Bar w biurze i wesele na koszt firmy, czyli nietypowe benefity pracownicze. Szeroki zakres benefitów zatrzymałby na dłużej w firmie aż trzy czwarte pracowników – wynika z amerykańskiego badania MetLife. Stąd pracodawcy prześcigają się w wymyślaniu niecodziennych propozycji. W biurach pojawiają się bary, wesela pracowników są organizowane na koszt firmy, można dostać urlop na złamane serce czy skorzystać z floty jachtów. Do poszukiwania nowych benefitów skłoniła firmy również pandemia i wojna, które uwypukliły wartość bezpieczeństwa, zdrowia i czasu wolnego.
Firmy od wielu lat prześcigały się w pomysłach na oryginalne benefity pracownicze, które mają na celu zatrzymanie pracowników na dłużej. Aż trzy czwarte pracowników kusi szeroki zakres benefitów. Zależą one jednak od wielu czynników – wieku pracownika, jego zainteresowań czy sytuacji rodzinnej. Wpływ ma również sytuacja na świecie. Pandemia i wojna znacząco zmodyfikowały podejście do benefitów. Słodkie czwartki, strefy relaksu i zabawy w miejscu pracy zostały zastąpione lub rozszerzone o rozbudowane pakiety zdrowotne. Ponadto pracą zdalną w dowolnym wymiarze.
Benefity pracownicze na światowej arenie
Co kraj to obyczaj. W Australii na popularności zyskuje prosty, aczkolwiek ważny dla pracowników benefit, czyli 13-tygodniowe pełnopłatne urlopy w nagrodę za długi staż pracy. Natomiast w Wielkiej Brytanii można dostać tzw. „botox leave”, czyli dodatkowe dni wolne na odnowę biologiczną, które mogą być wykorzystane zarówno na wizytę u fryzjera jak i operację w gabinecie chirurgii plastycznej. W Japonii pracownicy mogą wziąć „urlop na złamane serce”, który przyznaje się głównie kobietom po zawodzie miłosnym. Z kolei francuski pracownik, który przepracował min. 24 miesiące, może wziąć 12-miesięczny bezpłatny urlop na rozpoczęcie własnego biznesu. Atutem tego benefitu jest bezpieczny powrót do pracy na to samo stanowisko w razie niepowodzenia.
Giganci i ich benefity
Trendy biorą się od największych, dlatego przejrzymy propozycje największych światowych firm w zakresie benefitów. Google postanowił zaopiekować się rodzinami pracowników, którzy zmarli. Dla partnera zmarłej osoby proponuje 50 proc. jego wynagrodzenia przez 10 lat. A dla dzieci wypłaca 1 tys. dolarów miesięcznie do momentu ukończenia studiów. W swojej ofercie benefitów Google posiada również kilka restauracji i barów do wyboru w miejscu pracy. W każdy piątek sponsoruje spotkania z darmowych alkoholem. Raz do roku wyjazd na narty w Alpy. W związku z tym, że jednym z atrakcyjniejszych benefitów dla pracowników są dodatkowe dni urlopu, takie firmy jak Netflix, LinkedIn czy Evernote chwalą się pełnopłatnymi dniami wolnymi bez limitu. Z kolei Zalando w pierwszym tygodniu sierpnia 2021 r. wysłało na dodatkowe wakacje ponad 14 tys. pracowników.
Lokalne benefitowe podwórko
Firmy w Polsce również oferują ciekawe benefity i to związane z zyskującą na popularności pracą zdalną. W związku z tym, że home office przestał być benefitem samym w sobie, pracodawcy zaczęli go uatrakcyjniać. Gliwicka organizacja Future Processing udostępniła mieszkanie w Gdańsku do zdalnej pracy. Pracownicy Forte Digital mają do swojej dyspozycji lokum w Norwegii, z którego mogą korzystać również prywatnie. Krakowska firma IT zapewnia do pracy zdalnej przyczepę kempingową stacjonującą w Chałupach. Dodatkowo, Novomatic Technologies Poland i GlobalLogic Poland dopłacają pracownikom przebywającym na home office do zamawianych lunchy.
Benefity pracownicze – dla każdego coś miłego
Do ciekawych i luksusowych benefitów, które firmy oferują swoim pracownikom można zaliczyć także specjalny serwis sprzątający domy pracowników. Ponadto udostępnienie floty jachtów do darmowego użytku. Ponadto miesięczne wyjazdy na egzotyczne wyspy w ramach pracy zdalnej lub finansowanie wesel.
Może być też taniej i prościej, co nie znaczy, że mniej kreatywnie. Firmy robią akcje pt. „Pokaż swojemu dziecku, gdzie pracujesz”, obdarowują pracowników darmowymi opaskami sportowymi lub ubezpieczają ich domowe zwierzęta. Potrafią mieć też w ofercie podwiezienie pracownika do pracy przez Prezesa lub benefit zwany „Porankiem Kojota”, gdzie raz w miesiącu można przyjść do pracy 2 godziny później.
Źródło: Personnel Service