Przychody przedsiębiorstw średnich i dużych były w pierwszym kwartale 2015 r. wyższe o 4,6 proc. r/r, a wynik finansowy netto wzrósł o 9,7 proc. – podał GUS.
Wyniki finansowe przedsiębiorstw w 1. kwartale 2015 r. są całkiem dobre. Przychody wzrosły o 4,6 proc. przy wzroście kosztów o 4,2 proc., co oznacza poprawę rentowności, a przede wszystkim pokazuje, że firmy 50+ poradziły sobie z deflacją i umiejętnie zarządzają kosztami. Przy czym koszty wynagrodzeń rosły szybciej niż koszty ogółem, czyli to zarządzanie kosztami nie odbywa się kosztem wynagrodzeń. Jednocześnie w większym stopniu korzystają z outsourcingu (koszty usług obcych także rosły szybciej niż koszty ogółem). W efekcie wynik finansowy netto wzrósł o prawie 1 mld zł, a wpływy z podatku CIT do budżetu państwa wzrosły o ponad 16 proc., do 5 mld zł.
Jednak ciągle ponad 30 proc. firm 50+ (31,3 proc.) nie wykazało dodatniego wyniku finansowego, a straty netto tych firm wzrosły o 12,5 proc. w stosunku do 1. kwartału 2014 r. (prawie o 1 mld zł). Oczywiście pierwszy kwartał nie jest miarodajny dla wyników całego roku, bo działalność części branż ma charakter sezonowy, jednak wzrost strat netto wskazuje, że część firm może mieć problemy z zamknięciem roku dodatnim wynikiem finansowym.
Cały sektor firm średnich i dużych wykazuje także wysoką gotówkową płynność finansową (37,8), co wskazuje na zatrzymywanie wypracowanych zysków i nie zwiększanie zobowiązań krótkoterminowych.
Z 7,9 tys. do ponad 8 tys. wzrosła liczba eksporterów. Przedsiębiorstwa średnie i duże jak widać skutecznie konkurują na rynkach zewnętrznych. Tym bardziej, że przychody z eksportu były o 4,9 proc. wyższe niż rok wcześniej, a firmy-eksporterzy wykazują ciągle lepszą (i poprawiającą się) kondycję finansową. Nie tylko zatem zwiększają sprzedaż na eksport, ale także robią to coraz efektywniej.
I wreszcie inwestycje. Nakłady inwestycyjne na środki trwałe wyniosły w 1. kwartale br. 22,7 mld zł. Przypomnę, że w 1. kwartale 2014 r. było to 19,5 mld zł. W cenach stałych wzrost wyniósł 14,6 proc. Po zeszłorocznych wysokich wzrostach inwestycji wydawało się, że w tym roku przedsiębiorstwa będą chciały „konsumować” te inwestycje, a także będą z nowymi inwestycjami chciały poczekać do uruchomienia funduszy europejskich z nowej perspektywy. Tymczasem nie czekają i inwestują, co bardzo dobrze rokuje polskiej gospodarce. To chyba najważniejsza wiadomość płynąca z dzisiejszych danych! Inwestuje przede wszystkim energetyka, firmy z sektora gospodarowaniu ściekami i odpadami oraz firmy przemysłowe. A tworzenie miejsc pracy w przemyśle zawsze przekłada się na tworzenie miejsc pracy w usługach.
Mamy zatem po 1. kwartale br. następujący obraz firm, które tworzą 50 proc. polskiego PKB, chociaż stanowią jedynie 1 proc. ogólnej liczby firm aktywnych – ich przychody rosną, ale niezbyt szybko, jednak umiejętnie zarządzają kosztami przy utrzymywaniu wzrostu wynagrodzeń. Zwiększają zyski i wkład do budżetu państwa (CIT). Charakteryzują się wysoką płynnością finansową, a tym samym są dobrymi partnerami dla banków, ale nie zwiększają znacząco swoich zobowiązań wobec instytucji finansowych. Coraz odważniej i skuteczniej współpracują z rynkami zewnętrznymi (eksport). I inwestują, co wskazuje, że widzą przyszłość pozytywnie. Oby tak dalej.