Rynek nieruchomości należy dzisiaj do milenialsów i wkraczają na niego również zetki. Oznacza to zmiany w przygotowywaniu ofert, ponieważ przedstawiciele tych pokoleń mają bowiem kompletnie inne oczekiwania. Oto na jakie aspekty zwracają szczególną uwagę.
Millenialsi
Inaczej pokolenie Y, to ludzie urodzeni w latach 80. i 90. XX wieku. Pamiętają czasy bez komputerów i smartfonów, które świetnie poznali i mają dzisiaj między 25 a 40 lat. Wielu z nich udało się osiągnąć stabilność finansową, która pozwala im na zakup pierwszej nieruchomości. Milenialsi na rynku nieruchomości to osoby otwarte i zdeterminowane, które nie boją się wychodzić poza utarte schematy.
„Zetki”
Osoby urodzone w latach 2000-2012 (a według niektórych 1995-2012), to pierwsza generacja, która nie zna życia bez internetu. Zetki wychowały się w dobrobycie, ich starsi przedstawiciele pokolenia niedawno skończyli studia lub zrobią to lada moment. Dziś stoją przed wyborem dalszej drogi życiowej. Zetki na rynku nieruchomości, podobnie jak milenialsi, to osoby odważne, otwarte i zdeterminowane.
Przedstawiciele pokoleń Y i Z już niedługo będą rządzić na rynku nieruchomości. Według badań Metrohouse i Credipass osoby mające 20-40 lat stanowiły niemal 50% kupujących nieruchomości w IV kwartale 2022 roku (raport Barometr, 15. edycja). Czym jest dla nich idealne mieszkanie?
Tam, gdzie coś się dzieje
Jeszcze do niedawna marzeniem większości osób była przeprowadzka na przedmieścia. Życie w centrum miast kojarzyło się ze wszechobecnym hałasem, brakiem prywatności i niskim komfortem. Trend zmienił się wraz z wkroczeniem na rynek nieruchomości pokoleń Y i Z. Z globalnego raportu firmy CBRE „The Global Live-Work-Shop Report 2022” wynika, że niemal 50% milenialsów i zetek chce mieszkać w pobliżu centrum. Podobne wnioski wysnuli eksperci ze Stowarzyszenia Urban Land Institute (ULI). Aż 39% badanych wyraziło chęć zamieszkania w centrum miasta.
Pokolenia Y i Z nie przeraża szybkie tempo życia, większa anonimowość miejskich społeczności i inne aspekty, które dla przedstawicieli wcześniejszych pokoleń byłyby nie do zaakceptowania. Dla milenialsów i zetek liczy się to, aby przeżywać, a nie mieć. Chętnie uczestniczą w wydarzeniach miejskich i chodzą do restauracji, kin czy teatrów, a życie w sercu miasta utożsamiają z wygodą – mają blisko do pracy czy szkoły, mogą korzystać z okolicznych atrakcji, cenią sobie doskonale rozwiniętą infrastrukturę handlowo-usługową – zauważa Agnieszka Pachulska, PROFIT Development.
W mieście, ale wśród zieleni
Marzeniem wielu milenialsów i zetek jest życie w miejscu, które łączy miejski komfort ze spokojem, jaki kojarzy się z zielonym otoczeniem. Bliskość przyrody jest dziś w cenie. Obecność terenów zielonych wokół nieruchomości zachęca mieszkańców do spacerów i aktywności na świeżym powietrzu.
Połączenie komfortu życia w mieście ze spokojem zielonej okolicy to niełatwe, aczkolwiek możliwe zadanie.
W mniejszej przestrzeni
Metraż mieszkania nie ma aż tak dużego znaczenia dla milenialsów i zetek. W raporcie Metrohouse i Credipass czytamy, że pierwsza nieruchomość młodych Polaków ma zwykle 49 mkw.
Dla przedstawicieli generacji Y i Z ważniejsza niż wielkość nieruchomości jest jej funkcjonalność.
– Milenialsi i zetki cenią sobie innowacyjne rozwiązania i udogodnienia, które podnoszą standard życia – wyjaśnia Dyrektor PROFIT Development.