Czy Polskę stać na kolejny lockdown? Co do tego, czy będzie czwarta fala pandemii koronowirusa, eksperci są zgodni. Wciąż jest zbyt mało osób w pełni zaszczepionych, żeby tego uniknąć. Coraz częściej zadajemy sobie pytanie, czy Polskę stać na kolejny lockdown? Odpowiedź jest pozornie prosta. Jeżeli będzie taka konieczność, to i tak zostanie on wprowadzony – czy to lokalnie, czy też na terenie całej Polski.
Należy powiedzieć, że pewna szansa została bezpowrotnie zmarnowana. Gdyby program szczepień był skuteczniejszy – to byłaby większa szansa, że lockdown nie będzie potrzebny. Zwłaszcza, że szczepienia nie ograniczały liczby chorych – ale liczbę osób ciężko znoszących wirusa. To, czy dojdzie do następnego lockdownu, zależy w szczególności od wydolności służby zdrowia do radzenia sobie z ciężko chorymi pacjentami. Rząd od kilku miesięcy prowadzi akcje, które mają zachęcić społeczeństwo do szczepień – jednak nie przynoszą one spodziewanego skutku. Co więcej, obecnie ponad 90% osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 to osoby niezaszczepione.
Katastrofa gospodarcza i wzrost zadłużenia
– „Jeżeli dojdzie do ponownego zamknięcia gospodarki, to tak jak poprzednio jakoś to przeżyjemy. Oczywiście jedni lepiej, drudzy gorzej. Natomiast słabiej zapowiada się kwestia finansów publicznych, które są naprawdę w złym stanie. Ciężkich efektów katastrofy gospodarczej udało się uniknąć dzięki wzrostowi zadłużenia. Pytanie tylko, jak długo można go zwiększać? Jeżeli więc kolejny lockdown będzie niezbędny, to koszty będą olbrzymie. Jednym ze sposobów poradzenia sobie z tą sytuacją jest wprowadzenie ograniczeń np.: lockdown tylko dla niezaszczepionych. Tylko że tutaj są przynajmniej dwa elementy, które trzeba wziąć pod uwagę. Pierwszym jest konstytucja, a drugi to jest polityka. Tak się składa, że odsetek głosujących na obecną władzę, którzy się nie zaszczepili, jest wysoki. Czy zatem politycy zdecydują się zastosować tak radykalne działania wobec własnego elektoratu? „– powiedział serwisowi eNewsroom, Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny w PwC Polska.
Przeczytaj także: Nowa akcyza – małe zyski, duże szkody
Nowa akcyza – małe zyski, duże szkody. Ministerstwo Finansów przedstawiło projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Określa on zmiany poziomu akcyzy m.in. na wyroby tytoniowe na okres 6 kolejnych lat, aż do 2027 roku. Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) uważa za konieczne zmodyfikowanie założeń projektowanej nowelizacji ustawy akcyzowej. Wzrost stawki kwotowej zarówno na zwykłe papierosy, jak i tytoń podgrzewania powinien być równy i wynosić 10%. Podwyżki należy wprowadzić dla wszystkich wyrobów tytoniowych w tym samym czasie, tj. od 1 stycznia 2022 r. Gwarantuje to, że wprowadzone zmiany będą miały charakter indeksacji akcyzy, a nie szkodliwej z punktu widzenia polityki zdrowotnej ingerencji w rynek.