Dane osobowe to informacje, które pozwalają zidentyfikować lub jednoznacznie identyfikują człowieka. Jeśli dostaną się w niepowołane ręce – mogą zostać wykorzystane np. do kradzieży tożsamości. Wyobrażacie sobie, że zostajecie aresztowani za przestępstwo, którego nie popełniliście, a jednak było firmowane Waszymi danymi osobowymi? Jakie byście mieli zdanie o firmie, która dopuściła do tego, że Wasze dane wyciekły? Zostawilibyście sprawę bez dochodzenia swoich praw, odszkodowania?
W 2017, po roku utrzymywania w tajemnicy, firma Uber przyznała się do wycieku danych osobowych 57 milionów swoich klientów. Firma poinformowała, że zapłaciła 100 tysięcy dolarów hackerom, którzy byli w posiadaniu danych (żeby te nie zostały upublicznione). Gdy rozpocznie się egzekucja RODO podobna sytuacja wycieku danych może kosztować Ubera do 20 mln euro lub 4% światowego obrotu. Firma będzie musiała zgłosić do właściwego organu nadzorczego tak istotny wyciek, będący incydentem bezpieczeństwa.
Dlaczego notyfikacja?
Administratorów danych osobowych (ADO) czekają więc w związku z RODO nowe obowiązki szybkiej identyfikacji i przeciwdziałania naruszeniom bezpieczeństwa danych. Wprowadzona regulacja nakazuje powiadomienie o incydencie nie tylko organ nadzorczy, ale też osoby, których dane znalazły się w niebezpieczeństwie.
W myśl Art.34. Par.1: Jeżeli naruszenie ochrony danych osobowych może powodować wysokie ryzyko naruszenia praw lub wolności osób fizycznych, administrator bez zbędnej zwłoki zawiadamia osobę, której dane dotyczą, o takim naruszeniu.
RODO identyfikuje niebezpieczeństwa w katalogu incydentów, pod wspólną definicją „naruszenia bezpieczeństwa prowadzące do przypadkowego lub niezgodnego z prawem zniszczenia, utracenia, zmodyfikowania, nieuprawnionego ujawnienia lub nieuprawnionego dostępu do danych osobowych przesyłanych, przechowywanych lub w inny sposób przetwarzanych”.
Skutki naruszenia bezpieczeństwa danych mogą być naprawdę dramatyczne – od uszczerbku fizycznego, szkód majątkowych lub niemajątkowych, takich jak utrata kontroli nad własnymi danymi, ograniczenie praw, dyskryminacja, kradzież lub sfałszowanie tożsamości, aż do strat finansowych.
Co w zgłoszeniu?
Treść zawiadomienia – notyfikacji urzędowej – powinna opisywać charakter naruszenia ochrony danych osobowych. W tym: w miarę możliwości wskazywać kategorie i przybliżoną liczbę osób, których dane dotyczą, oraz kategorie i przybliżoną liczbę wpisów danych osobowych, których dotyczy naruszenie. Dodatkowo powinno zawierać imię i nazwisko oraz dane kontaktowe inspektora ochrony danych lub oznaczenie innego punktu kontaktowego, od którego można uzyskać więcej informacji; opisywać możliwe konsekwencje naruszenia ochrony danych osobowych; opisywać środki zastosowane lub proponowane przez administratora w celu zaradzenia naruszeniu ochrony danych osobowych, w tym
w stosownych przypadkach środki w celu zminimalizowania jego ewentualnych negatywnych skutków.
Wszystkie kroki zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zaistnienia naruszenia oraz podejmowane kroki w celu przeciwdziałania jego skutkom muszą być przez firmy formalnie udokumentowane.
Masz prawo dochodzić odszkodowania
Przedsiębiorca, który nie dopełni swoich obowiązków, prócz wspomnianych wysokich kar administracyjnych od nadzoru, po 25 maja br. będzie narażony na procesy cywilne ze strony poszkodowanych osób, które poinformuje – zgodnie z RODO – o incydencie. Przedsięwzięte po fakcie naruszenia kroki mogą okazać się niewystarczające dla zabezpieczenia wolności i praw człowieka osób, których dane wyciekły czy zostały zniszczone. Jeżeli więc poniesiesz z tytułu podobnego naruszenia szkodę możesz dochodzić adekwatnego odszkodowania. Kancelarie prawne specjalizujące się w odszkodowaniach z tytułu naruszenia bezpieczeństwa danych osobowych, z nową siłą oferują swoje usługi – zanim jeszcze rozporządzenie zacznie być egzekwowane.
Autur: Tomasz Mamys, Project Manager RODO w Sage