Pomimo korekty, hossa na warszawskim parkiecie nie wydaje się być zagrożona. Globalny sentyment rynkowy jest bardzo dobry, stan polskiej gospodarki wyraźnie się poprawia, wskaźniki rynkowe pozostają atrakcyjne, a wyniki finansowe spółek odnotowały istotną poprawę – tym razem na szczególne wyróżnienie zasługują blue chipy, których łączny zysk w 2016 r. wzrósł kilkukrotnie. Co prawda sezon wynikowy trwa nadal, jednak lwia część podmiotów opublikowała już swoje sprawozdania finansowe, dlatego warto pokusić się o podsumowanie tego okresu.
W sektorze bankowym na wyróżnienie zasługują PKO BP oraz Alior. Ten pierwszy w 2016 r. wypracował najwyższy zysk w całym sektorze – 2,87 mld zł (10% rdr). Z kolei ten drugi odnotował solidne wyniki, których tempo wzrostu wyróżniało się na tle branży – efekt przejęcia Banku BPH. Na uwagę zasługuje także ambitna strategia, która może zapewnić bankowi potencjał wzrostowy. Po drugiej stronie znalazły się mBank, BZ WBK oraz Bank Handlowy, które w 2016 r. nie zdołały poprawić swoich wyników. Jednak warto podkreślić, że ten ostatni, w przeciwieństwie do pozostałych wypłaci dywidendę. W sektorze finansowym na uwagę zasługuje również PZU. Wyniki operacyjne ubezpieczyciela okazały się przyzwoite, choć dynamika zysku netto była ujemna. Mimo wszystko w oczach inwestorów obrana przez firmę strategia ma sens, toteż ostatnia karuzela stanowisk negatywnie wpłynęła na oczekiwania rynku co do jej dalszej realizacji.
Na słowa pochwały zasługują spółki energetyczne, które zdołały istotnie poprawić swoje wyniki, zwłaszcza PGE, Tauron i Enea. Ta sztuka nie powiodła się Enerdze, choć spółka zdołała wygenerować zysk netto. Z drugiej strony należy pamiętać, że branża nadal walczy z wieloma wyzwaniami. Wydatki na inwestycje będą znaczącym obciążeniem dla wyników. Ponadto, spore ryzyko polityczne, zaangażowanie w PGG oraz brak presji na podwyżkę cen energii istotnie uderza w atrakcyjność sektora. W efekcie inwestorzy nie powinni oczekiwać dywidend. Póki co, ta została zarekomendowana jedynie przez zarząd spółki ENEA.
W sektorze górniczym obserwujemy wyraźną poprawę, która jest przede wszystkim efektem odbicia cen surowców. JSW w 2016 r. zdołała wygenerować 6,7 mln zł zysku netto, choć spółka nadal stoi przed nie lada wyzwaniem tj. przeprowadzeniem skutecznej restrukturyzacji swojej działalności, bez której będzie nieefektywna. Znacznie lepiej poradziła sobie Bogdanka, która dzięki optymalizacji kosztów wypracowała 182 mln zł zysku netto w 2016 r. vs 279 mln zł straty w 2015 r. W minionym roku do łask inwestorów powrócił KGHM. Spółka odnotowała solidne wyniki na poziomie operacyjnym, jednak ogromne odpisy mocno obciążyły wynik netto. Mimo wszystko spółka planuje wypłacić dywidendę z zysków nagromadzonych we wcześniejszych latach.
Odbicie cen na ryku ropy oraz ich dalsza stabilizacja, przy zachowaniu wysokiego kursu USD/PLN, pozytywnie wpłynęło na marże rafineryjne oraz wyniki PKN Orlen i Lotosu. Dodatkowo, spółki okazały się beneficjentami walki państwa z szarą strefą. Tym niemniej, w tym roku trudno będzie o poprawę wyników, a co więcej, większość argumentów fundamentalnych wydaje się być zdyskontowana. Rok 2016 okazał się również kolejnym okresem stabilnych wzrostów wyników PGNiG. Ponadto, spółka opublikowała strategię na lata 2017 – 2022. Ta zakłada ogromne inwestycje, które negatywnie odbiją się na jej zyskowności. W efekcie nastroje rynkowe wokół walorów tej firmy zdecydowanie się pogorszyły.
Spółki przemysłowe mają za sobą kolejny udany rok, choć jego pierwsza połowa była dla nich znacznie lepsza. Wtedy to ponad 60% z nich wypracowało zyski wyższe od prognoz, podczas gdy w drugiej połowie roku wielkość ta spadła do około 30%. W efekcie rok 2016 był bardzo udany dla Forte, Wielton, Uniwheels, Boryszew czy też Grupy Kęty. Niemniej, Uniwheels może niebawem opuścić warszawski parkiet, dynamika wyników Grupy Kęty może znaleźć się pod presją, a wycena rynkowa Boryszewa wydaje się wymagająca. Natomiast z sektora chemicznego na uwagę zasługuje Ciech. Pomimo wymagającej konkurencji, spółka wypracowała bardzo dobre wyniki. Po drugiej stronie znalazł się Synthos, którego zyskowność w 2016 r. skurczyła się. Co więcej, zniżkujące ceny kauczuków nie pozwalają z optymizmem spoglądać w najbliższą przyszłość.
Wyniki finansowe za rok 2016 potwierdzają, że kondycja sektora budowlanego poprawia się, choć w dalszym ciągu redystrybucja środków unijnych bardzo powoli się rozkręca. Na uwagę zasługują przede wszystkim wyniki Budimeksu, Elektrobudowy, Trakcji, Unibepu czy też Erbudu. Niemniej, w centrum uwagi rynku znaleźli się po raz kolejny deweloperzy. Sprzyjająca koniunktura rynkowa napędza ten sektor gospodarki. Na wyróżnienie zasługuje m.in. Atal, Dom Development, GTC i Robyg. Warto dodać, że deweloperzy kuszą także inwestorów sowitymi dywidendami. Póki co, wszystko wskazuje na to, że rok 2017 przyniesie dalszą kontynuację hossy w tym segmencie rynku. Z drugiej strony, dobiegający do końca już program Mieszkanie dla Młodych oraz rosnące prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych mogą spowodować, że już w 2018 r. branża może złapać zadyszkę.
Ostatni kwartał 2016 r. był udany dla spółek informatycznych, choć ogólny obraz pozostaje znacznie mniej efektowny. Branża ciągle boryka się z brakiem zamówień z sektora publicznego, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wynikach za cały 2016 r. np. te w przypadku Comarchu oraz Asseco były gorsze niż w 2015 r. Sytuacja wydaje się systematycznie poprawiać, jednakże środki unijne mogą trafić przede wszystkim do mniejszych spółek. Oczywiście na wyróżnienie zasługuje Livechat, który może pochwalić się rosnącym portfolio klientów oraz wysokimi zyskami. Ponadto, spory potencjał wzrostowy wydaje się tkwić w Atende, które w 2016 r. wyraźnie poprawiło swoje marże oraz wyniki. Znaczniej mniej atrakcyjny wydaje się nasycony i wymagający rynek telekomunikacyjny. Po dwóch stronach bieguna znajdują się Orange oraz Netia. Ta pierwsza generuje coraz to większe straty, podczas gdy druga poprawia swoją sytuację finansową. Na ich tle neutralnie wypada Cyfrowy Polsat, którego wyniki w 2016 r. odnotowały ujemną dynamikę.
W sektorze handlowym mieliśmy słabe wyniki Eurocashu oraz solidne Emperii. Tymczasem zyski AmRestu ciągle rosną, a spółka utrzymuje dotychczasowe trendy sprzedażowe oraz realizuje kolejne akwizycje. Z kolei Bytom prezentuje się znacznie gorzej na tle Vistuli, choć należy podkreślić, że w obu przypadkach marcowe dane sprzedażowe wypadły bardzo obiecująco. Na wyróżnienie zasługuje CCC. Obuwniczy gigant po raz kolejny poprawił swoje wyniki oraz zapowiedział kontynuację szerokiej ekspansji. Tymczasem nie najlepsze wyniki LPP nie znajdują swojego odbicia na rynku – sentyment rynkowy sprzyja walorom tej spółki.
Sezon wyników finansowych za rok 2016 zbliża się do końca. Wszystko wskazuje na to, że trwająca hossa na GPW w Warszawie ma swoje podstawy w wynikach spółek, które w 2016 r. uległy wyraźnej poprawie. Niemniej to już przeszłość, a kluczem do sukcesu pozostaje analiza dalszych perspektyw rozwojowych i finansowych danych branż i spółek.
Autor: Łukasz Rozbicki, MM Prime TFI