Zgodnie z oczekiwaniami, stopa bezrobocia obniżyła się w maju z 7,7 do 7,4 proc. Pozytywna tendencja w tym zakresie jest więc kontynuowana i wszystko wskazuje na to, że optymistyczne prognozy zostaną zrealizowane, być może nawet z naddatkiem. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przewiduje, że na koniec roku stopa bezrobocia wyniesie 7 proc. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 1 mln 202,1 tys. i była niższa niż w kwietniu o 50,6 tys., czyli o 4 proc. i o 254,8 tys. niż w maju 2016 r., co oznacza spadek aż o 17,5 proc. Stopa bezrobocia obniżyła się we wszystkich województwach, a co ważne, największa poprawa nastąpiła w tych, w których bezrobocie należy do najwyższych. Liczba ofert zatrudnienia, zgłoszonych do urzędów pracy sięgnęła w maju 153,3 tys. i była o 21,4 proc. wyższa niż przed rokiem.
Na koniec pierwszego kwartału liczba pracujących w gospodarce narodowej (dotyczy podmiotów zatrudniających powyżej 9 osób) wynosiła 9 mln 122 tys. i była wyższa niż przed rokiem o 292,1 tys. (wzrost o 3,3 proc.) oraz o 1 mln 115 tys. niż dziesięć lat temu (wzrost o 14 proc.). W porównaniu do czwartego kwartału ubiegłego roku w pierwszych trzech miesiącach 2017 r. liczba pracujących zwiększyła się o 175,4 tys. osób i był to najlepszy pod tym względem początek roku od 2008 r., a więc od poprzedniego, przedkryzysowego szczytu koniunktury. Obecnie załamanie nam nie grozi, więc należy się spodziewać dalszego wzrostu liczby pracujących, choć pewnie już nie tak dużego (w ubiegłym roku zwiększała się ona o 30-50 tysięcy z kwartału na kwartał). W pierwszym kwartale powstało 226 tys. nowych miejsc pracy, o prawie 18 proc. więcej niż rok wcześniej i niemal dwa razy tyle co w czwartym kwartale 2016 r., zaś liczba wolnych miejsc pracy wyniosła 119,5 tys. i było ich o jedną trzecią więcej niż w pierwszym kwartale ubiegłego roku. Do obsadzenia nowych miejsc pracy zabrakło 27 tys. osób. Niedostateczna podaż pracowników staje się dla gospodarki coraz większym problemem.
Najbardziej dynamiczny w skali roku wzrost liczby pracujących w pierwszym kwartale miał miejsce w transporcie i gospodarce magazynowej (o 7 proc.), informacji i komunikacji (o 6,3 proc.), handlu i naprawie pojazdów (o 5,1 proc.) oraz przetwórstwie przemysłowym (o 4,4 proc.). Spadek zanotowano w górnictwie (o 6 proc.), wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię, gaz i gorącą wodę oraz w działalności finansowej i ubezpieczeniowej (w obu przypadkach po 1,5 proc.). Dane za maj potwierdzają te tendencje.
Autor: Roman Przasnyski, Główny Analityk GERDA BROKER