo powstałe profesje w branży ICT, będące rezultatem postępującej transformacji cyfrowej. Ale nie tylko. Wśród dobrze opłacanych zawodów, na które jest spore zapotrzebowanie są także profesje związane z sektorem wykończeniowym oraz… logistyką. Na co się przebranżowić, żeby za rok zarabiać 14 tysięcy złotych lub więcej?
5 zawodów przyszłości:
Cloud Engineer
Z raportu firmy EY poświęconego transformacji cyfrowej w 2020 roku wynika, że aż 64 proc. polskich firm wdrożyło rozwiązania chmurowe. Kolejne 26 proc. planowało ich wprowadzenie w ciągu najbliższego roku-półtora. Oznacza to szybko zwiększającą się lukę pomiędzy zapotrzebowaniem na specjalistów, a liczbą dostępnych na polskim rynku pracy ekspertów od chmur. Ich średnie wynagrodzenie na stanowisku juniorskim to w Polsce aż 15 tys. złotych. Jak się przebranżowić, żeby w niecały rok stać się kompetentnym ekspertem od chmur? Warto wziąć pod uwagę kompleksowy kurs z zakresu Cloud Computing. W Polsce już niedługo rusza pierwszy tego rodzaju program edukacyjny organizowany przez Politechnikę Łódzką.
Architekt IT
Architekt systemów informatycznych to osoba łącząca wiedzę z zakresu IT oraz biznesu. Jej zadaniem jest koordynować proces projektowania, tworzenia i wdrażania systemów IT. Wszechstronność specjalistów i ich umiejętności programowania są wyznacznikiem wysokich zarobków – średnie wynagrodzenie na stanowisku architekta IT to w Polsce 15 tys. złotych.
Boom na programistów rozpoczął modę na przebranżowienie już dziesięć lat temu. Obecnie, niewiele ponad połowa pracowników branży IT to absolwenci studiów technicznych. Co trzecia osoba pracująca w IT ukończyła kurs specjalistyczny. To wspiera tezę, że z niektóre zmiany są prostsze niż mogłoby się wydawać. W przypadku osób, które nie miały wcześniej do czynienia z IT, przebranżowienie na architekta systemów informatycznych warto zacząć od kursu programowania, który można uzupełnić o dodatkowy kurs specjalistyczny z architektury IT.
Specjalista ds. Cyberbezpieczeństwa
Podczas gdy dwie trzecie polskich firm wdrożyło rozwiązania związane z cyberbezpieczeństwem w ich instytucji już w 2020 roku, rok później wciąż mamy około 17 500 nieobsadzonych miejsc pracy na stanowiskach branży cybersecurity. Jeśli obecny trend się utrzyma, liczba ta z roku na rok będzie się zwiększać – czytamy w raporcie “Cybersecurity. Raport o rynku pracy w Polsce 2021” firmy HackerU oraz HRK ICT. Oznacza to, że nawet osoby bez doświadczenia będą miały szansę na wejście na ten atrakcyjny rynek. Średnie wynagrodzenie początkującego Specjalisty ds. Cyberbezpieczeństwa to 15 tys. złotych. Jak się przebranżowić? Najbardziej kompleksową ofertę programów szkoleniowych z zakresu cybersecurity oferuje w Polsce firma HackerU we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim. Proces przebranżowienia można zacząć niemalże w każdym momencie – rekrutacja na kursy trwające ponad pół roku trwa cały czas.
Kierowca ciężarówki
Kto powiedział, że dobrze płatne zawody to zawody stricte biurowe? Wśród profesji, na które relatywnie łatwo jest się przebranżowić i w których wynagrodzenia przekraczają 14 tys. złotych miesięcznie, znajdziemy kierowcę ciężarówki. Pracując dla polskich firm zajmujących się transportem międzynarodowym kierowcy mogą zarobić w okolicach 10 tys. złotych. Natomiast zatrudniając się w krajach takich jak Niemcy, Francja, Holandia, czy Szwecja, można liczyć na średnie miesięczne zarobki w wysokości 3 tys. euro. Jak się przebranżowić? Kluczowe będzie wyrobienie prawa jazdy typu C lub D oraz przejście badań lekarskich i psychologicznych. Samo szkolenie może potrwać kilka miesięcy.
Specjalista od wykończeń wnętrz
Odczuwalny szczególnie podczas pandemii deficyt czeladników i boom na rynku nieruchomości przyczynił się do wzrostu cen usług malarzy, tapeciarzy, parkieciarzy. A nawet monterów różnego rodzaju instalacji, chociażby fotowoltaiki. Ich zarobki są zależne od ilości zleceń, ich specyfiki oraz wykańczanych metraży. Zakładając jednak pracę przez 40 godzin tygodniowo, wynagrodzenie zatrudnionego na własną rękę czeladnika mogą sięgać 14 tys. złotych miesięcznie.