Płatności mobilne wypierają karty kredytowe. Niemal dwa razy mniej kart kredytowych w 2020 r. Na rynku płatniczym w Polsce jest w czynnym obrocie ponad 6 mln kart kredytowych. Choć w ciągu ostatnich 11 miesięcy wydano ich mniej o niemal połowę w stosunku do 2019 r. to nadal stanowią one bardzo popularny środek płatniczy w Internecie. Od 1 stycznia, chcąc spokojnie robić zakupy online, należy pamiętać o tzw. podwójnym uwierzytelnieniu podczas autoryzacji swojej transakcji. To nowy wymóg bezpieczeństwa obowiązujący od stycznia 2021 r.
Obowiązek tzw. silnego uwierzytelniania klientów przy dokonywaniu płatności kartą w internecie na terenie Unii Europejskiej wchodzi w ramach nowych przepisów unijnej dyrektywy ds. usług płatniczych (PSD2). Nowe wymogi mają na celu zwiększenie poziomu bezpieczeństwa klientów podczas dokonywania płatności kartą on-line. Przepisy narzuciły bankom oraz przedsiębiorcom prowadzącym działalność w sklepach internetowych konieczność przygotowania się do zmian i dostosowania swoich systemów do nowych wymagań.
Dla użytkowników kart kredytowych ważna jest świadomość, że każda instytucja proponuje zróżnicowane sposoby potwierdzania transakcji. Banki informują swoich klientów o nowych sposobach potwierdzania transakcji kartą w internecie. Jednak warto samodzielnie skontaktować się ze swoim bankiem i upewnić się, jakie określił metody autoryzacji przy płatnościach w intrenecie. Będzie to także okazja, by zweryfikować swoje dane kontaktowe i hasła podawane w bankach. Wszystko po to, by od nowego roku spokojnie płacić kartą za zakupy przez internet.
Mniej wydawanych kart kredytowych nowym klientom
Obecnie rośnie popularność mobilnych form płatności, takich jak BLIK, Apple Pay czy Google Pay. Nadal jednak karty kredytowe to powszechny sposób płatności za usługi i produkty kupowane w Internecie.
W polskim systemie bankowym funkcjonuje 6,3 mln rachunków kart kredytowych. Faktycznie samych kart, tzw. plastików jest więcej, gdyż do jednego rachunku może być wydanych więcej niż jedna karta. Obecnie 5 milionów osób korzysta z kart kredytowych.
Z obserwacji BIK wynika, że liczba klientów używających ten środek płatniczy jest stabilna – od 2018 roku nie zmienia się znacząco. Podobnie, na porównywalnym poziomie, utrzymuje się liczba kart z saldem powyżej 200 złotych. W 2018 r. takich aktywnych kart było to 3,72 mln, w 2019 r. 3,95 mln, a w listopadzie 2020 r. to 3,65 mln sztuk.
W ciągu 11 miesięcy 2020 r. otwarto blisko 674 mln rachunków kart kredytowych o wartość limitów prawie 4 mld zł. W listopadzie 2020 r. banki wydały 55,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 322 mln zł. Średnio miesięcznie w 2020 r. wydawano 61 tys. kart kredytowych, co oznacza spadek w stosunku do 2019 r. o 40%.
Karty kredytowe w czasie pandemii
Trend spadkowy widoczny był już od początku 2020 r. Jednym z powodów tego zjawiska może być przyjęta przez większość banków strategia koncentracji wydawnictwa kart tylko na segmencie klientów znanych bankowi.
Niegdyś karta kredytowa była sprzedawana jako element innej transakcji, np. przy udzielaniu kredytu hipotecznego w ramach tzw. cross sellingu. Często wręcz warunkowała daną transakcję. Obecne regulacje odnośnie kredytu hipotecznego wykluczają tego typu uwarunkowanie. Innym powodem niższego wydawnictwa kart może być duży spadek stawek interchange, co istotnie obniżyło opłacalność tego produktu z perspektywy banku.
Szkodowość kart kredytowych mierzona BIK Indeksem Jakości Portfela Kart Kredytowych wynosiła w listopadzie 2020 r. 2,7%. Plasuje to zatem karty na drugim miejscu w porównaniu do szkodowości kredytów gotówkowych (3,65%). Limity kartowe należą do jednych z bardziej ryzykownych produktów kredytowych, stąd naturalna ostrożność do ich przyznawania przez banki nowym, nieznanym dotychczas klientom. Co jest istotne zwłaszcza w okresie niepewności wywołanej pandemią.
Źródło: BIK